• Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Czy można prosić o relacje z prywatnych spotkań modelarskich w Radomiu i Zabrodziu?

Reakcje
36 26 0
#1
Jeżeli uczestnicy mogą się podzielić informacjami i jest to dozwolone na tym forum to poproszę. Oczywiście szanujemy RODO i chociaż fotki makiet.
Spotkania były prywatne ale nie tajne. Modelarstwo kolejowe żyje.
 

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
14.026 577 30
#4
Fajne, ale co to za głupoty przez pierwsze 2 minuty? A poza tym, wyjazd ze stacji "na krzywo" (z toru głównego dodatkowego) na jedno pomarańczowe światło (sygnał S 5)? A potem zjazd na jeden tor po rozjeździe "na krzywo" z pełną prędkością na sygnał S 2, w dodatku wygasający (zmiana na S 1) tuż przed czołem lokomotywy? O rozpruciu zwrotnicy nie wspominam. Kolega @bstok70 będzie załamany, gdy to zobaczy...
 

jacekz

Znany użytkownik
Reakcje
1.439 7 0
#5
Cześć!
90% tekstu nie rozumiem?
Kilka krotnie informowałem, że ja obsługuję kamerę a nie jestem zawiadowcą stacji ani maszynistą!
Nikt nie rozpruł / zniszczył żadnej zwrotnicy. Wszystko działało jako tako.
Kolega @bstok70 jak piszesz to niech lepiej tego nie ogląda!
Uwaga!
Zabawa była przednia, bo nie było ortodoksów.
 

jacekz

Znany użytkownik
Reakcje
1.439 7 0
#7
Właśnie NIE
Dorośli i dzieci mający radość zabawy modelami kolejek!
Niespełnieni ortodoksi tylko krytykują!
W Niemczech takich nazywa się pogardliwie " Nietenzechler" /liczący nity na tendrze/ czyli ci co nie mają radości z zabawy, a doszukują się wszystkich nieprawidłowości!
Niech żyje radość z modelarstwa!
 

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
14.026 577 30
#8
90% tekstu nie rozumiem?
Kilka krotnie informowałem, że ja obsługuję kamerę a nie jestem zawiadowcą stacji ani maszynistą!
Jacku, po pierwsze, to "pretensje" dotyczące sygnałów są kierowane do autorów makiety, a nie do Ciebie - to chyba powinno być oczywiste. Po drugie, napisałem "pretensje" w cudzysłowie, bo należy to traktować pół żartem (choc też pół serio ;), bo zabawa w modelarstwo powinna też trochę uczyć, jak działa prawdziwa kolej).
A po trzecie, jak otworzyłem film krótko po pojawieniu się na forum, to przez pierwsze 2 minuty leciały jakieś bohomazy i licznik, odliczający w tył od 2 minut do startu samego filmu - o to mi chodziło w pytaniu o głupoty przez pierwsze dwie minuty. Teraz jest OK, ale nie mam pojęcia, co to było wcześniej, a było dość wkurzające.
 

Salsa

Moderator Grupy Nostalgia za para
Nostalgia Za Parą
KKMK
Reakcje
446 2 3
#9
Właśnie NIE
Dorośli i dzieci mający radość zabawy modelami kolejek!
Niespełnieni ortodoksi tylko krytykują!
W Niemczech takich nazywa się pogardliwie " Nietenzechler" /liczący nity na tendrze/ czyli ci co nie mają radości z zabawy, a doszukują się wszystkich nieprawidłowości!
Niech żyje radość z modelarstwa!
To ciągła dyskusja, napisałem na ten temat kiedyś felieton http://www.nostalgiazapara.pl/node/10886
Kwestia zasadnicze są wg mnie takie:

Pierwsza jest taka, że każda zabawa - nawet w chowanego czy w berka - ma jakieś zasady i reguły. I one powinny być przez organizatora określone i przez uczestników przestrzegane. A jeśli się przestaje ich przestrzegać to nie jest zabawa, tylko chaos.

Druga jest taka, jak sobie wyobrażamy naszą zabawę - czy ma iść w kierunku jazd po makiecie zgodnie/prawie zgodnie/na ile zgodnie z zasadami obowiązującymi na kolei, czy też jeździmy jak chcemy, czym chcemy i jak chcemy.

Trzecia kwestia jest taka - i nawiązuje do drugiej - że różne grupy i różne osoby rozmaicie podchodzą do zasady drugiej.
Dla jednych np jazda ma być wg czasu rzeczywistego, dla innych dla czasu przyspieszonego.
Jedni chcą jeździć taborem tylko z jednej epoki, inni chcą mieszać epoki podczas jednej sesji.
Jedni nie uznają jazdy lokomotyw elektrycznych bez trakcji, dla innych to nie ma znaczenia.
I tak dalej, i tak dalej.

Dla mnie jakimś absolutnym minimum i podstawą jest zasada utrzymania ruchu na makiecie zgodnie z podstawowymi zasadami bezpieczeństwa na kolei. Czyli
1) Między dwoma posterunkami lub na odcinku SBL może znajdować się tylko jeden pociąg.
2) Zestawiamy pociąg z taboru pasującego do siebie co najmniej epoką i malowaniem (niekoniecznie datą rewizji)
3) Używamy prawidłowo sygnalizacji (dyżurni) i komunikacji między posterunkami (dyżurni) i stosujemy się do jej wskazań (maszyniści)
4) Jeździmy ze skalową prędkością, płynnie ruszamy i zwalniamy, odpowiednio manewrujemy (z tym jest najwięcej problemów)
5) Nie używamy wagonów zabawkowych, skróconych, nieistniejących (z tym też jest problem u niektórych)
Kolejny etap
6) Stosujemy odpowiednie osygnalizowanie lokomotyw i składów
I tak dalej i tak dalej, patynowanie taboru, jazda manewrowa, fremo...
 

mafo

Moderator Forum Samochodowego
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
27.517 390 20
#10
Napiszę to co już kilka razy pisałem i wiele razy mówiłem.
Spotkania modelarskie trzeba podzielić na dwie grupy.
1. Jeśli mamy spotkanie zamknięte, w gronie modelarzy, to jeździjmy z zasadami takimi jak panują na kolei. Wszystko zgodnie z wytycznymi i przepisami.
2. Natomiast jeżeli mamy spotkanie modelarskie otwarte, dla publiczności, to niestety, ale jesteśmy jak tzw. "małpy w cyrku" i mamy pokazywać jeżdżące pociągi. Nikogo z oglądających nie interesuje zasada jazdy na kolei. Ludzie chcą widzieć jadące pociągi. Najlepiej jeden za drugim. Wiem, że to niezgodne z zasadami, ale tu chodzi o zabawę dla publiczności. Publika ma się bawić i oni oczekują jeżdżących pociągów.
 

Salsa

Moderator Grupy Nostalgia za para
Nostalgia Za Parą
KKMK
Reakcje
446 2 3
#11
Napiszę to co już kilka razy pisałem i wiele razy mówiłem.
Spotkania modelarskie trzeba podzielić na dwie grupy.
1. Jeśli mamy spotkanie zamknięte, w gronie modelarzy, to jeździjmy z zasadami takimi jak panują na kolei. Wszystko zgodnie z wytycznymi i przepisami.
2. Natomiast jeżeli mamy spotkanie modelarskie otwarte, dla publiczności, to niestety, ale jesteśmy jak tzw. "małpy w cyrku" i mamy pokazywać jeżdżące pociągi. Nikogo z oglądających nie interesuje zasada jazdy na kolei. Ludzie chcą widzieć jadące pociągi. Najlepiej jeden za drugim. Wiem, że to niezgodne z zasadami, ale tu chodzi o zabawę dla publiczności. Publika ma się bawić i oni oczekują jeżdżących pociągów.
Coż, ja mam inne zdanie. Uważam, że na spotkaniach z publicznością jak najbardziej może jeździć dużo pociągów, wcale nie "jeden za drugim" i według rozkładu jazdy. Wszystko zależy od umiejętności piszącego rozkład jazdy i od układu makiety. Problemem są bardzo długie odcinki szlakowe pomiędzy stacjami. Obecnie pomiędzy np. Gdańskiem Płd a Padowem jest około 40 modułów szlakowych. My rozwiązaliśmy to w ten sposób, że utworzyliśmy pomiędzy takimi stacjami SBL - początkowo sterowane ręcznie przez wydzielonego dyżurnego który obsługiwał na danym odcinku 6 semaforów, obecnie stosujemy SBL pomiędzy Gdańskiem Południowym a Padowem w pełni automatyczne kol. Konrada Wójtowicza i Artura Gorządza a pomiędzy Padowem a Makoszowem i podg. Raciborowice a Maciejowicami są odcinki z semaforami sterowanymi przez wydzielonych dyżurnych. Taki system bardzo mocno wpływa na płynność ruchu pociągów. Układ makiety z zaznaczonymi semaforami odstępów i SBL jest tutaj: http://nostalgiazapara.pl/jesienna-...-metropolia-23-pazdziernika-27-listopada-2021
 

gemol

Aktywny użytkownik
Reakcje
158 13 0
#12
Zauważę tylko, że było to spotkanie techniczne, mające na celu przetestowanie nowych modułów, które koledzy zbudowali. Co do sygnałów - akurat koledzy preferują zabawę kolejką, a nie zabawę w kolej, stąd nie przykładają większej wagi do realizmu ruchu kolejowego.
 

mafo

Moderator Forum Samochodowego
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
27.517 390 20
#13
Coż, ja mam inne zdanie.
Inne zdanie możesz mieć oczywiście. Tylko nie masz racji. Publika oczekuje czegoś innego. Oni nie chcą czekać długo na następny pociąg. Oni chcą, żeby pociągi jeździły naprawdę jeden za drugim. Na linii jednotorowej pomiędzy dwiema stacjami ma jechać kilka pociągów cały czas. Realizm kolejowy nikogo nie interesuje. Ludzie nie podziwiają pięknie zrobionej zieleni, idealnie odwzorowanego toru, drogi samochodu czy wagonu. Oni chcą widzieć ruch na makiecie. Jak tego nie zrozumiesz, to nie zadowolisz publiczności na imprezie otwartej.
 

bstok70

Znany użytkownik
MSMK
PGMK
Reakcje
1.729 37 1
#14
(...). Kolega @bstok70 będzie załamany, gdy to zobaczy...
Wspomnienie mnie przez Nauczyciela w tym kontekście, jest dla mnie wielkim komplementem. Dziękuję.
Kolega @bstok70 jak piszesz to niech lepiej tego nie ogląda! Uwaga! Zabawa była przednia, bo nie było ortodoksów.
No tu zaś pękło mi serce. Przecież ja jestem wielbicielem Twojego kanału! Jak mógłbym nie oglądać. No chyba, że chodzi o to abym nie pisał donosów do Urzędu Transportu Kolejkowego.... :niepewny:
Nieodżałowany Papcio Chmiel w swoich komiksach Tytus Romek i A`Tomek pisał, że najważniejsze aby bawiąc się uczyć. Taki bowiem cel ma zabawa - rozwijanie się. Historia z Janowem to naprawdę ewenement. Stacja zrobiona z niezwykłym kunsztem, doskonale zwaloryzowana, przepiękna! I nagle semafory wskazują jakieś absurdalne sygnały. Panowie wystarczy połączyć kabelki światła zielonego i dolnego pomarańczowego w semaforach wyjazdowych z bocznych torów i już będzie ortodoksyjnie :)
Ja nie zgadzam się aby określenie "orotdoksyjny" miało charakter pejoratywny. Wciąż dążę do tego aby stać się w pełni ortodoksem. I wcale nie psuje to zabawy nikomu. Wręcz odwrotnie. Od wielu lat na imprezach otwartych, gdzie mam być "małpą w kolorowym cyrku" owszem ubieram się ale w pomarańczową kamizelkę lub stój dyżurnego ruchu (Muchomorka) i zapraszam (jeśli to tylko możliwe) do udziału widzów. Często udostępniałem mój tabor i opowiadałem co i jak powinno być, jak interpretować sygnały, co oznaczają znaki. Nawet na ostatniej imprezie na Stacji Muzeum woziliśmy z widzami elementy infrastruktury (a na super filmie @jacekz słychać nawet moją gwizdawkę).
Np to.
Materiały.jpg

Przewoziliśmy na plac ładunkowy tym:
Osiołek.jpg

I było super, i były nawet kłótnie w kolejce czy ktoś aby nie za długo pracuje "na lokomotywie".
Otwieranie semafora, zamykanie przejazdu kolejowego, podnoszenie mostu zwodzonego, podawanie sygnałów, to coś, co bawiąc uczy. Na każdej imprezie i otwartej i zamkniętej.
Nie mogę się doczekać tegorocznego Hobby. Dostałem kawałek szlaku, do mojej stacji na uboczu. Tam się ZAORTODOKSUJĘ do niepamięci. Chociaż nie wszystko zdążyłem przygotować tak jak chciałem.
Może @jacekz przyjedzie i nakręci film? Może wyłapiemy coś do UTK? ;)

(...) Ludzie nie podziwiają pięknie zrobionej zieleni, idealnie odwzorowanego toru, drogi samochodu czy wagonu. Oni chcą widzieć ruch na makiecie. Jak tego nie zrozumiesz, to nie zadowolisz publiczności na imprezie otwartej.
No i tu mam inne doświadczenia. Ale może to jest waśnie kwestia włączenia widzów w zabawę. Nie każdy tego chce.
 

mafo

Moderator Forum Samochodowego
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
27.517 390 20
#15
No i tu mam inne doświadczenia. Ale może to jest waśnie kwestia włączenia widzów w zabawę. Nie każdy tego chce.
I tu masz rację. Jak włączysz widza w zabawę i zaczniesz go uczyć, pokazywać jak wygląda prawidłowy ruch na kolei, to OK. Ale jeżeli masz przed makietą zwykłych "oglądaczy", to oni czekają na przejazd pociągów.
Najlepiej widać to na przykładzie samochodów w skali H0. Jak postawisz kolekcję samochodów to nawet jakbyś miał same perełki w kolekcji, to ludzie przyjdą, popatrzą i powiedzą - "takie tam zabawki"... Ale jak samochody zaczęły jeździć, i to za szybko, bez zwalniania na zakrętach, bez zatrzymywania się, bez migaczy, bez świateł itd. (taka jazda w kółko) to nagle ludzie stają i patrzą, i patrzą..., i patrzą... Pytają jak to jeździ, jak to jest zrobione. I naprawdę nie interesuje ich tło, zieleń, budynki, inne stojące samochody, scenki rodzajowe... Ich interesuje tylko jeżdżący samochód.
Tego samego oczekują na otwartych spotkaniach z makietami kolejowymi.
I to nie jest moje osobiste zdanie, czy moje osobiste odczucie. To są słowa, które słyszę od odwiedzających nasze spotkania modelarskie, na których miałem przyjemność prezentować swoją małą makietę samochodową.
 

robertmuszka

Znany użytkownik
H0e
Reakcje
4.642 179 19
#16
Koledzy, nie potrzebna zupełnie dyskusja.
Hobby ma łaczyć, przez hobby powinniśmy innym i sobie sprawiać radość i frajdę.
Zgadzam się z kolegą @Mafo , ruch na makiecie interesuje zwiedzających, ma się dziać i tyle. Pewnie, ze trafi się jakiś napalony, dla którego oznaczenia, sygnały itp, nie będą pasować, ale ilu takich spotyka się na imprezach? Dwóch, może trzech na 2 dni.
Tak samo było w Szczecinie ostatnio. Co z tego że miedzy Szadkiem a kolejną stacją był z 50 metrów, ale według kolegi @Salsa na pustym odcinku mógł być tylko jeden skład, to przepraszam, ale ile czasu ten skład jechał by w jedna, lub drugą stronę?
Przepisy przepisami, kolej koleją, a zabawa przy makiecie, czy to dla publiczności, czy dla własnej frajdy, ma być jednak przyjemnością i jest przyjemnością dla tych, co spotykają się przy okazji właśnie takich imprez.
 

Salsa

Moderator Grupy Nostalgia za para
Nostalgia Za Parą
KKMK
Reakcje
446 2 3
#17
Koledzy, nie potrzebna zupełnie dyskusja.
Hobby ma łaczyć, przez hobby powinniśmy innym i sobie sprawiać radość i frajdę.
Zgadzam się z kolegą @Mafo , ruch na makiecie interesuje zwiedzających, ma się dziać i tyle. Pewnie, ze trafi się jakiś napalony, dla którego oznaczenia, sygnały itp, nie będą pasować, ale ilu takich spotyka się na imprezach? Dwóch, może trzech na 2 dni.
Tak samo było w Szczecinie ostatnio. Co z tego że miedzy Szadkiem a kolejną stacją był z 50 metrów, ale według kolegi @Salsa na pustym odcinku mógł być tylko jeden skład, to przepraszam, ale ile czasu ten skład jechał by w jedna, lub drugą stronę?
Przepisy przepisami, kolej koleją, a zabawa przy makiecie, czy to dla publiczności, czy dla własnej frajdy, ma być jednak przyjemnością i jest przyjemnością dla tych, co spotykają się przy okazji właśnie takich imprez.
Robert ja w przeciwieństwie do wielu osób nie uzurpuję sobie prawo do forsowania jako jedynie słusznej swojej wizji zabawy. Ja po prostu przedstawiłem swoją wizję, to jakie ja mam podejście do jazd po makiecie bez względu na to czy jest publiczność czy nie. I tak to realizujemy w Gdańsku a ruch pociągów jest mimo tego bardzo intensywny, co zresztą mogą potwierdzić uczestnicy naszych imprez. I powtarzam to jest moja wizja a nie jedynie słuszna.
 
Reakcje
208 0 0
#19
Jako współtwórca makiety i "współorganizator" tego spotkania czuję się wywołany do tablicy. Spotkanie miało charakter zamkniętego. Jego celem nie był więc pokaz dla szerokiego grona ani też szeroko pojęta zabawa w gronie najbliższych czy znajomych. Owszem przy okazji rozłożenia całej makiety była możliwość nieco się pobawić i skorzystali z tego Koledzy z Warszawy i Łodzi. Głównym celem było sprawdzenie całej makiety pod kątem sprawności elektrycznej, mechanicznej, przetestowanie nowych skrzynek i zastosowanych rozwiązań. Co do samej jazdy, dziwnie wyświetlanych sygnałów, jazdy na rozprucie i całej reszty: makieta to prawie 40m modułów, ponad 70m torów i trzy stacje. Aby to sprawnie działało potrzeba czterech osób do obsługi: trzy na stacje i jedna do usuwania powstałych problemów. Do tego, aby makieta żyła, potrzeba przynajmniej sześciu sprawnych maszynistów do prowadzenia ciągłego ruchu pomiędzy stacjami. Tymczasem do całej obsługi są dwie dorosłe osoby i trójka dzieci ze zmiennym zapałem do zabawy. Dlatego każdy, kto chciał się pobawić, mógł sam ustawić drogę i zapalić światełka na nie do końca skończonym pulpicie, co też mogło sprawiać trudności w obsłudze. Co do jazdy na "rozprucie" właśnie ze względu na braki w obsłudze część rozjazdów (pętla i nowe skrzynki przejściowe) działa na zasadzie półautomatycznej, iglice ustawione są za pomocą sprężynek na jeden kierunek. Pod wpływem najechania same się przestawiają po czym wracają do pierwotnego ustawienia. Na koniec dziękujemy Dyrekcji D. K. Idalin i wszystkim, którzy nam pomagali w transporcie i rozkładaniu makiety. Podziękowania dla Kolegów z Łodzi za pomoc, fotki i wypożyczenie modułów oraz Kolegów z Warszawy za fotki, filmy oraz cierpliwość.
 
Ostatnio edytowane:

jacekz

Znany użytkownik
Reakcje
1.439 7 0
#20
Potwierdzam założenia spotkania w Radomiu.
Rzeczywiście na początku nie wszystko działało sprawnie. Ale powoli wystawcy korygowali błędy i niedoróbki. Potem wszystko działało OK.
Co do maszynistów, to w 90% były to dzieci które się świetnie bawiły. My starzy uczyliśmy ich prowadzenia pociągów. Część wiedzy została wchłonięta i było coraz lepiej.
Budowniczy korygowali wykonywane segmenty.
Co do jazdy na "rozprucie" to był bardzo dobry pomysł!
 

Podobne wątki