Przede wszystkim polecam sama stacje Jelenia Gora, sa tam nadal slady po Slaskiej Kolei Gorskiej (tej miemieckiej). Stare slupy trakcji elektrycznej uzyte ponownie w latach 60-tych przy ponownej elektryfikacji. Szopa-lokomotywownia nadal uzywana, a zbudowana z kamienia i cegly, dwie piekne wieze cisnienia zaraz kolo siebie. Stacja jako jedna z nielicznych posiada trzy obrotnice, (tak trzy)

Jedna z obrotnic jest zaraz przy dworcu i nazywana czasami pol-obrotnica laczy tylko dwa tory. Uzywana byla zamiast rozjazdu przy oblocie lokomotywy naokolo skladu. Druga jest niedaleko lokomotywowni przed nieistniejaca juz szopa. Trzecia jest przy bocznicach towarowych na drugiej stronie stacji, troche zarosnieta, lecz widoczna nadal na zdieciach satelitarnych jesli ktos wie gdzie szukac. Przy peronach nadal stoi kilka pomp do nawadniania parowozow, a nad peronami oryginalne wiaty oraz ozdobne porecze przy schodach miedzy peronowych. Tabor jaki stoi na stacji jest tez godzien uwagi, w tamtym roku stalo okolo 10 Sputnikow, takze TKt48, Rumuny, Bolki i Lolki oraz Stonki. Klimaty prosto z lat 80-tych, szkoda tylko ze wiekszosc lokomotyw jest odstawoinych. Jesli ktos lubi tunele, to mozna podjechac do Wojanowa, co jest pierwszym przystankiem w strone Walbrzycha. Za wojanowem jest tunel dwutorowy, dosc unikatowy jako ze wiekszosc tuneli na Dolnym Slasku jest jedno torowych. Nie wiele zdjec bije fotke z pociagiem wyjezdzajacym z tunelu w gorskim klimacie.