Wiadomo, że kolekcjonowanie i odtwarzanie w makiecie i module PKP ma priorytet. Zastanawiam się jednak, dlaczego BR jest tak mało popularne. Z punktu widzenia modelarza Brytania ma same zalety. Mniejszy i krótszy tabor (pomijam Class 66), Wąskie ulice, baardzo wąskie chodniki. Modele prawie o połowę tańsze niż na Kontynencie. Poza liniami magistralnymi łuki tramwajowe to norma. Skoro jest wśród nas wielu miłośników DR (tego z NRD) czy nawet SŻD to czemu praktycznie nie ma BR. To jest zaproszenie do dyskusji.
-
Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
British Railways
- Inicjator wątku Tsmolinski
- Data rozpoczęcia
Odpowiedź wydaje mi się prosta: tabor brytyjski to przeważnie skala 00 a nie H0. Czyli tory takie jak H0 ale skala 1:72. Sprzęgi absolutnie niekompatybilne ani ze sprzęgami oczkowymi, ani ze "śledziami" firmy Roco ani z innymi sprzęgami. Pewnie jakieś modele taboru brytyjskiego w H0 ukazują się, ale ja słyszałem tylko o kilku przypadkach. Mam nadzieję, że prawdziwi eksperci wyjaśnią ten problem jeszcze dokładniej
Jest też skala TT, i nie stary triang, tylko obecnie produkowane modele przez Hornby.
A czemu mało popularna, bo na wyspach nigdy nie byłem, za to w NRD już tak, tabor NRD a nawet RFN docierał do Polski, zarówno osobowy jak i towarowy, lokomotywy DR wyjeżdżały na sieć PKP. Podobnie było z ĆSD i kolejami radzieckimi, ba nawet można było tranzytem przez teren ZSRR kawałek pojechać.
Do tego trzeba dodać że katalogi modeli kolejowych z lat 70 i 80 miały głównie DR i trochę taboru innego, nawet PKP. I tak młody miłośnik kolei wypijał modelarskie mleko z kolejami DR.
I mi tak zostało. Mam DR, DB i PKP, ale tylko dlatego że ostatnio dostępne są modele naszych kolei w normalnych cenach.
Jeszcze w początku lat 2000 nie było praktycznie nic nowego PKP. A i mam skalę TT, ale w h0 było podobnie.
Teraz Hornby TT zapowiedział Class 66 w barwach DB, to może sprowadzę sobie bo w TT nikt inny nie robi tego modelu.
W linku film skali TT
A czemu mało popularna, bo na wyspach nigdy nie byłem, za to w NRD już tak, tabor NRD a nawet RFN docierał do Polski, zarówno osobowy jak i towarowy, lokomotywy DR wyjeżdżały na sieć PKP. Podobnie było z ĆSD i kolejami radzieckimi, ba nawet można było tranzytem przez teren ZSRR kawałek pojechać.
Do tego trzeba dodać że katalogi modeli kolejowych z lat 70 i 80 miały głównie DR i trochę taboru innego, nawet PKP. I tak młody miłośnik kolei wypijał modelarskie mleko z kolejami DR.
I mi tak zostało. Mam DR, DB i PKP, ale tylko dlatego że ostatnio dostępne są modele naszych kolei w normalnych cenach.
Jeszcze w początku lat 2000 nie było praktycznie nic nowego PKP. A i mam skalę TT, ale w h0 było podobnie.
Teraz Hornby TT zapowiedział Class 66 w barwach DB, to może sprowadzę sobie bo w TT nikt inny nie robi tego modelu.
W linku film skali TT
Ostatnio edytowane:
Moim zdaniem to jest jedną z głównych przyczyn małej popularności modeli kolei z Wysp Brytyjskich. Nawiasem mówiąc, 00 to skala 1:76, nie 1:72. Ale tak czy tak, różnica skali powoduje, że modele brytyjskie w 00 są podobnej wielkości, jak modele kontynentalne w H0, więc oszczędność miejsca jest raczej iluzoryczna.
Kolejnym powodem jest bardzo mała (praktycznie zerowa) dostępność modeli brytyjskich zarówno w Polsce, jak i w innych krajach na kontynencie. Co do cen, nie mam informacji, ale obecnie, po Brexicie, dochodzi jeszcze cło, więc korzyści z ew. niższych cen też mogą być mniejsze.
Do tego wszystkiego dochodzi, a może jest i głównym powodem małej popularności, jeszcze i to, że koleje brytyjskie są praktycznie kompletnie nieznane wśród modelarzy i kolekcjonerów w Polsce, a pewnie też i w innych krajach. Ja akurat sporo kilometrów (mil) przejechałem pociągami w Wielkiej Brytanii i pewnie choćby z sentymentu kupiłbym parę modeli brytyjskich, gdyby nie to, że ze względu na różnicę skali postawione obok modeli H0 wyglądałyby trochę dziwnie.
Kolejnym powodem jest bardzo mała (praktycznie zerowa) dostępność modeli brytyjskich zarówno w Polsce, jak i w innych krajach na kontynencie. Co do cen, nie mam informacji, ale obecnie, po Brexicie, dochodzi jeszcze cło, więc korzyści z ew. niższych cen też mogą być mniejsze.
Do tego wszystkiego dochodzi, a może jest i głównym powodem małej popularności, jeszcze i to, że koleje brytyjskie są praktycznie kompletnie nieznane wśród modelarzy i kolekcjonerów w Polsce, a pewnie też i w innych krajach. Ja akurat sporo kilometrów (mil) przejechałem pociągami w Wielkiej Brytanii i pewnie choćby z sentymentu kupiłbym parę modeli brytyjskich, gdyby nie to, że ze względu na różnicę skali postawione obok modeli H0 wyglądałyby trochę dziwnie.
Prosta odpowiedz skoro wiêkszo$ç siê boi odpowiedzieç; Wielka Brytania moze byç tym krajem gdzie kolej siê narodzi£a, ale sam tabor nie jest atrakcyjny wizualnie. Majâc dostêp do magazynów o kolejach brytyjskich, zarówno o prawdziwych kolejach jak i modelach i przeglâdajâc od czasu do czasu te z ciekawo$ci, nadal nie mogê siê przyzwyczaiç do tzw. "Sko£y Angielskiej". Parowozy Europejskie takie jak Polskie, Niemieckie, Radzieckie, Czeskie dla przyk£adu posiadajâ widoczne detale sprzêtu rozrzâdu pary. Ogromna ilo$ç parowozów Angielskich mia£a cylindry wewnátrz ostoi i tylko wiâzary sâ widoczne. Oprucz tego kot£y tych parowozów wydajâ siê bardzo puste jako ze wszelkie orurowanie by£o schowane pod otulinê. Elektrowozów jest ma£o, a spalinowozy atrakcyjno$ciâ po prostu nie grzeszâ. Co mi siê osobi$cie podoba na kolejach Wysp to te wspania£e stare mosty, tunele, ceglane i kamienne budowle na starszych liniach i modelarze Brytyjscy potrafiâ wspaniale modelowaç te klimaty.
Może kolega @teigrekty2 nie insynuowałby nam strachu przed wyrażeniem swojej opinii o kolejach brytyjskich. Skąd niby takie przypuszczenie, że "większość się boi odpowiedzieć"? Myślę, że mało z użytkowników forum miało większą styczność z kolejami na Wyspach Brytyjskich i dlatego mało kto się na ten temat wypowiada. A co do atrakcyjności wizualnej, to pozwolę sobie mieć inne zdanie. I sądzę, że nie jestem w tym odosobniony. Ale to oczywiście kwestia gustu.
I przy okazji: od niedawna teksty kolegi Macieja bardzo trudno się czyta, bo zamiast polskich znaków pojawiają się zupełnie inne. Czy coś się koledze poprzestawiało w komputerze?
I przy okazji: od niedawna teksty kolegi Macieja bardzo trudno się czyta, bo zamiast polskich znaków pojawiają się zupełnie inne. Czy coś się koledze poprzestawiało w komputerze?
Moja styczność z kolejami brytyjskimi to serial Parowóz Tomek.
Co do wyglądu taboru to jednak kontynentalny tabor wygląda jakoś tak swojsko.
Zdjęcie z https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/f/fd/SR_Q1_Class_C1_at_Sheffield_Park.jpg
Co do wyglądu taboru to jednak kontynentalny tabor wygląda jakoś tak swojsko.
Zdjęcie z https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/f/fd/SR_Q1_Class_C1_at_Sheffield_Park.jpg
Choć może się to zmienić, skoro Märklin opracował model lokomotywy A3, a Hornby weszło w skalę TT - i co ważniejsze, te produkty można nabyć w MSL
Jesli pojawi się popyt, to z podażą problemu nie będzie.
Na modele nie ma cła. Trzeba zapłacić lokalny VAT, ale ten jest odliczony przy wysyłce z UK (przy zakupie w sklepie) i opłatę za fatygę. To wciąż powinno dać niższą cenę za model brytyjski o porównywalnym (o ile nie lepszym, wyposażenie budki parowozów jest w wyższej lidze niż modele kontynentalne) standardzie wykonania.
Niemniej przede wszystkim trzeba taki model chcieć, więc o ile nie ma się jakiegoś sentymentu, to ciężko wskazać powód czemu zainteresować się tą ofertą.
Jesli pojawi się popyt, to z podażą problemu nie będzie.
Na modele nie ma cła. Trzeba zapłacić lokalny VAT, ale ten jest odliczony przy wysyłce z UK (przy zakupie w sklepie) i opłatę za fatygę. To wciąż powinno dać niższą cenę za model brytyjski o porównywalnym (o ile nie lepszym, wyposażenie budki parowozów jest w wyższej lidze niż modele kontynentalne) standardzie wykonania.
Niemniej przede wszystkim trzeba taki model chcieć, więc o ile nie ma się jakiegoś sentymentu, to ciężko wskazać powód czemu zainteresować się tą ofertą.
Popieram kolegę. Mieszkam na codzień w Wlk Brytanii i choć początkowo miałem podobne zdanie jak kolega @teigrekty2, to zacząłem jednak dostrzegać piękno przede wszystkim najnowszego taboru. Co do modeli to polecam się przyjrzeć wyrobom firmy Accurascale. Np modele zestawów wagonów Mk5 z serii Caledonian Sleeper (taki pociag hotelowy) z lokomotywą Class 92 (z fabrycznie zainstalowanym mechanizmem opuszczania/podnoszenia pantografu) robią wrażenie. Do tego jeśli dodać zestawy Trans Penninne z całkiem zgrabną Class 68 od firmy Dapol..
Niestety musialem przenie$ç siê na swój stary telefon, tamten straci£ szklo. A tu nawet po wybraniu niby Polskiego jêzyka nadal nie mam wszystkich liter.
Je$li chodzi o opinie na temat atrakcyjno$ci kolei Brytyjskich, sam fakt modelowania tu na forum kolei Ameryki Pó£nocnej przez uczestników sam za siebie mówi. Ja tak to widzê. Mamy tez uczestników mieszkajâcych w Stanach i Kanadzie modelujâcych klimaty Polskie jak i Amerykañskie. Jest tu kilku fanów mieszkajâcych na Wyspach, a Ci majâ tendencje modelowania raczej klimatøw Polskich, Niemieckich... Chyba co$ w tym jest
Je$li chodzi o opinie na temat atrakcyjno$ci kolei Brytyjskich, sam fakt modelowania tu na forum kolei Ameryki Pó£nocnej przez uczestników sam za siebie mówi. Ja tak to widzê. Mamy tez uczestników mieszkajâcych w Stanach i Kanadzie modelujâcych klimaty Polskie jak i Amerykañskie. Jest tu kilku fanów mieszkajâcych na Wyspach, a Ci majâ tendencje modelowania raczej klimatøw Polskich, Niemieckich... Chyba co$ w tym jest