Chętnie podzielę się moimi doświadczeniami z firmą Lenz.
Na koniec października 2020, nabyłem w Modelmanii BR38 DRG (zaraz po tym jak ukazała się na rynku). Model okazał się mieć wadę fabryczną - połączenie lokomotywy z tendrem nie działało sprawnie i głośnik w tendrze (który był większy i głośniejszy niż głośnik w samej lokomotywie) włączał się i wyłączał z głośnymi "krachami" przy "wyginaniu się" lokomotywy przy przejazdach przez łuki. Z uwagi na fakt, że chciałem model zatrzymać, zdecydowałem się na reklamację, a nie odesłanie go do Modelmanii. I to był błąd.
Od tego momentu rozpoczęła się moja gehenna! Na początku grudnia 2020 znalazłem w końcu czas i wysłałem maila do serwisu Lenz z opisem problemu i filmem dokładnie go ukazującym. Lenz nie akceptuje przesyłek bez wcześniejszej akceptacji meilowej i zgody na przysłanie modelu do naprawy. Od grudnia 2020 do końca sierpnia 2021 nastąpiła przepychanka mailowa z pracownikiem serwisu Lenza, który kazał mi robić i sprawdzać jakieś różne rzeczy. Dopiero w trakcie ostrej rozmowy telefonicznej i chęcią rozmowy z przełożonym zgodził się na wysyłkę modelu.
Model firma otrzymała jeszcze w sierpniu 2021 (otrzymałem potwierdzenie mailem). I wtedy nastąpiła cisza. Nie odpowiadano na maile, odrzucano moje telefony, tłumaczono się brakiem czasu, targami, itp. Telefony których nie odrzucano kończyły się stertą bluzg i krzyków ze strony serwisanta. Na firmie nie zrobiło żadnego wrażenia nawet to, że opisałem całą sytuację na niemieckim forum.
Na początku grudnia 2021, bez żadnego uprzedzenia otrzymałem paczkę z modelem lokomotywy. Potwornie brudnym, zaolejonym, z czarnymi od brudu kołami, mnóstwem tłustych odcisków palców, odbarwień lakieru - jednym słowem przysłano mi zupełnie inny model niż ten który ja do nich wysłałem. Dodam, że połączenie tendra z lokomotywą było sprawne i model funkcjonował, jednak parowóz był uszkodzony - miał wyrwane i zwisające przednie gniazdo sprzęgu. Opakowanie było brudne, z licznymi plamami. Model który ja wysłałem do nich był zupełnie nowy i czysty, bez śladów użytkowania - z oczywistych względów w ogóle nie był używany od zakupu do wysyłki do Lenza.
Tym razem firma odpowiedziała od razu i zgodziła się na odesłanie modelu. Było to na początku grudnia 2021. Od tamtego momentu zapadła zupełna cisza. Kompletny brak reakcji na próby jakiegokolwiek kontaktu.
Zacząłem więc samodzielnie poszukiwania namiaru na właściciela firmy. Po bardzo długich poszukiwaniach udało się i 21 marca 2021 wysłałem maila z historią komunikacji do samego p. Wolhfarta na jego mail w innej firmie z informacją. Po około 2 tygodniach otrzymałem nowy model lokomotywy, z nowym opakowaniem, zachowano jednak stary zużyty tender. Model był już w pełni sprawny. Jednak ja ze złości zdążyłem pozbyć się całej kolekcji w skali 0. Firma ani mnie nie przeprosiła, ani nie pokryła kosztów odesłania lokomotywy do naprawy. Straciłem kupę pieniędzy (model udało mi się sprzedać dużo ponizej kosztów zakupu), kupę nerwów i kupę czasu - ponad 1,5 roku!
DNO!
Niestety wraz z odejściem twórcy tej firmy p. Lenza, przemiłego Pana, z którym miałem wielokrotnie wielką przyjemność rozmawiać na targach modelarskich w Niemczech, firma chyli się chyba ku upadkowi. Jakość samych modeli, nie wspominając o jakości obsługi spadła na samo dno. Od spodu puka już tylko frytka.
Mail do p. Wohlfarta do wglądu dla zainteresowanych.