Niedawno zakupiłem "startówkę" Roco właśnie z tą lokomotywą. Czytając jeszcze przed rejestracją forumowe tematy traktujące o jakości odwzorowania taboru w tego rodzaju zestawach, miałem świadomość pewnych uproszczeń jakie w nich występują. Tytułowy elektrowóz ma ich sporo, ale mimo to podoba mi się
Zbieram zresztą materiały referencyjne by spróbować nieco urealnić jego wygląd. Tu akurat mam pewne doświadczenie gdyż podobnie robię sklejając modele plastikowe. Niestety moja znajomość elektroniki póki co jest znikoma, a chciałbym podrasować też oświetlenie w tym loku. Bazuje ono na dwóch mikrożarówkach 16V/30mA. Ich słabe światło jest dodatkowo wytłumiane przez nieco topornie wykonane światłowody. Np. pryzmaty mające w założeniu odbijać strumień świetlny powodują zamiast tego znaczną "ucieczkę" światła. Wymyśliłem sobie że wypoleruję tam gdzie jest to możliwe "pryzmaty" i pomaluję ich płaszczyzny na biało. Wypolerowałem też imitacje soczewek reflektorów. Zrobiłem tak na razie z jednym elementem, tym od głównych reflektorów. Efekt świecenia dzięki temu nieco się poprawił, ale nadal mnie nie zadowala. Pomyślałem czy nie wymienić tych żaróweczek na diody LED? Tu będę potrzebował Waszej porady. Przeczytałem też ten wątek: http://forum.modelarstwo.info/threads/Światła-lokomotywy-mały-przewodnik-dla-majsterkowiczów.2613/#post-33673 i mam kilka pytań. Myślałem o np. dwóch diodach w miejsce jednej żarówki umieszczonych w rodzaju jakiejś oprawki. Światłowodów wolałbym się nie pozbywać, przynajmniej z moim poziomem niedoświadczenia
Dwie lub nawet trzy diody dadzą intensywniejsze światło i na pewno będą lepsze niż żaróweczka. Albo inaczej. Jedna dioda o większym napięciu i opornik o mniejszej wartości aby ograniczyć "grzanie się " układu. Nie wiem czy dobrze myślę? Przestrzeń przeznaczona na żarówki nie jest zbyt obszerna, ale np. diody smd by się tam zmieściły. Problemem dla mnie jest wybór właściwego rodzaju diod i samego podłączenia ich do płytki. Czy jest możliwe wlutowanie układu szeregowego opornik+diody(a) w miejsce usuniętej żarówki, czy to bardziej skomplikowane? Oczywiście układu analogicznego pod względem parametrów do usuniętej żarówki. Jeśli tak to gdzie w żarówce jest + aby dobrze podłączyć później diody? A może macie propozycje innych rozwiązań? Już widzę ironiczne uśmieszki fachowców na wypociny żółtodzioba
Załączam fotki płytki i wnętrza pudła.
Załączniki
-
299,5 KB Wyświetleń: 72
-
287,4 KB Wyświetleń: 77
-
210 KB Wyświetleń: 75
Ostatnio edytowane: