Informacja o tej imprezie była już nagłaśniana w maju, szczegóły wypłyneły w czerwcu. Dziwne, że w Gnieźnie było cicho. Moja mała fotorelacja. C.D.N.
Teraz krótki opis do zdjęć:
1,2- rankiem przed parowozownią
3-jeden z kilkunastu niemieckich feldbahnloków
4-nawęglanie Px38
5-parówóz O&K z 1920r., który przyjechał na imprezę z Niemiec
6-replika lokomotywy elektrycznej O&K napędzanej akumulatorem i z sieci napięciem 200-500V, zasięg na akumulatorze-50km., po prawej kolejny feldbahnlok.
7,8- pierwszy kurs i parowóz oblatuje skład na przystanku Kocik Młyn.
9- lokomotywka Diema i feldloki własnej konstrukcji.
10-pociąg na odcinku Kocik Młyn-Białosliwie w malowniczym lesie.
11-Duży pociąg do Piły i mały oczekuje na kolejny kurs.
12-Kolejny kurs, pociąg wraca do Białośliwia.
13-akuelektrowóz udaje się wraz ze sporą grupą innych pojazdów do Nieżychowa.
14-kolejna grupa niemiecka wyrusza na szlak.
15-następny kurs do Kocika, pociag wyrusza z Białosliwia.
16-oblot składu na stacji w Białośliwiu.
17,18-Chwała kolejarzom- gwizd parowozu i syreny gagarina i tamary, wrażenia słuchowe-poezja, miny mechaników ze spalinek, bezcenne.
19-Prawie po służbie, jeszcze kilka chwil i Px38 uda się na nocleg w parowozowni.
20-Duża liczba ludzi przy parowozie i szybka decyzja, parowóz jedzie dalej na stację, gdzie odbyło się widowiskowe odmulanie kotła.
21-Ld1 jedzie wepchnąć parowóz do lokomotywowni z piękną tęczą nad nadnoteckimi łąkami.