Narzędzia Aerograf - pierwsze podejscie

[Cobrix]

Po wielu latach i podchodzeniu do tematu jak do jeza, zdecydowalem sie w koncu na zakup aerografu. Plastycznie jakos szczegolnie nie jestem uzdolniony i dotychczas korzystalem ze spray'ow ale przestalo mi to wystarczac.
Zestaw zakupiony ale od jakis 2 tygodni zamiast malowac to czytam, ogladam filmy i poradniki i juz mam metlik w glowie.
Pierwszy projekt do pomalowania to mosty od Micro Engeneering. (zalacznik ponizej)
Po lekturze (takze watkow na forum) odrzucilem farby Humbrol i Revell. Zakupilem farby Model Master i Model Air od Vallejo. Kazdy producent ma swoj thinner i oczywiscie naklania do kupienia odpowiedniego produktu - ale skoro obie to farby akrylowe czy moge uzywac jednego thinnera czy tez rzeczywiscie lepiej kupic osobne?
Niektore poradniki mowia, ze wiekszosc farb nadaje sie do malowania bez rozcienczania ale czasami lepiej uzyc thinnera. Od czego zalezy to "czasami" jak to rozpoznac ?
Farby sa akrylowe wiec musze czyms zabezpieczyc pomalowane elementy. Jakiego lakieru uzyc? Czy znowu ma znaczenie jakiego producenta farbe uzyje?

Czy moglibycie zasugerowac czego uzyc bo ciegle mam obawy przed pierwszym malowaniem zeby sobie nie zepsuc mostow, ktore sklejalem ostatnie 3 miesiace (lacznie prawie 5m)

Do pomalowania sa elementy jak na zdjeciu.

 

[dmvip]

Oj jak na pierwsze malowanie, to Ja bym sobie odpuścił malowanie tego mostu. Szkoda zepsuć tyle miesięcy pracy. Do akrylów zanim zaczniesz malować polecam dokupić opóźniacz do farb akrylowych, w przeciwnym razie może zaschnąć ci w dyszy i zatkać aerograf. Co do vallejo air, to one nie wymagają rozcieńczania są już przystosowane do aerografów. Na koniec pomalowany detal trzeba polakierować, w zależności od potrzeb lakierem, mat , pół połysk lub połysk, oczywiście koniecznie parę warstw.

 

[Domino_wrc]

Jeszcze nie spotkałem się z farbą akrylową, której nie trzeba było rozcieńczyć, nawet odrobinę, ale zawsze coś trzeba. Farba musi mieć konsystencję mleka, wtedy najlepiej kryje. Używam wielu farb akrylowych i celulozowych, wszystkie rozcieńczam może nie tanim, ale rewelacyjnym Mr.Color Leveling Thinner z firmy Gunze, który posiada w sobie opóźniacz. Natomiast typowo olejne farby rozcieńczam acetonem, którego też używam do czyszczenia aero, ale trzeba z nim uważać, bo rozpuszcza gumowe uszczelki w aero. Do nauki malowania aero, to najlepiej kupić sobie najtańszy model do sklejania i próbować, próbować i jeszcze raz próbować
Jeżeli chodzi o końcowe lakierowanie bezbarwnymi akrylami, to tu trzeba dużej cierpliwości i kłaść bardzo cieniutkie warstwy kilka razy, zwłaszcza matowe lakiery, gdyż rozcieńczony traci trochę swoją matowość i tylko cienkie warstwy dają satysfakcjonujący efekt.

 

[RaffyXXX]

Jeszcze nie spotkałem się z farbą akrylową, której nie trzeba było rozcieńczyć, nawet odrobinę, ale zawsze coś trzeba. Farba musi mieć konsystencję mleka, wtedy najlepiej kryje.

znaczy kolega nie malował vallejo Air. Bo żeby miały konsystencję mleka ...trzebaby je zagęścić.

Cobrix - dwie rzeczy.

po pierwsze pod akryl należy położyć podkład, i w zależości od kolory wierzchniego dobrać kolor - biały, czarny, szary lub inny dedykowany np. pod pojazdy pancerne. Tak jak napisałem wcześniej Vallejo Air możesz lać prosto do aero fajnie schodzi nawe przy ciśnieniu 12psi (choć optymalnie 15-20). po akrylu należy zabezpieczyć powierzchnię. Tak jak napisali koledzy wybierz rodzaj wykończenia (ja osobiście używam Humbrole) jeżeli akryle to tylko część przed właściwym weatheringiem użyj Sidoluxu - prosto do aero - niskie ciśnienie i możesz paciać dalej.

PS. nie bój się aero - u mnie też leżał 3 miesiące a ja na YT oglądałem co i jak. Po prostu jak coś nie wyjdzie to trudno - zawsze można poprawić