Półtorówka w magistrali jest potrzebna choćby po to, żeby w razie zwarcia wytrzymała bez oblezienia izolacji z przewodu. Bo przez nią wtedy popłynie tyle ile fabryka dała boosterowi. Poza tym na imprezie przez ten akurat moduł może być zasilany większy kawałek szlaku, volt spadku na tym module, dwa na następnym...
A podłączenie do szyn może być i linką 0,5 mm², byle na module było ich kilka a nie tylko jedno. Cieńszą linkę i łatwiej przylutować do szyny i mniejsze ryzyko że odpadnie po paru poruszeniach przy klejeniu / mocowaniu torów do modułu czy innych operacjach.
Według zasad sztuki lutowania powinno być tak:
- pocynować grubszy przewód
- okręcić na nim koniec cieńszego (nie musi być cynowany czy skręcony)
- przyłożyć lutownicę do złącza i kiedy stare spoiwo się stopi przyłożyć jego nowy kawałek aby zalać złącze.
Przy takiej kolejności zwykle wystarcza kalafonia zawarta w spoiwie.
Lutowanie "na styk" jak na wcześniejszej fotce lubi czasem odpaść, szczególnie gdy jest niedogrzane czy utlenione (mało kalafonii). Spoiwo powinno być tylko elementem łączącym elektrycznie, nie mechanicznie.