jako pierwszego człowieczka pracy (zawodu)- możnaby zrobić maszynistę czy jak kto woli mechanika jakiegoś kopciucha , czy jak kto woli lokomotywy parowej , -człowieczka w wieku dojrzałym z wyglądu osobistego i odpowiednio zaobserwowanego co do "wyglądu" zawodu , który to on "wykonuje",- musi być ów człowieczek akuratnie uchwycony , zaobserwowany , - ów człowieczek musi byc mobilny , plastyczny i prawdziwy w określonej sytuacji , na przykład , siedzący w budce i czekający na wolną drogę ,- a więc w wyrazie twarzy lekki letarg , ale też czujność na to co sie dookoła dzieje , troche zamyślonego , -w przypadku zawodu kolejarza -mechanika parowozu naszych kolei , dodatkiem stosownym i wymogiem , - jest posiadanie przez niego nakrycia głowy w postaci określonej daną epoka - czapki, ....- ale też nagle po przez odpowiednie nasze ręczne ułożenie dżentelmena , może on wyglądać w innej pozie przez okno budki i na przykład patrzeć uważnie na to co się dzieje .. z inzektorem , jak takie urządzenie oczywiście par. posiada - za każdym razem scenki stałej lub prawie dynamicznej musi być z nim dobrze to znaczy musi być przekonywujący w swej akcji, -mam taką oto koncepcję - wykorzystać odpowiednią głowę męską -praisnera , nanieść na nie metodą fotograficzną wizerunek jakiejś , może być autentyczna , ale może być fotomontażem-facjatę i ową głowę osadzić na cienkim a plastycznym długowytrzymałym na zginanie druciku , -dalej korpus , ,ręce nogi oblepić silikonem w kolorze ciała i uforować na podobieństwo Boże , a następnie nanieść na tułów , ręce i nogi ubranie za pomocą odpowiedniego : pędzelka zwilżanego cały czas w przypadku użycia silikonu w innym kolorze lub silikonowej farby , - pozostają dłonie i stopy , wiadomo na stopy włożyć odcięte buty trzewiki praisnera , a na dłonie - właśnie ? -Chyba byłoby dobrze najbardziejszy uniwersalny wzór dłoni ( mogą być te dłonie w rękawicach )Ale!! wykonane owe dłonie muszą być z lateksu , gumy , silikonu. -Całość postaci na kręgosłupie (drucik o którym wcześniej wspomniałem i również druciki na nogi i ramiona , -wypadałoby , żebym pierwszy udał się do swojego laboratorium i zaczął eksperyment, - dygresja - nazwa miasteczka - a słynna przez nazwę monstrum na cały świat jest wszakże tylko kilkadziesiąt kilometrów od mojego domu, brr -wiecie co mam na myśli !
- do dzieła