• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Czas modelarski

tomek 05

Aktywny użytkownik
Reakcje
2 0 0
#2
gbbsoft napisał(a):
Powiedzcie mi, bo mnie to od pewnego czasu zastanawia... PMM jeździło z mnożnikiem x1, a inni jeżdżą z mnożnikiem >1. Dlaczego? Jakie są argumenty za mnożnikiem x1, a jakie za x4?
Bo jak jeździsz w/g czasu rzeczywistego to się idzie zanudzić,przejazd ze stacji do stacji trwa minutę i jak się spóźnisz 30 sek to tego nie widać,nie da się go zatrzymać i w razie jakiejś draki to szlag trafia cały rozkład i trzeba czekać na pełną godzinę aby ruszyć od nowa a przy czasie modelarskim jazdy są bardziej realistyczne bo dostosowana jest prędkość i odległość jaką ma pokonać model na makiecie.
Dominik napisał(a):
Tylko te manewry z prędkościami rzędu 80km/h ;)
Co do manewrów to tylko kwestia ułożenia rozkładu aby było na nie więcej minutek,ale nie zauważyłem żeby to im przeszkadzało.
ciekma napisał(a):
A ja się świetnie bawiłem przez 4 dni z ludźmi którym chyba by nie przyszło do głowy wypisywać 4 strony na tego typu tematy.
Ba, oni nawet forum nie mają :)
Ja się też świetnie bawiłem.Ludziki super.Nie mają żadnych schiz na temat trawek czy poplutych wagoników.Przychodzą się pobawić w świetnej atmosferze i wypić Radegasta.
Forum nie mają bo po co.Nie prowadzą walki między sobą i nie piszą pierdów.
Inna kultura.No cóż,jeszcze daleko nam do europy :sad:
 

hugwa

Moderator
Zespół forum
Reakcje
371 26 4
#3
tomek 05 napisał(a):
Bo jak jeździsz w/g czasu rzeczywistego to się idzie zanudzić,przejazd ze stacji do stacji trwa minutę i jak się spóźnisz 30 sek to tego nie widać,nie da się go zatrzymać i w razie jakiejś draki to szlag trafia cały rozkład i trzeba czekać na pełną godzinę aby ruszyć od nowa a przy czasie modelarskim jazdy są bardziej realistyczne bo dostosowana jest prędkość i odległość jaką ma pokonać model na makiecie.
Brednie.
 
Reakcje
0 0 0
#4
hugwa napisał(a):
tomek 05 napisał(a):
Bo jak jeździsz w/g czasu rzeczywistego to się idzie zanudzić,(...)
Brednie.
Potwierdzam, że brednie i to upaprane w maśle maślanym.
Kolego tomek 05, więc twoim zdaniem jazda Gagarinem na przykład z prędkością odpowiadającą np. 250km/h jest taka fascynująca?
To może pobudziło by cię, gdyby na pokazach makiet ustawili np. na dwutorówkach (albo dwóch równoległych makietach) dwa modele i zorganizowali takie zawody, kto szybciej dojedzie... :LOL: fajowo by było, co?
 

ciekma

Znany użytkownik
FREMO Polska
KKMK
Reakcje
7 1 0
#6
hugwa napisał(a):
ciekma napisał(a):
to kwestia mnożnika czasu
Nieprawda :)
To jest kwestia mnożnika wyłącznie wtedy, kiedy ustawi się przejazd 40km/h dla jednego czasu, np x4 a na spotkaniu ktoś wpadnie na pomysł włączenia x6.
Nieprawda że nieprawda.
Nie mówię tu o czasie przejazdu między stacjami, z tym nie ma problemu,
szczególnie w programie Grafikon gdzie zapodaje się odległość i mnożnik a czasy same się wyliczają, zakładam że potem się tego nie zmienia.
Mówię o manewrach.
O ile na oblot składu trwający w czasie modelowym 10 min spokojnie starczy 2 min czasu rzeczywistego, bo można odpuścić sobie próbę hamulca itp, to gorzej z manewrami np. pociągiem zbiorowym.
Szczególnie że oprócz manewrów trzeba też myśleć jak je wykonać, a myślenie działa w czasie rzeczywistym.

gbbsoft napisał(a):
PMM jeździło z mnożnikiem x1, a inni jeżdżą z mnożnikiem >1. Dlaczego?
Tak naprawdę oba sposoby sprowadzają się do tego samego:
1. nikt nie chce aby raz na kilka godzin przejechał pociąg po makiecie
2. odległości między stacjami są skrócone, kilkanaście modułów szlakowych to dopiero 1 km szlaku rzeczywistego, a gdzie 3-10 km jak w oryginale?
Rozwiązania są dwa:
a) korzystając z większej przepustowości nadziubdziać gęściej rozkład jazdy, puszczając pociągi co kilka minut,
b) ułożyć realistyczny rozkład jazdy ale skrócić czas.

Obie metody mają wady i zalety.
KKMK też jeździło w czasie rzeczywistym, jak też i modelowym, mogę więc powiedzieć
że w czasie modelarskim lepiej się to sprawdza, chociaż gdyby ułożyć rozkład w czasie rzeczywistym z dokładnością większą niż minutowa oraz stosować sterowane z centralki zegary to... wyszłoby na to samo :)
 

hugwa

Moderator
Zespół forum
Reakcje
371 26 4
#7
Potwierdzam, że brednie i to upaprane w maśle maślanym.
Kolego tomek 05, więc twoim zdaniem jazda Gagarinem na przykład z prędkością odpowiadającą np. 250km/h jest taka fascynująca?
To może pobudziło by cię, gdyby na pokazach makiet ustawili np. na dwutorówkach (albo dwóch równoległych makietach) dwa modele i zorganizowali takie zawody, kto szybciej dojedzie... :LOL: fajowo by było, co?
Ech, dziubuś, ty też nie rozumiesz ni w ząb, więc zanim się następny mądrołek zacznie rozpisywać, spróbuję objasnić to i owo.
tomek 05 napisał(a):
jak jeździsz w/g czasu rzeczywistego to się idzie zanudzić,przejazd ze stacji do stacji trwa minutę i jak się spóźnisz 30 sek to tego nie widać
Czas to tylko...czas. Zasada jest taka, że pociąg jedzie z prędkością liniową zgodną ze skalą, np.60km/h natomiast rozkład układa się z czasem przyspieszonym. I nie ma to żadnego znaczenia czy czas jest wyjściowo przyspieszony 2, 4, 6 razy czy wcale. Pociąg będzie jechał tyle samo w czasie realnym.
Przyspieszenie czasu ma zasymulować zmianę pór dnia - kiedy jest dostatecznie dużo czasu na przygotowanie imprezy układa się rozkład dobowy naśladując rytm pracy kolei - w nocy jest mniej osobowych, więcej wozi się towarów i poczty. Przyspieszony czas łagodzi też wrażenie, że rozkład jest zbyt intensywny w porównaniu do rzeczywistości - pociągi jadą co pół godziny, a nie co siedem minut, niczym tramwaje.
Kolejną ważną przesłanką jest obieg towarów. W scenariuszu imprezy, w SAD'ach i innych papierach używa się dobowego i tygodniowego 'kontraktowania' towarów przychodzących i wychodzących.
Używanie przyspieszonego czasu daje możliwość zrealizowania rozkładu dla dwóch-trzech dni w ciągu jednego dnia imprezy. More fun, ot co.
No i na koniec - jeśli rozkład ustawi się wyjściowo jako czterokrotnie przyspieszony i okazuje się że jest calkiem łatwy do obrobienia, albo stygnie kolacja, wszystkich suszy i nie chce im się nosić taboru ręcznie żeby wyzerować jego rozmieszczenie przed następną sesją - przyspiesza się zegar. Łatwiej zmienić takt zegara o 1 lub 2 niż o 0.25 :)
Są też sytuacje odwrotne - naród na kacu, nie wszystko działa - wtedy zwalnia się zegar do dwukrotnego. Generalnie coraz więcej jest przeciwników zatrzymywania zegara, polecam stosowne artykuły w Hp1. Raczej się go nieco nagina, a z awariami stara się uporać tak jak to ma miejsce na prawdziwej kolei.

Oczywiście w żadnej z szybkości czasu nic nie uratuje rozkładu jeśli będzie źle ułożony.
 

hugwa

Moderator
Zespół forum
Reakcje
371 26 4
#8
ciekma napisał(a):
Mówię o manewrach.
To tylko kwestia przyjęcia odpowiedniego czasu na manewry, jak napisałem wyżej - źle ułożonego rozkładu nic nie uratuje.
Oczywiście - łatwo się to pisze. Żeby ułożyć dobry rozkład dla naszej makiety wystarczyły dwa lata prób i błędów, przy czym niektóre próby składały się głównie z błędów ;-)
Znając dokładnie naszą makietę, możliwości stacji, realia obsługi umiem ułożyć przyzwoity rozkład. Ale gdybym miał ulożyć go dla zupełnie obcych modułów to już bym taki kozak nie był...
ciekma napisał(a):
myślenie działa w czasie rzeczywistym.
Byle działało, morda, byle działało....
ciekma napisał(a):
gdyby ułożyć rozkład w czasie rzeczywistym z dokładnością większą niż minutowa oraz stosować sterowane z centralki zegary to... wyszłoby na to samo :)
Zgadza się. Jakoś nie przemawia do mnie podawanie godziny odjazdu z dokładnością sekundową i nie bardzo wyobrażam sobie taką dokładność przy przejazdach i manewrach.
Całe minuty to jednak całe minuty.
Jednak pierwsze rozkłady - jeśli ktoś chce próbować je tworzyć - lepiej robić w czasie rzeczywistym, do przyspieszonego trzeba się przyzwyczaić i nieco nabrać doświadczenia.
 

ciekma

Znany użytkownik
FREMO Polska
KKMK
Reakcje
7 1 0
#9
hugwa napisał(a):
Jakoś nie przemawia do mnie podawanie godziny odjazdu z dokładnością sekundową
Na prawdziwej kolei tak się robi, tzn z dokładnością do dziesiątek sekund, w każdym razie z tego co pamiętam to profesjonalne programy typu "WYKRES" mają taką możliwość.
Jak się ma dostęp do takiego programu a nie tylko amatorskich grafikonów itp, to można w czasie rzeczywistym układać, tylko co z tego gdy każdy ma minutę do tyłu lub przodu zegarek, co przy czasie jazdy 1 min daje duże zamieszanie.
I to startowanie o równej godzinie... centralny zegar jest potrzebny w obydwu przypadkach.

A właśnie, jak tam zeNgar?
Dało by się zrobić synchronizację przez sieć lokalną, aby ten zeNgar działała jako serwer web,
a inne laptopy, palmtopy itp wynalazki z WiFi, jako aplikacje klienckie, wyświetlały jego czas?
 

hugwa

Moderator
Zespół forum
Reakcje
371 26 4
#10
ciekma napisał(a):
Dało by się zrobić synchronizację przez sieć lokalną
Pewnie by się dało, ino po co? Znacznie ciekawsze jest startowanie na dany sygnał, na przykład '...go mać!', poza tym układanie dodatkowej kablologii dla kilku zegarów jest bez sensu. Co innego prawdziwe zegary i matka wtedy to ma fason :)
W Poznaniu radziliśmy sobie z jednym laptusiem i jednym palmem.
ciekma napisał(a):
Na prawdziwej kolei tak się robi
iiiii..... mnie nie chodzi o możliwości programu, tylko o odbiór przy 'pracy' - jednak większość fremojeźdźców odbiera kolej jako coś co jeździ - w najlepszym przypadku - z minutową dokładnością.
 
OP
OP
gbbsoft

gbbsoft

Aktywny użytkownik
Reakcje
11 0 0
#11
ciekma napisał(a):
Dało by się zrobić synchronizację przez sieć lokalną, aby ten zeNgar działała jako serwer web,
a inne laptopy, palmtopy itp wynalazki z WiFi, jako aplikacje klienckie, wyświetlały jego czas?
W GbbKolejce system zegarów z synchronizacją z centralnym zegarem (po rzeczywistą 1 min) po protokole SRCP (w wersji demo działa bez ograniczenia czasowego)
:D

http://ds5.agh.edu.pl/~qziou/viewtopic. ... 5972#15972
 

WM-MODEL

Znany użytkownik
FREMO Polska
Reakcje
1.730 14 0
#12
hugwa napisał(a):
... nie chce im się nosić taboru ręcznie żeby wyzerować jego rozmieszczenie przed następną sesją...
A w jakim celu to "zerować rozmieszczenie"?
Nie zrealizowane przewozy po prostu przechodzą do następnej sesji.: Jak na prawdziwej kolei, nie dziś, to jutro :D
 
Reakcje
0 0 0
#13
Sello napisał(a):
UNIVERS napisał(a):
Dostosuj się albo żegnaj. To cechuje tego typu organizacje...
To cechuje KAŻDE organizacje, do FREMO też się trzeba dostosować więc nie pitol.
No przeca napisałem, że to cechuję tego typu organizacje i co z tego. Zaraz pitol....
Za politykę już dostałem chłodziwo od modera - i w ten sposób o niej na tym forum zapomniałem :D
hugwa napisał(a):
Ech, dziubuś, ty też nie rozumiesz ni w ząb, więc zanim się następny mądrołek zacznie rozpisywać, spróbuję objasnić to i owo.
Jeden z gromadki twoich dziubusiów cieszy się, że zachciałeś wyjaśnić te zawiłe teorie... ale dla Dziubusia to nie nowa wiedza. Dziubusiowi chodziło tylko o to co napisał kolega cytowany wcześniej (tomek 05), że nudzi mu się jak pociąg w jego mniemaniu za wolno jedzie... stąd - może trochę ironicznie - wyjechał z tymi zawodami...

...myślałem że ma na myśli prędkość, a nie moderowany czas... przyznaję moja wina że nie doczytałem cytatu... sorki...
 

hugwa

Moderator
Zespół forum
Reakcje
371 26 4
#14
WM-MODEL napisał(a):
Nie zrealizowane przewozy po prostu przechodzą do następnej sesji
Nie o przewozy mi chodziło, tylko o pojazdy trakcyjne i składy przyporządkowane do określonych miejsc. W każdym rozkładzie tabor (ten o który mi chodzi) na koniec sesji, a przynajmniej na koniec 'doby' wraca na zerowe pozycje.
 

hugwa

Moderator
Zespół forum
Reakcje
371 26 4
#16
WM-MODEL napisał(a):
Wiesz, byłem już na paru FREMO -spotkaniach ;) i jeszcze nie widziałem, aby ktoś przenosił tabor na "swoje" miejsce przed następną sesją :razz:
Bo też nigdy nie zrobiłeś żadnego rozkładu i nawet nie zauważyłeś że ten tabor po prostu wrócił skąd przyjechał.
 

WM-MODEL

Znany użytkownik
FREMO Polska
Reakcje
1.730 14 0
#17
Wiesz robaczku, ale za to bardzo często widziałem pozostawiony po sesji tabor po stacjach :razz:
Zamiast ciągle czytać "Hp1" wybierz się w końcu na jakieś FREMO -spotkanie i zobaczysz, JAK to funkcjonuje w praktyce...

:LOL: :LOL: :LOL: :LOL: :LOL:
 

Podobne wątki