• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Modele Zrujnowana impreza

Zdrada69

Moderator Skala 1:220 (Z)
Zespół forum
Reakcje
6.192 39 0
#1
Nie wyskoczyło mi by ktoś przekazał informację o akcie wandalizmu w Wielkiej Brytanii którego ofiarą stała się impreza modelarska. W nocy przed imprezą włamano się do szkoły i doszczętnie zdemolowano przygotowane stoiska. Więcej:
https://www.mdmrc.org/stamford-show-2019.html
Koledzy zbierają środki na odtworzenie choć częściowe zniszczonych makiet i modeli.
 

M&M

Znany użytkownik
Reakcje
671 22 2
#2
O ja pitolę, to jest bul, miałem kiedyś tragedię zwiazaną z modelami i wiem że boli. Współczuć i liczyć na to że wandali złapią.
 

mikl

Znany użytkownik
Reakcje
3.587 104 12
#5
Ciekawe że na wsparcie klubu poprzez internetowa zbiórke pieniędzy jako granicę uznało 500 funtów. Do tej pory zebrano ponad..33k funtów!

Mimo wszystko pewnie każdy z członków by oddał te pieniądze w zamian na wehikuł czasu
 

mafo

Moderator Forum Samochodowego
Zespół forum
Reakcje
23.561 386 20
#6
W nocy przed imprezą włamano się do szkoły i doszczętnie zdemolowano przygotowane stoiska.
I to jest niestety możliwe wszędzie. Zawsze mam obawy zostawiając modele na noc w trakcie wystawy. Zostaje tylko dobra firma ochroniarska pilnująca sali. No albo ubezpieczenie, jeśli jest taka firma, która to może ubezpieczyć.
 

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
11.290 459 29
#9
Ciekawe że na wsparcie klubu poprzez internetowa zbiórke pieniędzy jako granicę uznało 500 funtów.
Do tej pory zebrano ponad..33k funtów!

Mimo wszystko pewnie każdy z członków by oddał te pieniądze w zamian na wehikuł czasu
Nie bardzo rozumiem to stwierdzenie, ale doczytałem się na stronie BBC, że założeniem było zebranie 500 funtów, a rezultat przekroczył najśmielsze oczekiwania i na dziś wynosi ponad 41 tys. funtów. Ale faktycznie, kwestia zmarnowanych lat pracy nad makietami, których już praktycznie nie da się odtworzyć, stanowi największą stratę. Zniszczone zostały cztery makiety, dwie z nich to duże makiety, których budowa zajęła ok. 25 lat. Zniszczone zostały też modele, w tym lokomotywa o wartości ok. 8500 funtów, a ponadto kilka stanowisk komercyjnych. Na szczęście 5 innych makiet w sąsiednim pomieszczeniu nie zostało uszkodzonych. Policja, wezwana przez sąsiadów, którzy usłyszeli hałasy oraz system alarmowy obiektu, zatrzymała na miejscu 4 młodych ludzi, podejrzanych o dokonanie dewastacji. Zostali oni w sobotę wieczorem zwolnieni za kaucją (nie jest dla mnie jasne, czy chodzi i niepełnoletnich - użyto określenia "youths").

Wydaje się, że faktycznie, jedynym wyjściem jest strzeżenie takiej wystawy przez całą dobę, sam system alarmowy pozwala na zminimalizowanie strat, ale nie zapobiegnie im całkowicie, zwłaszcza, gdy mamy do czynienia z takim aktem bezmyślnego wandalizmu, z którego sprawcy nie odnieśli i chyba nie planowali żadnych korzyści materialnych. Swoją drogą, ciekawe, jakie motywy nimi kierowały...
 

Lyntog

Aktywny użytkownik
Reakcje
860 6 2
#10
Motywy? Podejrzewam chęć idiotycznej, świetnej zabawy. Dzisiaj, kiedy młodzież dostaje wszystko niemal za darmo, nie umie niczego uszanować i nie ma najmniejszego pojęcia ile czasami wysiłku trzeba, żeby te wszystkie dobra materialne wyprodukować, o rękodziele jakim były te modele nie wspomnę. Pokolenie, które tworzyło te makiety, zapewne zaczynało wszystko niemalże od 0 i dorobiło się tego co miało wytrwałością, cierpliwością i systematycznością. Obecne pokolenie prawie nie zna tych cech, jak coś się zechce to ma być tu i na teraz, "bo to nam się przecież po prostu należy". To mega przykre.
 

Remaj12

Znany użytkownik
T M M
Reakcje
4.590 71 19
#12
Ucinając dyskusję na temat domniemanych sprawców, którzy dopuścili się owego przestępstwa, tego karygodnego i bezsensownego wandalizmu, chciałbym tylko zaznaczyć, że dopóki odpowiednie służby nie wydadzą komunikatu w tej sprawie, wszelkie próby domniemania kto mógł to zrobić są po prostu bez sensu. Wiadomo, że myśli biegną ku pewnej grupie ludzi, która w ostatnich kilku-kilkunastu latach licznie przybyła do Europy to jednak wcale nie oznacza, że to byli oni, choć na pewno niewiele osób byłoby zdziwionych, gdyby się okazało, że jednak nie był to "biały człowiek". Bardzo proszę nie ciągnąć dyskusji na ten temat. Zahacza on o politykę, wzbudza emocje - chętni mają do dyspozycji "Fight Club" - tam można do woli wyrażać swoje opinie na ten temat.

Wracając do tematu - to okropne jakim człowiekiem trzeba być, aby dokonać czegoś takiego. Kultura, sztuka, dzieła, osiągnięcia człowieka - dzisiaj jest to w wielu miejscach niszczone przez barbarzyńców, bo inaczej chyba nie można nazwać sprawców takiego wandalizmu. Przykre, że tym razem dotknęło to nas - kolekcjonerów, modelarzy, pasjonatów miniaturowej kolei. Patrząc ile wystaw odbywa się w naszym kraju, a w ostatnich latach jest ich naprawdę dużo, cieszy fakt, że nie doszły do nas wieści o aktach wandalizmu czy próbach włamania, kradzieży, niszczenia naszej własności. Można domniemać, że w naszym "grajdołku" jest względnie spokojnie. Podejrzewam, że kolejne wystawy na "wyspach" będą już jakoś lepiej zabezpieczane - może właśnie przez dozór ochrony, bo innego wyjścia właściwie nie ma. Niestety ochrona kosztuje, a więc kolejne koszty, które z powodu prymitywnych ludzi, w pewnym sensie odczłowieczonych, muszą być ponoszone przez organizatorów, aby uchronić dzieła ich pracy przed potencjalnym zagrożeniem.

O jakimkolwiek ubezpieczeniu w zasadzie nie może być mowy. Żadne towarzystwo ubezpieczeniowe nie podejmie się ubezpieczenia takiej imprezy - nie wierzę w to. Sama kwestia wyceny - czy to poszczególnych prac czy całej wystawy - jest praktycznie niemożliwa. Materiały wykorzystane do budowy, poświęcony czas, rzeczywista wartość rynkowa, a co z tą sentymentalną - tego się nie da ubezpieczyć, a na pewno nie zbiorowo. Nie ma niezależnych znawców, którzy mogliby dokonać wyceny. Gdyby takowi byli to - podejrzewam - w grę wchodziłyby prędzej indywidualne ubezpieczenia - każdy z osobna ubezpieczałby swoje prace - dzięki temu byłyby ubezpieczone zarówno w domu czy klubie modelarskim jak i w czasie transportu czy na wystawie. Nie sądzę jednak, aby któreś z towarzystw ubezpieczeniowych podjęło się stworzenia osobnej oferty ubezpieczeń dla kolekcjonerów, modelarzy. Musiałoby to zostać poparte szczegółową analizą ryzyka, możliwych kosztów, strat, zysków, warunków, w ogóle zapoznania się z "branżą". Jak dla mnie to temat jest niestety zbyt wąski, aby ktokolwiek rozważył zaangażowanie się w niego.

Wyrażam ubolewanie nad tym co się stało. To smutne wydarzenie pokazuje tylko jak degenerujący się człowiek zdolny jest do aktów przemocy i barbarzyństwa, jak upada, staje się bezmyślny, głupi, niszczy dzieła pracy rąk drugiego człowieka, prawdopodobnie bez żadnego celu, choć z dwojga złego chyba lepsze jest bezsensowne niszczenie niż celowe. Pierwsze zostanie wytłumaczone zagubieniem, upadkiem i degeneracją człowieka, odczłowieczeniem, a drugie? Chyba lepiej nie pytać.

Wyrazy współczucia dla poszkodowanych - nic im nie zwróci zniszczonych owoców poświęconego czasu, dokonywanych przez lata oszczędności, niezwykłej dokładności i precyzji tej rzemieślniczej pracy. Jedyne pocieszenie jest takie, że to tylko materia - nikt nie ucierpiał na ciele, nikt nie jest ranny, nikt nie zginął - nie było masakry w trakcie wystawy. To jedyny plus tego przykrego zdarzenia, że tak to ujmę. Strat materialnych nie da się odzyskać - pieniądze tego nie zwrócą. O stratach "niematerialnych" nawet nie wspomnę. Nigdy już nie powstanie to samo. Młodsi, o ile tacy są, będą prawdopodobnie tworzyć dalej, lepiej, nowe, ale starsi - to może być dla nich koniec, koniec przygody z miniaturową koleją wobec dołującej wizji, że znajdzie się ktoś kto nie potrafi docenić tego co się tworzy, a na dodatek i co gorsze, chce to zniszczyć. Zachodnia cywilizacja dalej upada...
 

Artur

Bob Budowniczy
Zespół forum
Donator forum
FREMO Polska
MSMK
Reakcje
7.644 133 3
#13
Co do ubezpieczenia to - ubezpieczam imprezy bez większego problemu. A jeżdżąc na imprezy mam ubezpieczenie mienia ruchomego.
Masz rację ciężko to wycenić ale raz nie jest to niemożliwe dwa na osłodę zawsze coś będzię więcej niż 0.
 

Remaj12

Znany użytkownik
T M M
Reakcje
4.590 71 19
#14
Co do ubezpieczenia to - ubezpieczam imprezy bez większego problemu. A jeżdżąc na imprezy mam ubezpieczenie mienia ruchomego.
Masz rację ciężko to wycenić ale raz nie jest to niemożliwe dwa na osłodę zawsze coś będzię więcej niż 0.
Co prawda ubezpieczeniami zajmuję się od niedawna, więc tego typu imprez czy mienia jeszcze nie ubezpieczałem - mam do czynienia raczej ze "szpampowymi" ubezpieczeniami. Przyznam, że mnie zaciekawiłeś Arturze. Ubezpieczasz się w jakimś konkretnym towarzystwie ubezpieczeniowym? Jak to wygląda? Kwestia ubezpieczenia od konkretnych ryzyk, jakie sumy ubezpieczenia? Wyłączenia, zakres odpowiedzialności? Trochę odbiegniemy od tematu, ale poniekąd będziemy go kontynuować w zakresie zabezpieczenia wystaw i mienia na potrzeby kolejnych pokazów.
 

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
11.290 459 29
#17
Nie wiedziałem, że Rod Steward jest też modelarzem i ma wielką makietę, którą budował 23 lata - to wszystko jest opisane w artykule, do którego link podał kolega miki. To wyjaśnia jego podejście do sprawy i jego gest.
 

Artur

Bob Budowniczy
Zespół forum
Donator forum
FREMO Polska
MSMK
Reakcje
7.644 133 3
#18
Ubezpieczam imprezę i jest tam zapis o wartości jednorazowego zdarzenia do 300tyś zł. Każde zdarzenie jeżeli będzie więcej jest refundowane do 300tyś. W to chodzi uszkodzenie makiet, uszkodzenie w transporcie, kradzież, jest też OC, muszę znaleźć polisę żeby Ci dokładniej powiedzieć
 

Salsa

Moderator Grupy Nostalgia za para
Nostalgia Za Parą
KKMK
Reakcje
423 2 3
#19
Nie na temat ale nie tylko on. Szykuje artykuł a ten temat. Wielbicielem kolei był np walt Disney a disneyland został zaprojektowany dopasowując go do objeżdżającej go linii kolei wąskotorowej.
 

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
11.290 459 29
#20
Nie na temat ale nie tylko on. Szykuje artykuł a ten temat. Wielbicielem kolei był np walt Disney a disneyland
Rozumiem, że kolega Salsa szykuje artykuł? A więc: Szykuję artykuł na ten temat. Wielbicielem kolei był np. Walt Disney, a Disneyland...
Miłośnicy kolei i ich modeli byli także wśród niezbyt pozytywnych postaci, należał do nich np. Hermann Göring. Ale to faktycznie temat na odrębny wątek lub artykuł.
 

Podobne wątki