Stara dobra szkoła modelarstwa. Nie wiem czemu ale jak patrzę na te fotki to przypomina mi się, jak oglądaliśmy Twojego Me109 na przystanku 105-tki.... lekko licząc 40 lat temu. Aha, kolej czeka!!!
Nie będę ukrywał, że w tamtych czasach bardzo rajcowało mnie zrobienie samemu czegoś, co jeszcze nie wyszło w Małym Modelarzu, było praktycznie nie do zdobycia, lub też niepoprawne politycznie - np. Me109
Tobie za to zazdrościłem Rodneya....
Co do klejenia HIPS - klej do polistyrenu jest dobry do klejenia elementów grubszych oraz tych sklejanych krawędziami, gdyż daje możliwość dokładnego ustawienia elementów względem siebie przez jeszcze dłuższą chwilę gdy rozpuszczony w spoinie materiał jest miękki i podatny. Ja używam kleju Wamodu albo Intechu w szklanych buteleczkach, dobrze rozpuszczają HIPS i nie ciągną się. W przypadku większych powierzchni można próbować smarować je również klejem do polistyrenu ale oszczędnie, np. obydwie sklejane powierzchnie zwilżyć gęstą gąbką - ale wtedy trzeba to robić szybko, a gąbka jest oczywiście potem do wyrzucenia. Tym niemniej tak sklejałem dwie warstwy dachu TAMa z HIPSu 0,5 mm.
W przypadku oklejania HIPSem 0,25 to już jest ryzykowne, więc używam np. kleju epoksydowego (dobry jest Distal lub Distal Rapid), tylko wcześniej trzeba sklejane powierzchnie nie tylko zmatowić, ale wręcz szorstkować grubszym papierem ściernym, żeby zwiększyć adhezję. Tak wykonywałem kotły w moich parowozach (dwie lub trzy warstwy HIPSu 0,25). Klej epoksydowy znacznie dodaje takiemu połączeniu sztywności. Drugim sposobem jest rzadki klej cyjanoakrylowy, nie rozpuści HIPSu, ale nakładanie go na większą powierzchnię musi być szybkie, równomierne i dokładne - np. smaruję wyprofilowany wcześniej arkusik HIPSu szeroką i płaską łopatką i od razu przykładam drugi element. Sprawdza się przy elementach o płaskich powierzchniach albo takich, gdzie po oklejeniu można przyciąć i doszlifować element oklejający. Tak oklejałem przednią ścianę TAMa, ale to wymaga kilku szybkich i pewnych ruchów i dobrego dociśnięcia, bo inaczej klej zastygnie i... wszystko od nowa.