Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.
Tak, karton ma olbrzymi potencjał. A jeszcze we wprawnych rękach to ho, ho! Przymierzam się do budowy WM - 15A ale obawiam się, że efekt będzie co najmniej średni w porównaniu z Twoimi modelami.
Tak, karton ma olbrzymi potencjał. A jeszcze we wprawnych rękach to ho, ho! Przymierzam się do budowy WM - 15A ale obawiam się, że efekt będzie co najmniej średni w porównaniu z Twoimi modelami.
Też go polecam. Na początek nie najgorszy, wycięty laserem, retuszować nie trzeba, bo części są wykonane na w całości zabarwionym papierze kredowym, no i części jest stosunkowo niewiele.
Wnętrze skończone. Doszły pulpity sterownicze do kabin maszynisty, stół rzemieślniczy ( jeśli tak to można nazwać), schodki oraz podest ze stanowiskiem do obserwacji sieci trakcyjnej. Teraz zajmę się poszyciem zewnętrznym wraz z oszkleniem. Myślę nad otwieranymi, przesuwnymi drzwiami, ale czy coś z tego wyjdzie, to sam nie wiem.
Wagon obklejony dookoła poszyciem wraz z oszkleniem. Dziś wieczorem powinny dojść reflektory i wzmocnienie konstrukcji pudła. Wagon jednak będzie w całości malowany, a nie tylko podwozie jak wcześniej deklarowałem.
Do wagonu doszły obudowy reflektorów wraz obwódkami i wzmocnienie konstrukcji pudła w postaci kawałka tektury wklejonego między jednymi drzwiami a drugimi. Odbłyśniki do reflektorów i ramki dodam dopiero po pomalowaniu wagonu. Dziś wieczorem podłubię trochę przy poszyciu dachu.
Poszycie dachu przyklejone do wagonu, jednak jeszcze sporo szpachlowania i szlifowania przede mną żeby to wyglądało porządnie. Podziwiam tych, którzy potrafią w modelach kartonowych skleić taki zaokrąglony dach w standardzie, czyli bez żadnego szpachlowania, malowania itp. jedynie z wyretuszowaniem krawędzi w taki sposób, żeby wyglądał jak trzeba. Pomijam modele w skali 1:25 czy ciut mniejszej, bo tam jest spore ułatwienie w postaci szkieletu, którego w skali H0 praktycznie brak. Na ten moment rozpoczynam budowę elementów wyposażenia dachu, czyli pomost dla energetyków i obudowa włazu na dach. Po weekendzie podjadę w któryś dzień po szpachlówkę ( oczywiście Tamiya- najlepsza) i biorę się za dach.
Dodam jeszcze, że mam gotowe obudowy górnych reflektorów, ale zostaną one wklejone dopiero wtedy jak skończę się bawić ze szpachlowaniem.
Dawno nie wrzucałem tu żadnych zdjęć z budowy wagonu SR51. Ostatnio wziąłem się za niego. Doszło prawie całe wyposażenie dachu, czyli " obserwatorium", wsporniki na których umieszczony będzie pomost rewizyjny, izolatory pantografu i górne reflektory. Oprócz tego cały wagon został pomalowany szarym podkładem. Poniżej zdjęcia:
Tu jeszcze z okienkami zamaskowanymi taśmą:
A tu bez taśmy ( bateria robiła tutaj za płozę hamulcową):
Oprócz tego powstał również pomost rewizyjny wraz z dodatkowym wysuwanym stopniem. Muszę jeszcze pomalować barierki na żółto. Pomost zrobiłem trochę po swojemu, bo dorobiłem imitację desek na podłodze ( w wycinance były one w postaci brązowego nadruku) i barierki zrobiłem z drutu, bo te papierowe z wycinanki mi nie pasowały.
Przed świętami w dziale Mój Tabor wrzuciłem zdjęcia, na których było widać między innymi zrobioną przeze mnie z kartonu lokomotywę ST43 ( kilka zdjęć tej maszyny pokazywałem tutaj podczas jej budowy). Dziś chciałbym zaprezentować trochę więcej zdjęć. Model powstał na bazie wycinanki wydawnictwa Zetka, w całości pomalowany, wzbogacony o blaszki fototrawione firmy GPM oraz Ostbahna, koła wycinane laserowo no i kalkomanie ze strony kalkomanie.com. W modelu nie dodawałem nic od siebie, jedynie uplastyczniłem pudło o klapy, drzwi, ramki okien, nity na dachu, odbłyśniki zrobione z tacek aluminiowych, wózki i zmieniłem numer z -361 na -242. Na bocznych ścianach brakuje końcówki numeru lokomotywy ( ma być ST43-242 a jest póki co ST43-2.. ) ale to nadrobię w najbliższym czasie. Model wyszedł jak wyszedł, ma trochę różnych farfocli, które widać na zdjęciach, ale ogólnie cieszy moje oko. Jak ktoś był na wystawie modeli kartonowych w Rudzie Śląskiej w październiku, to mógł sobie obejrzeć tego Rumuna na żywo Jak uzupełnię numery lokomotywy na bocznych ścianach, to pomyślę o jakiejś delikatnej patynce. Poniżej zdjęcia:
Aktualnie jestem w trakcie malowania wagonu SR51. Idzie mi to jak krew z nosa, co chwila jakieś poprawki, ale wkrótce pokażę parę jego zdjęć.
Pozdrawiam
Nieźle.Ocena 4 z minusem.Może surowa ale myślę że sprawiedliwa.Zarówno SR51 jak i ST43 to są trudne modele w budowie. Z kartonem trzeba obchodzić się bardziej delikatnie niż z innymi materiałami. Trudniejsze jest uzyskanie osi symetrii pudła i równoległości ostoi. Nie ma co bawić się w klejenie dachu w standardzie bez szpachli i szlifu.Taka moja rada: jeżeli jest to możliwe to w kabinie najlepiej zrobić szybę w drzwiach opuszczoną do połowy. Jest to przydatne w przypadku kiedy jakieś drobinki przykleją się do wewnętrznej strony szyby.Łatwiej je usunąć wkładając wykałaczkę z zaschniętym butaprenem.A o takie drobiny bardzo łatwbróbka kartonu to pył i farfocle.Dlatego konieczny jest podkład , usuniecie pyłków ( szlif) , znowu podkład , kolor i kalki oraz delikatny szlif pyłków które na pewno będą i na koniec Semi Gloss ,zlikwiduje ślady retuszu lakieru papierem ściernym. Jest lepszy niż mat.Model nie błyszczy a bezpieczniej wziąć go w palce. nawet jak zostawi się jakieś ślady paluchów to łatwo je wyczyścić.Model dobrze jest malować akrylami na bazie żywicy a drobne elementy lub detale już zamontowane przed malowaniem farbą na bazie wody.Łatwo wtedy usunąć ewentualne zalania w miejscach nieodpowiednich. I na koniec nie porównywać swoich modeli w H0 z modelami w skali 1/25 czy nawet 1/45. To jest całkiem inny świat i inny stopień trudności.Po prostu duże modele są łatwiejsze w budowie. Nie mówię że mniej pracochłonne , wręcz przeciwnie, ale zdecydowanie łatwiejsze.
@kzk kolej odbłyśniki wykonałem w następujący sposób- wyciąłem kawałek blaszki z tacki aluminiowej do grilla, położyłem ten kawałek na okładkę książki w twardej oprawie i wytłoczyłem odbłyśnik poprzez uciskanie blaszki w jednym miejscu zaokrągloną końcówką pędzelka. Następnie wyciąłem wytłoczony odbłyśnik z kawałka blaszki i gotowe @modrzew jak najbardziej sprawiedliwa Szczerze przyznam, że ST43 nie jest taki trudny w samej budowie porównując chociażby do ET21 tego samego wydawnictwa. Za budowę ET21 brałem się 2 razy i w obydwu podejściach wszystko szło idealnie, ale jak już dochodziłem do momentu sklejenia czół tej lokomotywy to tu pojawiał się zawsze problem z ich uformowaniem i sklejeniem W przypadku ST43 było o tyle łatwo, że ściana czołowa była w jednym kawałku i jednej płaszczyźnie. SR51 rzeczywiście nie jest łatwy w budowie, podwozie i wnętrze całkiem fajnie się robi ( jedynie rysunki montażowe w instrukcji przy podwoziu trochę mieszają w głowie), natomiast trzeba być bardzo uważnym i starannym przy obklejaniu wagonu poszyciem ( ściany i dach).
Temat trochę zarósł kurzem. Tak na dzień dzisiejszy prezentuje się wagon SR51. Pomost rewizyjny, który prezentowałem w jednym z ostatnich postów, zostanie zbudowany od nowa. Obecnie rozglądam się za wykonawcą kalkomanii do tego wagonu.
Efekty moich prac malarskich przy kabinach EU07-457. Pierwsza kategoria wzroku stracona, ale myślę, że warto było Do obydwu kabin dorzucę jeszcze zasłonki.