W ramach samodoskonalenia i poznawania swoich możliwości zanim popsuję model za większą kasę postanowiłem sobie potrenować na Pikolcu za 120 zł Po walce z areografem i zamówieniu literek z lasera powstało takie coś. Ocztwiście modelarscy puryści stwierdzą że to tandeta niezgodna z oryginałem, ale ja uważam, iż podobieństwo jest duże i jako wersja playtime może spokojnie śmigać. Brakuje mu oczywiście jeszcze kilku oznaczeń i podwójnych pantografów (już są zamówione ) , czerwonego oświetlenia na czym Piko poskompiło (SMD Ledki już też czekają) i dekoderek od Martineza.Tak czy owak niebawem ruszy na szlak ku mojej uciesze A TO JEST NAJWAŻNIEJSZE . I tym miłym akcentem kończę i życzę przyjemnego weekendu iwko:
Załączniki
-
27,6 KB Wyświetleń: 1.694
-
21 KB Wyświetleń: 1.699
-
14,5 KB Wyświetleń: 1.691
-
17,4 KB Wyświetleń: 1.671