Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.
Maciek moje zdanie znasz, bo na bieżąco walę Ci prosto z mostu co myślę. A myślę, że na dioramie jest lepiej niż bez. Coraz bardziej podobają mi się te Twoje zabaweczki.
A tutaj masz... Ty tam wiesz co:
No i masz półeczki jak znalazł - fajnie je zagospodarowałeś
Ostatni zestaw gospodarczych wagonów odjechał w świat i po nich, jeszcze dłuuuugo ... nie powstaną kolejne.
Mnie natomiast cieszy fakt, że odbiory są zadowoleni
Wraz z popołudniowym słońcem, odprowadzałem wzrokiem przejeżdżający skład ...
*
*
*
*
*
*
... który wolno przy akompaniamencie zmęczonego dniem diesla powoli znikał za horyzontem, stukając pożegnalnie kołami.
Ktoś pytał o patynowane lokomotywy ?
Odpowiedź już za niedługo
A tam widoczki w tle nie uciekną, a mam już patent na imitacje słupów trakcyjnych, tylko po przeprowadzce ciężko coś znaleźć.
Nie mniej jednak efektem nie omieszkam się pochwalić
Trochę czasu minęło od mojej ostatniej publikacji, bo jak by nie patrzeć, bez własnego kąta do uprawiania hobby jest ciężko zrobić cokolwiek, zwłaszcza jak kąt zastępczy mieści sie w łazience z toaletą, to już w ogóle masakra zaczynać lub kończyć jakikolwiek temat.
Po trzech latach wreszcie zacząłem rozpakowywać się w nowym miejscu i powoli zmierzam w stronę zaległości, czego efekty z czasem zaprezentuję.
Na tą chwilę pięć wagonów Ucs 54 i 56 firmy Roco po wyposażeniu w:
- fototrawione i lutowane podesty z poręczami;
- fofotrawione i lutowane drabinki;
- fofotrawione i lutowane kratki na listy przewozowe;
- brudzing.
Nim się człowiek obejrzał i zleciało trzy lata od ostatniej publikacji w tym temacie, ale niestety pracownia jest jeszcze niedokończona, więc w ramach odskoczni taki temat został dokończony.
Jeszcze kilka parowozów czeka, więc coś z czasem mam nadzieję dorzucić w ramach odkurzania starego tematu.
Na warsztacie gościła TKt3-29 w skali 1/87 - konwersja Lokomodel na bazie modelu BR86 firmy Fleischmann - piękna, ale matowa jak pomnik w muzeum.
Na pierwszy ogień żarówki zastąpiono diodami SMD (tu dziękuję Cyrrusowi za podpowiedź) - tu zgodnie z pierwszą połową epoki III są światła wyłącznie barwy białej ciepłej.
Następnie puste oprawy fabrycznych lamp zostały uzupełnione o dodatkowe światłowody o średnicy 1,8 mm z odpowiedniego tworzywa - lampa pełna wygląda zdecydowanie lepiej niż fabryczne w modelach Fleischmanna.
Skrzynia węglowa została podniesiona o dodatkowy szalunek, który wykonałem z dębowego forniru, a dosypany skalowy węgiel, którym przykryłem dziwną imitację węgla o gramaturze głazów.
Dzrwi dymnicy otrzymały uchwyt przestrzenny z drutu 0,3 mm w miejsce odlanego.
Z matowego czyściocha zrobiłem naturalnego brudaska, zaolejając poszczególne elementy parowozu, a niektóre celowo matowiąc.
Kolego Maxeus,. Jeżeli mógłbyś do tego parowozu dodać jakieś 2 wagony dwuosiowe towarowe lub osobowe i zrobić ze 3 zdjęcia i je pokazać, na pewno będzie to realniej wyglądało, bo tak to ten parowóz wygląda bardzo samotnie na szlaku.
Dzięki Mariusz, staram się, choć po przerwie łatwiej łatwiej pracuje się młotkiem i spawarką, niż pędzlem i lutownicą
Nie ukrywam, że ciągle się uczę i droga daleka, ale też nie ma powodów, żeby się spieszyć.
Kolego Maxeus,. Jeżeli mógłbyś do tego parowozu dodać jakieś 2 wagony dwuosiowe towarowe lub osobowe i zrobić ze 3 zdjęcia i je pokazać, na pewno będzie to realniej wyglądało, bo tak to ten parowóz wygląda bardzo samotnie na szlaku.
Janku, częściowo mogę spełnić Twoją prośbę, ale nie będzie oczekiwanego smaczku, ponieważ moja obecna diorama jest trochę za mała do takich prezentacji, a nad większą dopiero myślę.
Kolejna rzecz, to o ile rzeczonych wagonów mi nie brakuje, to wszystkie czyściochy, gdyż nie miałem czasu pobrudzić, chyba że będę bardziej ostrzył na lokomotywę, to może nie będzie się to tak rzucało w oczy.
No i muszę poczekać na lepszą pogodę, bo niby świeci u mnie słońce, ale wieje jak na Kasprowym, a osobiście wolę robić zdjęcia w plenerze z naturalnym tłem, niż przy białych ścianach pracowni.
Macieju, ale ja właśnie bardzo lubię czyściochy, wagony powiedzmy dopiero co opuściły ZNTK po przeglądzie i są odnowione, wagony krótkie na tej dioramce na pewno się zmieszczą, co do pogody, w Warszawie tak samo jak u Ciebie, tak że poczekajmy na lepszą pogodę do wykonania tych zdjęć. Pozdrawiam.