Był sobie zupełnie zwyczajny wagon kryty polskiej produkcji typu 7K taki jak na poniższym zdjęciu. Nie miał biedak układu hamulcowego, a jedynie przelotowy przewód główny, pojedyncze zawieszenie resorów i łożyska ślizgowe.
Z takimi wagonami to ani pociągu porządnego nie da się sklecić, bo nie zahamuje, towary się trzęsą, łożyska grzeją. W ZNTK Bytom postanowiono coś na to zaradzić. Dodano układ hamulcowy, wymieniono łożyska na toczne,wspawano nowe skrzynkowe koziołki z podwójnym zawieszeniem resorów. Wagon wyraźnie odżył.
Prace już prawie na ukończeniu. Wszyscy się cieszą. Będzie już można zestawiać dłuższe, szybsze pociągi, ale...........
No właśnie ale. Mam pytanie do znawców tematu. Czy W ZNTK Bytom robotnicy nie popełnili wielkiego błędu. Chodzi o koziołki resorowe. Czy wstawienie spawanych skrzynkowych koziołków przy modernizacji wagonów 1K czy 7K nie jest błędem. Czy może były wtedy stosowane koziołki kute nowego typu, takie jakie stosowano w wagonach 201L i chyba 14K z zachowaniem podwójnego zawieszenia resorów?
Mogę to jeszcze poprawić.
I drugie nurtujące mnie pytanie. Czy wagon po takiej modernizacji nie powinien zostać oznakowany serią .Gs (Kddt)
Bardzo proszę o konstruktywne uwagi w tych dwóch bardzo ważnych dla mnie kwestiach.