Drobny
"update" z postępu prac nad H. ESSERS-em.
Podwozie zostało wstępnie złożone i czeka na brudzenie.
Co zostało zrobione?
Pomalowane tylne nadkola na szaro (tak jak jest w oryginale)
Pomalowane obejmy zbiorników paliwa
Pomalowane światła
Drobne poprawki malarskie na podeście za kabiną.
Do wnętrza trafiły dwie niezbędne rzeczy w życiu każdego kierowcy: segregator z dokumentami oraz kubek z kawą (pomysł podpatrzony na jednym ze zdjęć u Michała M.)
Produkcja obu tych drobiazgów zajęła mi 30 min. Dorobienie ucha do kubka było sporym wyzwaniem
Największą pracą wykonaną dziś było pomalowanie wszystkich elementów na których będą kalki, błyszczącym lakierem bezbarwnym. Rzecz niewidoczna, ale jakże ważna dla efektu końcowego.