"A co z zasilaczami bez styku ochronnego fabrycznie?"
A no wtedy nie ma problemu. Zasilacz ma II klasę izolacji, nie wymaga dodatkowej ochrony przed porażeniem, strona "sieciowa" nie ma galwanicznego połączenia ze stroną DC. Identycznie jak w Roco 10718 czyli zwykłym żelazno - miedzianym transformatorze.
"Nie spotkałem sie z tym, zwłaszcza, że wiele z zasilaczy ma "płaską" wtyczkę, więc jak tam jest doprowadzone uziemnienie?"
Jak wyżej. Większość zasilaczy od laptopów z którymi los mnie zetknął nie miało płaskiej, dwustykowej wtyczki. Jeśli jest trzeci styk - jest tzw. "uziemienie" czyli styk ochronny. Konstrukcja takiego zasilacza nie zapewnia II klasy izolacji.
"Jakie zwarcie? Czy kolega wie co pisze?"
Wiem co piszę, miałem taki problem na którejś imprezie. Boostery były zasilane z zasilaczy od laptopa. Po wymianie na Roco 10718 problem znikł.
Na czym polega problem:
Wyjście boostera to przeważnie mostek H - żadne z wyprowadzeń nie jest masą (minusem DC).
Zasilanie boostera to wejście na mostek Graetza - żadne z wyprowadzeń nie jest masą.
Przy użyciu boosterów z optoizolacją wejścia DCC (SPAXy, Martiboostery) ich masy nie są galwanicznie połączone o ile wyjścia zasilaczy nie mają galwanicznego połączenia z czymś. Problemów nie ma. Jeśli wyjścia zasilaczy mają galwaniczne połączenie z czymś, np przewodem ochronnym, może występować problem przy przejeździe taboru przez granicę sekcji zasilanych z różnych boosterów, np sygnalizacja zwarcia mimo właściwego sfazowania wyjść. Przyczyna jest opisana poniżej.
Przy użyciu boosterów bez optoizolacji wejścia DCC (Roco, niektóre mutacje SPAXów) ich masy są galwanicznie połączone poprzez kabel z DCC. Dopóki wyjścia zasilaczy nie mają galwanicznego połączenia z czymś - problemów nie ma.
Jeśli więcej niż jedno wyjście zasilacza ma galwaniczne połączenie z czymś, np przewodem ochronnym, zaczynają się przez przewód masy zamykać prądy, wynikające np z niejednakowych mostków Graetza w boosterach, ale najgorsze są prądy wyrównawcze wynikające z różnicy napięć między stykami ochronnymi gniazd 230VAC na hali imprezowej. Może być to nawet i kilka V przy wydajności prądowej wielu A, prądu 50 Hz. Problem będzie niezauważalny jeśli zasilacze będą wetknięte w gniazdka na tym samym przedłużaczu.
Niedowiarkom proponuję poszukać na forach elektronicznych o problemach z podłączeniem kablówki do komputera w bloku. Istota problemu podobna - kablówka jest "uziemiona" przy wejściu do budynku, komputer jest "uziemiony" w mieszkaniu. Prąd wyrównawczy potrafi zagrzać gruby przewód.
Nie na darmo każdy producent boosterów pisze w instrukcji obsługi o wymogu zasilania każdego boostera z odrębnego, najlepiej dedykowanego zasilacza.
"Ciekawa teoria. To dlaczego ja zasilam zestaw Roco zrodlem 12V i wszystko smiga?"
To proste. W myszy z 12VDC jest robione 5VDC dla procesora stabilizatorem 78L05. Dopóki zasilanie 12VDC nie spadnie poniżej 7-8V mysza będzie działać. A że przebieg w torach nie ma amplitudy 15V a 11V - co najwyżej lok nie osiągnie pełnej mocy, a światła pełnej jasności.
"Mam tez inny zasilacz takze stabilizowany do zasilania CB radia (dawne hobby) o wydajnosci 10A i napieciu 13.8V. Tez wszystko smiga."
Policzmy: w Martiboosterze jest stabilizator rodzaju LM350, spadek na nim to 2-3V, spadek na diodach mostka to 1,5-2V. Z 13,8V na mostek H dociera 10,3-8,8 V. Niezależnie od tego co ustawisz w Martiboosterze na mikroswitchach.