Parę pamiątkowych ujęć zajezdni w Olsztynie:
- pierwsza wąskotorowa zajezdnia z roku 1907
Nowa zajezdnia z roku 2015. Zaprojektowana tak, aby cały tabor stacjonował pod dachem, i pod tym względem można powiedzieć że powróciliśmy do epoki początków trakcji tramwajowej, kiedy pudła wagonów zbudowane były z drewna i nie powinny zanadto moknąć. Obecny trend wynika oczywiście z czegoś innego - nowoczesny niskopodłogowy tabor ma czułą aparaturę elektryczną na dachu.
Swoją drogą, mało kto wierzył, że tramwaje powrócą do Olsztyna.