• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

z warsztatu budowlanego - w klimacie dawnej Galicji

Mateusz B

Moderator Grupy KKMK
Zespół forum
KKMK
H0e
Reakcje
327 2 0
#1
Dział budowlany się ostatnio ożywił, to może i ja podzielę się moimi doświadczeniami.

Na warsztat trafił do mnie model typowej austriackiej nastawni. Jej mniej lub bardziej przebudowane odpowiedniki zachowały się po dziś dzień w Kalwarii Lanckoronie, Oświęcimiu, Jaśle i na stacji Rzeszów Staroniwa. I właśnie tą ostatnią kolega klubowy bardzo dokładnie obfotografował, i jego bogata dokumentacja posłużyła mi do dokładnego odtworzenia budynku.
Jako ciekawostka: staram się odtworzyć oryginalny budynek, który był węższy, a okno znajdowało się w osi symetrii budynku. Kiedyś budynek został rozbudowany o dwa okna w prawo (nawet są wyraźnie szersze). Brakuje skosu po prawej. Na lepszych zdjęciach widać nawet pęknięcie dokładnie tam gdzie powinien kończyć się budynek. Na zdjęciu z 1986 roku w książce Koleją z Jasła do Rzeszowa widać węższą nastawnię w pierwotnej wersji. Dlaczego tak późno ją przebudowano? Może w czasie przebudowy dwa lata później, kiedy kształtowe semafory zastąpiono świetlnymi? Ale dziś ta nastawnia stoi pusta, a tuż obok stoi nowa nastawnia wykonawcza...

kapeć+i+san+199.jpg kapeć+i+san+171.jpg

To do dzieła.
Przeskalowałem zdjęcia i obrysowałem je w AutoCadzie, otrzymując dokładny projekt budynku. Następnie zaprojektowałem elementy do wycięcia laserem w tekturze piwnej, tak żeby wszystko ładnie się złożyło, nawet bez użycia kleju. Dzięki temu obiekt jest łatwy w montażu i dobrze trzyma wymiary.

20170318_090904.jpg 20170318_091002.jpg

Kolejny etap to nasączenie kartonu rzadkim cyjanoakrylem (jeszcze rozcieńczonym debonderem), aby uodpornić budynek na wilgoć. Tym bardziej, że planowałem budynek szpachlować i malować farbami nierozpuszczalnikowymi. Moim zdaniem właśnie wygięte w lekki łuk ściany odbierają budynkom kartonowym sporo urody. Po nasączeniu karton jest twardy, nie rozwarstwia się, nie mechaci i daje się szlifować. Nie należy tego robić w zamkniętym pomieszczeniu, bo klej szybko paruje i smrodzi.

20170318_101358.jpg

Najciekawsza w budynku jest ściana szkieletowa na piętrze pozwalająca galicyjskim budowniczym zamontować duże okna. Nauczony wcześniejszymi doświadczeniami z montażu prototypu, odwróciłem kolejność i najpierw wkleiłem balsowe deski imitujące drewniany szkielet i wypełniłem masą szpachlową "okienka" muru, a dopiero później wkleję okna. Na zdjęciu widać kopytko którym pilnowałem wymiary okien.

20170319_160313.jpg

Na koniec pierwsza warstwa szpachlówki akrylowej, która ukryje nierówności i zapewni odpowiednią fakturę budynku. Zdjęcie po wstępnym szlifowaniu. Tak, a to co wystaje z budynku, to półpiętro schodów zewnętrznych... Ciąg dalszy niebawem. :podstepny:

20170319_223742.jpg
 
OP
OP
Mateusz B

Mateusz B

Moderator Grupy KKMK
Zespół forum
KKMK
H0e
Reakcje
327 2 0
#2
Postanowiłem jeszcze testować różne techniki i wykonałem ten budynek jeszcze raz, ale odwróciłem kolejność kroków. Najpierw skleiłem bryłę, a potem zabezpieczyłem Polaroidem B72 rozpuszczonym w nitro, tak jak radził @slawek77 . Potem poszła szpachla, ale znacznie mniej niż ostatnio, tylko na narożnikach. A później to już poszło szybko, malowanie aerografem, wklejanie desek imitujących ścianę szkieletową, montaż stolarki okiennej i drzwiowej. Odpuściłem też wypełnianie okienek szpachlą, dużo dziubdziania, a i tak efekt był taki sobie.

DSC_0010 (2).JPG DSC_0008 (2).JPG DSC_0005 (2).JPG DSC_0004 (2).JPG

Do wykonania został jeszcze dach, zastanawiam się czy zrobić pokrycie blachy jak jest w oryginale (widać dobrze na zdjęciach Adriana Krawata), czy może pójść na łatwiznę i pokryć budynek papą. Natomiast rynny to temat który puki co odpuszczam, bo nie umiem wykonać na tyle ładnych, żeby ozdabiały budynek, a nie psuły efekt.

Okna są na tyle duże że na na piętrze wnętrze będzie obowiązkowo, a mam już mebelki zrobione dawno temu. Po nocy lutuję diody SMD i myślę nad lampami, co będą oświetlać tylko aparat blokowy i dźwignie, bo przecież w nocy w nastawni jest ciemno.

20151028_220622.jpg 17797844_1492364024167476_276901928_o.jpg
 

Tryl

Nowy użytkownik
Reakcje
0 0 0
#3
Witam. Mógłby kolega napisać jak rozcieńczać klej CA tym debonderem? Jakieś proporcje? Oraz jaki debonder kolega poleca?Pytam, bo nie mam żadnego doświaczenia z tym specyfikiem.
 
OP
OP
Mateusz B

Mateusz B

Moderator Grupy KKMK
Zespół forum
KKMK
H0e
Reakcje
327 2 0
#4
Moim zdaniem Polaroid B72 lepiej impregnuje kartonowe ściany i jest dużo prostszy w aplikacji. Natomiast kleju CA wygodnie użyć do impregnacji np. barierek czy innych delikatnych elementów.
Jeśli chodzi o kleje CA, najlepiej jest kupić już gotowy rzadki klej. Z tych co miałem w ręku, to rzadki klej CA Wamodu nie wymaga już rozrzedzania bo jest wystarczająco płynny, a rzadki klej Bond wymaga trochę kropel debondera, ja używałem rozklejacza Wamodu. Ciężko powiedzieć ile dokładnie, nie można przesadzić, bo klej nie będzie chciał wyschnąć i pozostanie świecąca lepka powłoka.

18336573_1524284404308771_257110340_n.jpg
 

Tryl

Nowy użytkownik
Reakcje
0 0 0
#6
Dziękuje za odpowiedź. Czy po dodaniu tych kilku kropli do kleju, trzeba go użyć od razu? Czy klej może czekać do następnego razu? Żywotność klejów CA nie jest zbyt długa.
 

Tryl

Nowy użytkownik
Reakcje
0 0 0
#7
Nie uzyskałem odpowiedzi, to zapytam jeszcze, czy ten polaroid tylko impregnuje przed wilgocią, czy też dodatkowo utwardza karton?
 

Terebesz

Znany użytkownik
Reakcje
202 4 0
#8
Używam klejów CA Wamodu: jest rzadki, średniogęsty i gęsty. Jokera też polecam. Co do trwałości, to taki klej stoi po parę tygodni w otwartych buteleczkach, których nie chce mi się nawet zakręcać i nic się z nim nie dzieje, najwyżej wylot się zatka.
Joker produkuje też przyśpieszacz do CA w sprayu za ok. 15 zł, bardzo przydatna rzecz. Uwaga: jeżeli kleju nalało się za dużo, że stoi w postaci "kałuży" i nie chce wyschnąć, to potraktowany przyśpieszaczem zacznie się gotować a potem stwardnieje w postaci pofałdowanej jak Tatry. Taką kałużę najlepiej od razu wysuszyć kawałkiem grubego kartonu.
 

Merlin

Moderator Grupy BGM
Zespół forum
BGM
H0e
Reakcje
1.372 2 0
#9
Nie uzyskałem odpowiedzi, to zapytam jeszcze, czy ten polaroid tylko impregnuje przed wilgocią, czy też dodatkowo utwardza karton?
Paraloid zarówno impregnuje jak i utwardza karton, jednak jeżeli potrzebujesz naprawdę sztywny element (jakieś łączenie np: mostu), to najlepiej kropelka albo CA.
 

zepfot

Znany użytkownik
GGM
Reakcje
443 0 1
#10
Paraloid zarówno impregnuje jak i utwardza karton, jednak jeżeli potrzebujesz naprawdę sztywny element (jakieś łączenie np: mostu), to najlepiej kropelka albo CA.
Jeżeli rozrobisz mocniejszy roztwór niż 1 do 10 , lub nasączysz kilkakrotnie karton paraloidem uzyskasz sztywniejszy karton niż potraktowany CA.
Paraloid B72 jest żywicą stosowaną miedzy innymi do strukturalnego wzmacniania spróchniałego drewna.
 
Autor wątku Podobne wątki Forum Odpowiedzi Data
Budownictwo i pozostała infrastruktura 1

Podobne wątki