Spędziłem pół dnia na szukaniu .... no właśnie mam problem jak to nazwać. Może wyważam otwarte drzwi i za bardzo kombinuje, może ktoś da jakas podpowiedz.
Chodzi o jakiś komplet złącz męskie/żeńskie, wtyczka/gniazdko, który pozwoli mi na przeslanie pradu tylko przez "dotyk". Buduje przejście z jednego pokoju do drugiego. Tor będzie umieszony na wąskich modulach praktycznie rzecz biorąc listwach o szerokości 5cm, przymocowanych do sciany ale w miejscu drzwi te moduly/listwy musza być rzecz jasna wyjmowane aby można było przejść.
Przewod zasilający tory będzie szedł pod listwa.
I teraz musze jakos przeslac prad w miejscu gdzie będę przejście miedzy na stale zamocowanymi kawałkami, a tymi wyjmowanymi w swietle drzwi. Nie chciałbym dodatkowych wtyczek.
Chciałbym żeby to złączenia obwodu wystarczylo polozyc listwe na wspornikach. Potrzebowalby jakiś styki które automatycznie się zetkna pod ciężarem modulu.
Cos ala styki baterii w notebookach, wciska się i już jest kontakt.
Bardzo dawno temu widziałem cos takiego:
Jeden styk to była miedziana blaszka z wgłębieniem, drugi styk to była wystajaca kulka (taka niby lozyskowa).
Ta kulka była dociskana przez sprezynke i wchodzila w to wglebienie w blaszce. Docisk sprężynki zapewnial styk i przepływ pradu.
Może ktoś z kolegow elektronikow/elektrykow moglby podpowiedzieć jakies rozwiązanie ?
Chodzi o jakiś komplet złącz męskie/żeńskie, wtyczka/gniazdko, który pozwoli mi na przeslanie pradu tylko przez "dotyk". Buduje przejście z jednego pokoju do drugiego. Tor będzie umieszony na wąskich modulach praktycznie rzecz biorąc listwach o szerokości 5cm, przymocowanych do sciany ale w miejscu drzwi te moduly/listwy musza być rzecz jasna wyjmowane aby można było przejść.
Przewod zasilający tory będzie szedł pod listwa.
I teraz musze jakos przeslac prad w miejscu gdzie będę przejście miedzy na stale zamocowanymi kawałkami, a tymi wyjmowanymi w swietle drzwi. Nie chciałbym dodatkowych wtyczek.
Chciałbym żeby to złączenia obwodu wystarczylo polozyc listwe na wspornikach. Potrzebowalby jakiś styki które automatycznie się zetkna pod ciężarem modulu.
Cos ala styki baterii w notebookach, wciska się i już jest kontakt.
Bardzo dawno temu widziałem cos takiego:
Jeden styk to była miedziana blaszka z wgłębieniem, drugi styk to była wystajaca kulka (taka niby lozyskowa).
Ta kulka była dociskana przez sprezynke i wchodzila w to wglebienie w blaszce. Docisk sprężynki zapewnial styk i przepływ pradu.
Może ktoś z kolegow elektronikow/elektrykow moglby podpowiedzieć jakies rozwiązanie ?