Taki miałem prezent na Dzień ojca dzisiaj...
Przejazd w kabinie maszynisty!
Wspaniała i ciekawa maszyna, jakże różna od naszych Px-ów. Piszę o Px-ach bo to kolej wąskotorowa. 3 stopy. Cylindry parowe z prawej strony napędzają wał który rozrządza napęd na wózki. Opalana olejem.
Cały przejazd trwał około godziny.
A oto kto mi tą frajdę sprawił
P.S. Nie wiem czemu jest "mountine" zamiast normalnie "mountain". Ehhh telefony...
Przejazd w kabinie maszynisty!
Wspaniała i ciekawa maszyna, jakże różna od naszych Px-ów. Piszę o Px-ach bo to kolej wąskotorowa. 3 stopy. Cylindry parowe z prawej strony napędzają wał który rozrządza napęd na wózki. Opalana olejem.
Cały przejazd trwał około godziny.
A oto kto mi tą frajdę sprawił
P.S. Nie wiem czemu jest "mountine" zamiast normalnie "mountain". Ehhh telefony...
Ostatnio edytowane: