• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Wystawa modelarskich dzieł sztuki - 11-13.09.2015 Olsztyn

Baldwin

Znany użytkownik
Reakcje
488 0 0
#21
O to dobrze że nas odwiedzą i zaprezentują swoje dzieł artyści modelarze z Niemiec ,tylko nie znając ich twórczości trudno ocenić ich artyzm .
Ma ktoś może z szanownych kolegów jakieś namiary na ich twórczość .
Tego typu imprezy na pewno będą się przyczyniać do wzrostu popularności modelarstwa kolejowego ,tylko czy u nas?
 

piotr66

Znany użytkownik
Producent
Reakcje
1.758 30 1
#22
Można zapytać Bralczyka, ale wydaje mi sie że nie ma takiej prostej zasady jak podałeś. A forma austryjacki też była kiedyś używana ale teraz jest już raczej nieprawidłowa.
 

Adam66

Znany użytkownik
Producent
Reakcje
6.417 110 1
#23
Panowie, kolega zamieszcza zaproszenie na imprezę a za chwilę mamy wykłady o historii modelarstwa kolejowego i lingwistyczne dywagacje.
Wróćmy do tematu. Wrzucę swoje pięć groszy. Dziękuję za zaproszenie. Postaram się przyjechać do Olsztyna z rodziną.

Jeśli idzie o niemieckich mistrzów, to ja jakoś nie łapię ich "pocztówkowego" stylu na makietach. To jak z muzyką Wagnera - może mi się podobać, ale lepiej czuję Moniuszkę. Ujmę to tak, dla mnie ważny na makiecie jest klimat, coś co spowoduje, że jakaś część mojej jaźni poczuje się dobrze i fajnie. Sory, ale jeden z pozoru zwyczajny moduł faceta tworzącego za oceanem (@walter_r - tak to Tobie teraz piszę(y)) podoba mi się bardziej niż niemieckie lotnisko w h0 ze startującymi samolotami czy te ich bzykające się w krzakach czy na maskach samochodów golasy (zaznaczam, że pruderia nie jest moją mocną stroną, ale mechanicznie ruszające się plastikowe pokraki jakoś urągają mojej modelarskiej godności:sick:). I dlatego żałuję, że w Olsztynie nie będzie prac kolegów @Heniek_Star @Acid Rain 1973 @daniel loko i naprawdę wielu innych bo chciałbym je kiedyś zobaczyć w jednym miejscu:love:. Ale jak tak czytam niektóre komentarze to odnoszę wrażenie, że te modelarskie środowiska jakoś się od siebie oddalają.

PS: Krytykom pana LL proponuję by zrobili makietę, która do tego stopnia go zawstydzi, że będzie się bał jeździć na wystawy ze swoimi modułami. A do tego czasu...:cenzura:
 

Baldwin

Znany użytkownik
Reakcje
488 0 0
#24
Bardzo dobrze to ująłeś , nie sztuka tworzyć gdy wszystko ma się pod ręką , a rynek oferuje co tylko się zamarzy .
Jakoś tak się utarło że co zachodnie to cacy a to co nasze to be , może czas aby przełamać takie poglądy .
Dlatego może dobrze by było odwrócić proporcje i najpierw pokazywać to co My mamy najlepsze a zaproszeni goście niech i od Nas czegoś się nauczą .
 
Reakcje
45 1 5
#25
Dziękuję @Adam66 za miłe słowa :oops: dłubię jak umiem i cieszę się że się komuś podoba ale daleko mi jeszcze do poziomu wielu z Was...

To co napiszę jest dla ochłodzenia atmosfery. Wydaje mi się że należy oddzielić makiety które zostały wymienione w oryginalnym poście od tych, które opisywał Adam. Prace Franza Rittiga, Wolfganga Stoessera czy Alexandra Pescha są naprawdę na bardzo wysokim poziomie i mocno odbiegają swą jakością od makiet robionych na szybko, byle tylko szlak był długi a w krzakach scenka rodzajowa. Wystarczy popatrzeć na zdjęcia:

Franz Rittig modellbahn
Wolfgang Stoesser Modellbahn
Alexander Pesch modellbahn

by przekonać się o czym tutaj mowa. To są makiety z niegorszym klimatem niż Lewin Leski, prace Heńka czy Daniela. Klimat odmienny, niemiecki, może dla wielu z nas wyglądający pecztówkowo. Ale czyż nie ma w Niemczech wielu malowniczych malutkich miasteczek, które również w rzeczywistości wyglądają pocztówkowo? Mowa tu o takich miejscowościach jak np. Alsfeld (Hessen, Kreis Vogelsberg) lub Oranienburg (Brandenburg) lub wiele wiele innych miejscowości np. w Bawarii lub Szwabii. Historia Europy potoczyła się tak a nie inaczej i owe miasteczka nie doznały zniszczeń wojennych, nie zastąpiono w nich starego budownictwa nowym, prefabrykowanym, a ludność zadbała by to co pozostało nie rozsypało się z biegiem czasu. Dzięki temu wygląda to jak wygląda, malowniczo... pocztówkowo... Takie również są makiety i oddana na nich rzeczywistość.

Lewin leski jak i cała makieta prezentacyjna PMMH0 wcale nie odbiega jakością od czołówki dzieł zachodnich modelarzy. Świadczyć o tym może liczny udział tej makiety na zachodnich imprezach. Przyznam że z niecierpliwością śledzę zawsze stronę PMM by obejrzeć zdjęcia i filmy z relacjami. Nikt nie twierdzi że dzieła Heńka, Daniela i wielu innych modelarzy z Polski nie spotkałyby się z takim samym uznaniem. To co PMM zrobił świetnie to wyrobił sobie markę. Logo, koszulki, kontakty towarzyskie (tzw. networking) w środowisku zachodnich modelarzy, relacje PMM H0 TV. Po prsotu PMM wpasował się trochę w model zachodnich grup i został w to grono wciągnięty. Uważam iż nic nie stoi na przeszkodzie by grupy modelarzy z Bydgoszczy, Łodzi, Torunia, Śląska itd. również prezentowały swe moduły na podobnych imprezach.

Nie wiem jak było z polskim środowiskiem modelarskim. Doceniam osobiste zaangażowanie pana Leszka Lewińskiego w propagowanie modelarstwa kolejowego w Polsce i realizację jego wizji "modularstwa". Co chwila w wątkach gdzie niegdzie przewijają się informacje o jakichś późniejszych konfliktach, że jakaś grupa nie lubi innej, że ktoś coś gdzieś kiedyś skrytykował (Okunin) bo nie zostało zrobione według jakichś tam zasad itd. Nie wiem dokładnie, nie interesowałem się, nie jestem historykiem "modularstwa" w Polsce. Hobby rozwinęło się już na tyle że jest kilka grup tworzących świetne rzeczy, szkoda tylko że nie można się skrzyknąć i cieszyć wspólnie.

Przyznam że jeśli chodzi o czerpanie doświadczeń to uczę się równie dużo podpatrując prace kolegów tu z forum, jak i z forów niemieckich. Dzięki temu mam wgląd w większą różnorodność technik, wykorzystanych materiałów itd.

Dobra makieta wymaga wielkiego nakładu czasowego. Jest wielu z nas którzy nie mają się czego wstydzić i z pewnością zbudowane makiety nie odstawałyby poziomem od zagranicznych. Trzeba tylko zawsze wziąć pod uwagę kto jest organizatorem imprezy. To jest trochę tak jak z konferencjami w środowisku naukowym. Organizuje się konferencję to trzeba wziąć pod uwagę kogo się zaprosi. Zawsze jak jest konferencja na którą nie dostało się zaproszenia, to pierwsza myśl jest taka że "może to co robię nie jest dostatecznie dobre ale przecież XYZ też klepie chłam a dostał zaproszenie". Potem się okazuje że konferencję organizuje ABC i to jest dobry znajomy XYZ więc naturalnie ów dostanie zaproszenie. Tak już społeczeństwo funkcjonuje, okazuje się na każdym poziomie i w każdej dziedzinie.
 

piotr66

Znany użytkownik
Producent
Reakcje
1.758 30 1
#26
Wszystko to prawda co zostało wyżej powiedziane. Mi jednak trudno oprzeć sie wrażeniu, że w modelarstwie odbijają sie ostatnio coraz bardziej różne urzedzenia i animozje narodowościowe. Dobra makieta jest zawsze warta zainteresowania. Mam znajomych i w Niemczech i w Polsce modelarzy i nie dzielę ich na NASZYCH i TAMTYCH. Baldwin, używasz określenia MY i ONI, ale czy narodowość ma aż takie znaczenie? Kiedyś genialny wynalazca prądu przemiennego Tesla powiedział, że wojny będą tak trwały tak długo aż ludzie nie wyzbędą sie tych idiotycznych uprzedzeń narodowych. I coś w tym jest. Nie chodzi o to aby stworzyć nowego Sojuza, ale przestańmy sie już napuszać i prężyć. Ludzie wszędzie są tacy sami.
 

Kpt. Nemo

Łowca cech
Donator forum
Ekspert
Reakcje
21.057 508 29
#27
Modelarstwo kolejowe w Niemczech jest z pewnością bardziej popularne niż w naszym kraju, składa się na to wiele czynników, natomiast czasy gdy byliśmy daleko w tyle pod względem jakości minęły bezpowrotnie,co daje się obserwować na różnego rodzaju imprezach modelarskich.
Pan Andrzej ma rację, ich modelarstwo bardziej przypomina składanie z klocków, oczywiście są wyjątki, natomiast nasze modelarstwo jest takie bardziej z czasów minionych.
Niewiele w sklepie,jeśli jest to drogie, trzeba kombinować, używać substytutów, materiałów zgoła o innym przeznaczeniu itp. i to stawia nas w czołówce, ośmielę się powiedzieć europejskiej.
Jest w Polsce wiele makiet na bardzo wysokim poziomie wykonania, i te przede wszystkim trzeba promować, to że się tak nie dzieje to nasza wina, wszak każdy może zorganizować imprezę, nie oglądając się na zdychający SH, nie muszą to być duże spotkania, raczej powinniśmy iść w stronę jakości, niż wielkości.
Dzieła sztuki modelarskiej, hm Pan którego nazwiska tu nie wymieniamy, bardzo rzadko się pojawia na polskich imprezach, czasami jego padawani, i tu kolego Adamie muszę Cię rozczarować, nawet najlepsza makieta nie zawstydzi tego o którym mówimy, bo on żyje w swoim matrixie, ma grono swoich wyznawców i reszta nienamaszczonych glutotwórców nie jest mu do niczego potrzebna.
Do Olsztyna powinna być zaproszona czołówka polskich modelarzy kolejowych, może nawet całe kluby, a kto jest, modelarze niemieccy, i dwóch polskich, Pana Labudy nie znam, nawet nie kojarzę jego prac , wiec głosu nie daję, ale twórczość drugiego z pewnością nie jest dziełem sztuki modelarskiej.
Reasumując nie ma się co podniecać, tartak owszem, reszta już była, lub jest taka jak inne niemieckie makiety (choć w Piotrkowie dwie w wielkości Z podobały mi się bardzo) poprawne,plastikowe, a nadmiar kopulujących figurek, nawet nie jest niesmaczny, jest nużący i trywialny.
Budujmy, zarażajmy naszą pasją młodych, trochę starszych spotykajmy się i nie miejmy kompleksów.[/QUOTE]
 

Baldwin

Znany użytkownik
Reakcje
488 0 0
#28
Chyba trochę źle mnie zrozumiałeś Piotr66,chodzi o to abyśmy przestali otwierać gęby ze zdziwienia jakie to tam powstają cuda a zobaczyli to że pod naszym nosem powstają równie wspaniałe dzieła .
Podziały były są i będą bo tak jest skonstruowany świat i nie myśmy je wymyślili , inaczej świat był by jednym wielkim narodem ,a jednak tak nie jest .
Oczywiście z cała pewnością należy zauważać to co jest piękne w tym Hobby bez względu na narodowość .
Ten nieco niefortunnie ułożony wpis sprawił że dyskusja nieco się rowinęła ,ale czyż nie po to jest forum
Jak dla mnie dyskusja wątek wyczerpała ,Podpisuje się też po tym co napisał Paweł ,promujmy nasze modelarstwo i poprzez zaproszonych gości pokażmy im, że w tym co robią osamotnieni nie są ,dalej to już chyba by trzeba założyć nowy wątek .;)
Natomiast chętnie obejrzę relacje z tej imprezy .
Pozdrawiam Andrzej.
 
Ostatnio edytowane:

Spacerowicz

Znany użytkownik
Reakcje
3.160 98 2
#31
Czy ktoś wie w jakich godzinach jutro można oglądać makiety?
"Wystawa Małych Makiet Modelarskich
11, 12, 13 września (piątek, sobota, niedziela)
Centrum Techniki i Rozwoju Regionu „Muzeum Nowoczesności“ MOK, Olsztyn, ul. Knosały 3b.

Godziny zwiedzania dla grup do 60 osób:
11 września – 12.00, 13.00, 14.00, 15.00, 16.00, 17.00
12 września – 10.00, 11.00, 12.00, 13.00, 14.00, 15.00, 16.00, 17.00
13 września – 10.00, 11.00, 12.00, 13.00, 14.00, 15.00
Wstęp wolny. Uwaga! Wstęp wyłącznie za okazaniem Bezpłatnej Karty Wstępu do pobrania na www.bilety.mok.olsztyn.pl"
 

Kpt. Nemo

Łowca cech
Donator forum
Ekspert
Reakcje
21.057 508 29
#32
Tego jeszcze na wystawach modelarskich nie było, godziny wstępu, grupy 60-cio osobowe, rozumiem że to w trosce o to aby wydychany dwutlenek węgla i wilgoć w kroku (którą z podniecenia każdy mieć musi) nie zniszczyła dzieł sztuki modelarskiej.
Dodałbym zakaz robienia zdjęć przy użyciu lamp błyskowych.
 

Spacerowicz

Znany użytkownik
Reakcje
3.160 98 2
#33
Rzeczywiście system dystrybucji biletów jest/był dosyć kontrowersyjny- biletów już dawno nie ma..., a mimo to lokalne media wciąż zapraszają chętnych :) Dla kogoś kto chciałby wejść z "ulicy" wstęp wzbroniony. Przy pobraniu biletu ze strony www należy zapłacić 40 groszy tytułem przelewu- które potem jest zwracane... Pomijam stratę czasu i sens tego działania... Ale ok.

Zajrzałem na wspomnianą wystawę. Pięknie odrestaurowany zabytkowy budynek praktycznie w centrum miasta.
Niemieccy i polscy modelarze przyjaźnie nastawieni do zwiedzających, chętnie rozmawiają z ludźmi, odpowiadają na szereg (czasami) dziwnych i zabawnych pytań od dorosłych i dzieci- no może poza Sebastianem Marszał u którego dało się zaobserwować wyraźny przyrost smutnego narcyzmu.
Liczyłem na troszkę większą ilość taboru. Mimo wszystko impreza w moim odczuciu jak najbardziej na plus- być może pozytywnie zaczepi w kimś ze zwiedzających miłość do kolejowych klimatów w rożnej postaci :)

Kilka losowych fotek ode mnie:
1Oln_makiety_IX.15 025.jpg

2Oln_makiety_IX.15 052.jpg

3Oln_makiety_IX.15 061.jpg

5Oln_makiety_IX.15 072.jpg

6Oln_makiety_IX.15 002.jpg

7Oln_makiety_IX.15 025.jpg

4Oln_makiety_IX.15 069.jpg
 

Stacyjka

Nowy użytkownik
Reakcje
1 0 0
#34
Hmmm, jeśli ktoś ma problem z tym, że ktoś mu zwraca uwagę kiedy wkłada ręce w makietę nie mając szacunku do czyjejś pracy to raczej on może być smutnym narcyzem, w ogóle obrażanie innym za pomocą jakiegokolwiek forum jest słabe. Większość jak to w naszym kraju jest dość powszechne, potrafi tylko krytykować, nic nie robisz jest źle jak coś robisz to jeszcze gorzej.A jeżeli chodzi o P. Marszała to na wszystkie pytania bardzo chętnie odpowiadał, a za to co zrobił na rzecz propagowania modelarstwa kolejowego w Olsztynie należą mu się brawa.
 

Adam66

Znany użytkownik
Producent
Reakcje
6.417 110 1
#35
Żadnych kart nie musiałem pobierać ani nigdzie zostawiać pół złamanego grosza. Wszedłem po 11tej potem ok 13tej wyszedłem by wrócić jeszcze przed 15tą. Mile zaskoczyła mnie liczba odwiedzających. Przychodziły całe rodziny, dzięki windzie osoby niepełnosprawne na wózkach wjeżdżały na górę bez problemu. Bardzo sympatyczna impreza. Najfajniej było po jedenastej, tuż po otwarciu, gdy było trochę luźniej.
Gratuluję organizatorom.
PS: Zrobiłem trochę zdjęć, jeśli będziecie koledzy zainteresowani chętnie zamieszczę.
 

Adam66

Znany użytkownik
Producent
Reakcje
6.417 110 1
#37
Na początek Wolfgang Stößer ze swoją portową opowieścią. To co wyróżnia jego modelarstwo to bardzo ciekawe łączenie postaci na makiecie i budowanie relacji między nimi. Dużo jest modelarskich smaczków takich jak "palące się" ognisko, świnka wyglądająca przez otwór "wyjazdowy" z makiety czy mewa dobierająca się do teczki faceta siedzącego na polerze i czytającego gazetę. Latające pod "powałą" ptaszyska budziły zainteresowanie zwłaszcza najmłodszych. Bardzo fajny ambientowy dźwięk portu ze skrzeczącymi mewami dodawał realizmu, a narzucone na obudowę makiety rybackie sieci potęgowały klimat portowy.
Elementy in minus - jak dla mnie trochę za bardzo skrócony komin fabryczny i może ciut za dużo ptaków, trochę jak u Hitchcocka;)
PS: Przeparaszam, za jakość zdjęć, ale w tym tłumie nie łatwo było wyrobić sobie "pozycję do strzału":cool:
P1130024.JPG
P1130025.JPG
P1130026.JPG
P1130027.JPG
P1130042.JPG
P1130050.JPG
P1130051.JPG
P1130054.JPG
P1130055.JPG
P1130056.JPG
P1130058.JPG
P1130059.JPG
 

Adam66

Znany użytkownik
Producent
Reakcje
6.417 110 1
#38
Odsłona druga - dwa "moduły" które przedstawił Franz Rittig - prawie godzinę gawędziliśmy sobie w języku trudnym do określenia. Właściwie był to angielski do którego ja kurtuazyjnie wplatałem zdania niemieckie, a mój rozmówca polskie. Połączyła nas miłość do tej samej... lokomotywy - Tki3:love:. Podział na dwie części autor uzasadnił chęcią użycia dwóch różnych typów budynków. Po lewej umieścił budynki z pruskim murem (między innymi swój dom rodzinny, z rodzicami i córką przy klatkach dla królików) a po prawej domy ceglane ze stacją Franzburg (zbieżność nazwy stacji z imieniem autora oczywiście nie przypadkowa). Poza fantastycznymi lokomotywami rozwalił mnie fenomenalny żuraw do załadunku węgla i niania wycierająca nos chłopczykowi. Nieco słabszą stroną makiety była zieleń.
P1130016.JPG
P1130017.JPG
P1130018.JPG
P1130019.JPG
P1130020.JPG
P1130021.JPG
P1130022.JPG
P1130066.JPG
P1130067.JPG
P1130068.JPG
P1130069.JPG
 

Adam66

Znany użytkownik
Producent
Reakcje
6.417 110 1
#39
Odcinek trzeci - czyli DDR w nieco szerszym kadrze. Też dużo smaczków - spawacz z pobłyskującą elektrodą, podświetlona gwiazda nad fabryką, niemiecki ZURT z radiem i telewizorem na wystawie, sklep mięsny z kiełbachami... no dużo tego. Kawał fajnej modelarskiej roboty. Bardzo ładny tabor. Trochę za grube linie elektryczne.
P1130028.JPG
P1130029.JPG
P1130031.JPG
P1130033.JPG
P1130036.JPG
P1130037.JPG
P1130038.JPG
P1130039.JPG
P1130040.JPG
P1130041.JPG
P1130063.JPG
P1130097.JPG
 

Podobne wątki