Wystawa modelarskich dzieł sztuki - 11-13.09.2015 Olsztyn

[Sebastian Marszał]

W dniach 11-13 września 2015 r. w Olsztynie, w Muzeum Nowoczesności Centrum Techniki i Rozwoju Regionu, po raz pierwszy w Polsce odbędzie się wystawa "Modelarskich Dzieł Sztuki". Podczas tych trzech dni będzie można zobaczyć prace niemieckich modelarzy, zaliczające się do europejskiej czołówki, które prezentowane były na wielu prestiżowych, europejskich wystawach. Polska publiczność będzie miała niezwykłą okazję podziwiania profesjonalnie zbudowanych makiet, na których z niezwykłą starannością i dokładnością odwzorowane zostały najdrobniejsze szczegóły infrastruktury kolejowej. Małe kolejowe dzieła zaprezentują polskiej publiczności: Dr Franz Rittig, Wolfgang Stößer, Alexander Pesch,
Dr Michael Giersberg, Gerhard Peter oraz klub MEC 01. Będą też dwie polskie makiety prezentacyjne autorstwa Janusza Labudy oraz Leszka Lewińskiego i Sebastiana Marszała.

 

[Kpt. Nemo]

Czy te dwie polskie makiety to też dzieła sztuki, czy chłam na zapchanie wolnego miejsca, wśród mistrzów z dalekich stron.

 

[Hoart]

Czy te dwie polskie makiety to też dzieła sztuki, czy chłam na zapchanie wolnego miejsca, wśród mistrzów z dalekich stron.

- dla mnie jezeli ktoś według swoich kryteriów semantycznych tak to nazawał to jego sprawa ja wiem swoje i o sztukmistrzach z Niemiec nie bedę pisac bo nie mój klimat - owszem piękne niech będzie "dzieła sztuki" ale zadziwił mnie Kolegi ton odnosnie pracy Leszka Lewińskiego ..hmm..? - nie wiem o co chodzi ? Lewiński to gość przesiąkniety koleją kolejarz modelarz , - prace dwóch pozostałych modelarzy posiadają jak dla mnie dusze klimatów kolejowych aczkolwiek brakuje im jeszcze ducha dbałości o technologie wykonania , dobry scenariusz ,ze tak to ujmę

 

[Andrzej Harassek]

Widziałem trochę makiet modelarzy niemieckich i polskich i moim zdaniem te najlepsze w obu krajach są porównywalne jeśli chodzi o jakość, a dzieła Leszka Lewińskiego i pozostałych dwóch wymienionych kolegów na pewno się do takich zaliczają. Ja również nie całkiem rozumiem sens wypowiedzi kolegi Pawła, ale informacja w pierwszym poście też jest trochę dziwna, prace naszych kolegów również były prezentowane na "wielu prestiżowych, europejskich wystawach".

 

[Hoart]

- Kolego Andrzeju moim zdaniem prace Marszała i Labudy nie są z tej bajki co prace Lewińskiego ( wg mnie ), u Lewińskiego jest kolej u pozostałych dwóch kolejki - przecież widać ! - wg mnie o efektach pracy modelerskiej Lewińskiego nie mozna napisac tak jak napisał to Kolega Paweł R, - dwaj pozostali to adepci obiecujący i jak najbardziej niech towarzyszą Lewińskiemu dla dobra ich dążenia do doskonałości - tylko bez tej megalomanii
- za to kurator i sztukmistrz w jednej osobie nieumiejętnie napisal o tym wydarzeniu z przyszłości
-

 

[Andrzej Harassek]

Nie będę się spierał i nie o to mi chodziło, a jedynie o podkreślenie, że prace polskich modelarzy (nie tylko Leszka) w niczym nie ustępują dziełom zagranicznych kolegów.

 

[Adam Okuń]

Mistrz jest jeden i teraz siedzi w Zakopanem

 

[Kpt. Nemo]

Oczywiście że mogę tak napisać, to wolny kraj i każdy może mieć swoje zdanie na jakikolwiek temat.
Natomiast drodzy Koledzy Wasze spojrzenie na twórczość wspomnianego, jest zniekształcone przez wieloletnie działanie środowisk z nim związanych, mediów , portali społecznościowych itp. każdy jest przekonany że to mistrz, a to wprawny rzemieślnik jak większość z nas, z tym wyjątkiem że wokół pozostałych nie robi się tyle szumu.
Oczywiście jego wkład w propagowanie modelarstwa kolejowego jest bezsprzeczny, ale nie jest już wyrocznią jak za czasów forum Martela, oficjalnej tuby propagandowej PMM.
Ja też oglądam makiety w całym naszym kraju, zapewniam Was widziałem kilka ładniejszych i bardziej realistycznych od "dzieła sztuki " które nam się objawi w Olsztynie.
Budują je ludzie zdolni, skromni, nie na pokaz, a nigdy nie przyszło by im na myśl nazwanie się mistrzami, choć nimi są.

Co do Pana który tą fascynująca wiadomość przekazał nam maluczkim, nie staje się mistrzem poprzez plątanie się pod nogami i grzanie w nikłym blasku swego mentora.

Ot i wszystko, nie uzyskałem odpowiedzi, nie ma o czym dyskutować, się pojedzie, zobaczy, wróci być może olśniony, może nie.[/QUOTE]

 

[Hoart]

- jak chcą siebie tak nazywać to nie można im tego zabronić , to ja wiem dla siebie czy to takie rzeczywiście jest czy siakie , a mnie w tym wszystkim praca modelarska tylko tych modelarzy obchodzi , -szkoda ,że Lewiński odcina kupony tym Mewinem Morskim , spoczął na laurach , bo zbudowanie makiety teatralnej przy uzupełnieniu po przez szlak dorobiony przez Marszała to dla mnie zbyt mało - natomiast Labuda to modelarz ze znakomitym węchem tematycznym , i jeszcze jego skłonność do opowieści regionalnej , nadmorskiej z elementem kolejowym - to bardzo ciekawy animator miniaturowej kolei ostatnia jego praca przedstawiająca zaporę z parowozów z okresu wojny na Mierzei Puckiej jest tego przykładem - natomiast szkoda ,że jest wykonana powierzchownie od strony ikonograficznej i słabo wykonana od strony trików modelarskich - - ale Labuda robi nowe i to się liczy

 

[NaNu]

- jak chcą siebie tak nazywać to nie można im tego zabronić , to ja wiem dla siebie czy to takie rzeczywiście jest czy siakie , a mnie w tym wszystkim praca modelarska tylko tych modelarzy obchodzi , -szkoda ,że Lewiński odcina kupony tym Mewinem Morskim , spoczął na laurach , bo zbudowanie makiety teatralnej przy uzupełnieniu po przez szlak dorobiony przez Marszała to dla mnie zbyt mało - natomiast Labuda to modelarz ze znakomitym węchem tematycznym , i jeszcze jego skłonność do opowieści regionalnej , nadmorskiej z elementem kolejowym - to bardzo ciekawy animator miniaturowej kolei ostatnia jego praca przedstawiająca zaporę z parowozów z okresu wojny na Mierzei Puckiej jest tego przykładem - natomiast szkoda ,że jest wykonana powierzchownie od strony ikonograficznej i słabo wykonana od strony trików modelarskich - - ale Labuda robi nowe i to się liczy

Tak jak napisano robię i tyle.
A poza tym informuję, że posiadam imię. Nie jestem mimo wieku przewrażliwiony i wystarczy Janusz.

 

[Adam Okuń]

...a ja z innej beczki: witam nowych użytkowników, którym jednocześnie dziękuję za przekazaną w innych miejscach wiedzę i motywację do doskonalenia swojego warsztatu

 

[Sebastian Marszał]

Otrzymałem potwierdzenie, że przybędzie Pan Berthold Meinel ze swoim tartakiem. Również jest już dostępny plakat.
Chętni, którzy odwiedzą Tartak proszenie są o odbieranie biletów w instytucjach Miejskiego Ośrodka Kultury lubcna stronie www.bilety.mok.olsztyn.pl

 

[SAPER]

Miło, że jest nowa inicjatywa w tej części kraju i to się chwali, bo ostatnio jak byłem w Olsztynie, to oprócz hobby stoiska w sklepie modelarskim, nie znalazłem żadnego innego sklepu z modelami kolejowymi, ale zastanawia mnie czy nie ma w naszym kraju równie świetnych modelarzy i makiet, że trzeba zapraszać z Niemiec? Patrząc na węgierskie makiety, czy austriackie, rzekł bym, że nie tylko Niemcy są w światowej czołówce, a na dodatek nic do nich nie mam.

 

[ministerek]

Oj pewnie za 20 lat 1000000 Euro będą warte ... te dzieła sztuki. Trochę pokory.

 

[Andrzej Witowski]

Hejka.
Myślę że nie ma co tutaj teraz piany bić kto lepszy kto gorszy i tak dalej. Myślę, że zamiarem autora postu nie było to, aby kogoś tutaj urazić lub obrazić, aczkolwiek po pierwszym przeczytaniu tego powiadomienia także odniosłem wrażenie jakby polskie makiety miały by być tylko tłem. Jednak myślę że to "błąd w pracy". Chodziło pewnie bardziej o zachętę aby ludzie odwiedzili Olsztyn w związku z tą imprezą, a przecież jak autor informuje, odbędzie się po raz pierwszy. To co się dziwić? Ja osobiście życzę aby się udała i aby były następne ...

 

[Rafał G.]

Miło, że jest nowa inicjatywa w tej części kraju i to się chwali, bo ostatnio jak byłem w Olsztynie, to oprócz hobby stoiska w sklepie modelarskim, nie znalazłem żadnego innego sklepu z modelami kolejowymi, ale zastanawia mnie czy nie ma w naszym kraju równie świetnych modelarzy i makiet, że trzeba zapraszać z Niemiec? Patrząc na węgierskie makiety, czy austryjackie, rzekł bym, że nie tylko Niemcy są w światowej czołówce, a na dodatek nic do nich nie mam.

nie ma czegoś takiego jak austryjackie bo jak by się kraj nazywał Austryja? Jest austriackie bo mamy wszak Austrię.

 

[SAPER]

Masz rację dzięki

 

[Walter Rusin]

Ten tartak w "Echtdampf" to fajna sprawa! Warto iść zobaczyć.

 

[piotr66]

nie ma czegoś takiego jak austryjackie bo jak by się kraj nazywał Austryja? Jest austriackie bo mamy wszak Austrię.

No dobra, ale jak wytłumaczysz fakt, że mówimy rosyjski a nie ma kraju Rosyja, syryjski a nie ma też Syryji?

 

[Rafał G.]

No dobra, ale jak wytłumaczysz fakt, że mówimy rosyjski a nie ma kraju Rosyja, syryjski a nie ma też Syryji?

zapytaj Bralczyka.