Kolekcja Wypoczynek i rekreacja - Jacek T4

[Jacek T4]

Korzystając z okresu wakacyjnego i związanego z tym wypoczynku (który z uwagi na globalną pandemię nabrał trochę innego wymiaru), postanowiłem założyć wątek o modelach, które bezpośrednio będą z tym związane. Mam zamiar tu pokazać tzw. "kampery", różne przyczepy i auta je ciągnące, ale również pojazdy związane z szeroko rozumianą rekreacją. Mam nadzieję, że taki temat spodoba się forumowiczom.

A zatem wyruszamy na wakacyjne wojaże
Na początek zestaw firmowy Wikinga (z lat 90 ubiegłego wieku), przyczepa campingowa marki Knaus i ciągnący ją VW Golf II generacji:

 

[mafo]

Lato w pełni, upał doskwiera to taki temat jest fajną ciekawostką. Będę tu stałym gościem.
Pięknie się prezentuje ten zestaw campingowy. Model nie nowy, ale wygląda świetnie.

 

[Jacek T4]

Lato w pełni, upał doskwiera to taki temat jest fajną ciekawostką. Będę tu stałym gościem.

Dokładnie Maćku, obecne słońce mnie nastroiło aby założyć taki właśnie temat. Są bowiem pojazdy, które z taką pogodą kojarzą się nierozłącznie.

To teraz też zaprezentuję modele firmy Wiking, ale wykonane już w XXI wieku.
Udało mi się kiedyś kupić ładnie wykonany model przyczepy campingowej marki Dethleffs'a. Musiałem "zaprzęgnąć" coś do jej ciągnięcia, więc wybór padł też na model Wikinga, Volkswagena Touarega pierwszej generacji.
Myślę, że takie zestawienie kolorystyczne (biało-szara przyczepa i srebrny pojazd) ładnie się prezentuje.
Oceńcie sami:

A teraz "mała fabuła" do kolejnych zdjęć.
Jadąca powyższym caravaningowym zestawem rodzina umówiła się ze znajomymi na wspólny wyjazd. Mieli czekać na nich przy kapliczce za miastem, ale że ją przeoczyli, to zawrócili i zaparkowali przy niej. Poszli zwiedzać okoliczne bunkry.

W międzyczasie dojechali znajomi, też VW Touaregiem I generacji, ale bez przyczepy (bezdzietni "single").
Zabrali za to ze sobą namiot, który zgrabnie upchali w BOX-ie dachowym, który jest dobrym dodatkiem w każdym aucie, powiększającym przestrzeń bagażową.

Po spotkaniu razem wyruszyli w zaplanowaną trasę... Witaj przygodo!!! Nadciągamy.

C.D.N.

 

[mafo]

Kapitalna prezentacja. Ta druga przyczepa dużo lepiej zrobiona. Podoba mi się i chyba muszę zacząć szukać takich przyczep, bo jakoś u mnie brakuje tych campingów. VW z boksem dachowym wgląda rewelacyjnie. Jednak takie dodatki powodują, że model zaczyna zupełnie inaczej wyglądać, jakoś tak bardziej realistycznie. Gratuluję pomysłu na historyjkę.

 

[Luke]

Świetna ta Twoja przyczepa campingowa, ładny detal, malowanie, ogólnie bardzo pozytywny odbiór
Całościowo kapitalna prezentacja, brawo

Dodatkowo kapliczka z blaszek również fajnie wpisuje się w prezentację

 

[SP9XUR]

Już dodaję wątek do obserwowanych, obie prezentacje są fantastyczne a modele zarąbiste

 

[Jacek T4]

Dziękuję wszystkim za komentarze i oceny w tym wątku.
Dzisiaj kampery na bazie małych "japońców" - Mitsubishi L300 z firmy Rietze.

Pierwszy model (bo to model L300 pierwszej generacji) wracał z nad morza.
Mitsubishi L300 to niewielki samochód dostawczo - osobowy produkowany przez Mitsubishi Motors. Auto pojawiło się w 1979 roku. W zależności od rynku na którym był sprzedawany, L300 występował także pod nazwą Delica (Japonia), Delica Star Wagon, Colt Solar (Indonezja).

Drugi model (bo to druga generacja L300) wyruszył z pod "samiuśkich" gór.
W 1986 roku pojawiła się II generacja Mitsubishi L300. Nadwozie auta uległo znacznej zmianie – oprócz pojawienia się wersji 5-drzwiowej (przesuwane drzwi po obu stronach), poprawiono także aerodynamikę auta, nieco pochylając mu przód. Poza wcześniej dostępnymi wariantami, druga odsłona L300 oferowana była w 2 rozstawach osi oraz w dwóch wysokościach dachu.

I oba się spotkały podczas zwiedzania okolic pewnej malowniczo położonej linii kolejowej:

I już szykowały się do odjazdu, gdy nagle do w/w dwójki dołączył się jeszcze jeden:

To też L300 drugiej generacji, ale w niskim dachu. Tutaj ciekawostką jest to, że producent miniatury dał możliwość zaprezentowania jej ze złożoną i rozłożoną nadbudówką sypialną.

Co ciekawe, we wnętrzu modelu znajdziemy bardzo dobrze odwzorowane wyposażenie kempingowe.

Na koniec wspólna fotka pamiątkowa... i każdy rozjechał się w swoją stronę:

I to chwilowo tyle... Życzę wszystkim bezpiecznych powrotów z wakacyjnych wojaży.
C.D.N.

 

[mafo]

Świetne te kampery. Muszę wreszcie wygrać jakąś licytację z takimi miniaturkami, bo ostatnio kilka przegrałem...

 

[Tomek M.]

Świetny wątek, bardzo ciekawe pojazdy, zwłaszcza Mitsubishi, ale dla mnie zwycięzcą jest Golf II, mój pierwszy samochód
Teraz co prawda tylko Honda, ale sentyment zawsze pozostanie.

 

[Jacek T4]

Muszę wreszcie wygrać jakąś licytację z takimi miniaturkami, bo ostatnio kilka przegrałem...

To fakt, rzadko ten rodzaj pojazdów można trafić na aukcjach czy też w nowościach u producentów modeli.
Ale mają swoją fanów, bowiem w pewien sposób kojarzą się z czymś miłym, i czymś co wszyscy zazwyczaj lubią: słońce, wolność, wakacje...
Tak więc zachęcam Cię Maćku do upolowania jakiegoś kampera lub przyczepy, być może będzie to zaczątkiem nowej kolekcji.

ale dla mnie zwycięzcą jest Golf II, mój pierwszy samochód

Dokładnie, zawsze ten pierwszy jest najbardziej zapamiętany, szczególnie jak wiążą się z nim miłe chwile i przeżycia.
Obiecuję Tomku, że za jakiś czas jakieś Golfy "dwójki" jeszcze się tu pojawią.

 

[Irokez46]

Świetny wątek i pojazdy. Ostatnie Mitsubishi bardzo miło kojarzę z lat dzieciństwa kiedy to tata przynosił je do domu razem z innymi modelami Igry.

 

[Jacek T4]

Jak mówi pewne porzekadło o znanej niemieckiej marce samochodów, że "bez gwiazdy nie ma jazdy", to i tak wśród kamperów też możemy gwiazdy znaleźć. Dzisiaj auta kempingowe (kampery) zabudowane na Mercedesach. Co ciekawe, każdy z niżej prezentowanych modeli posiada odwzorowane wnętrze zabudowy kempingowej. Niestety ciężko jest to ukazać na zdjęciach.

Na początek kultowy Mercedes "kaczka" w wersji kempingowej "James Cook" zabudowany przez znaną niemiecką firmę Westfalia.
Poniższy model to produkt firmy WIKING.

Kolejny Mercedes, to model MB100 (poliftowy), w zabudowie firmy REIMO.
Poniższy model wyprodukowała firma Herpa. Model został lekko zwaloryzowany przez poprzedniego właściciela: zmienione felgi, dodane tablice rejestracyjne, "pl" i drabinka z tyłu oraz doklejone na nadwoziu i szybach paski z kalkomanii.

I na koniec tej prezentacji prawdziwy "the beściak" wśród kamperów.
Hymer to niemiecka marka doskonale znana na świecie, ale też w naszym kraju. To pojazdy ze ścisłej światowej czołówki największego producenta kamperów w Europie. Firma rozpoczęła działalność od zmontowania w 1957 roku pierwszego prototypu przyczepy kempingowej Eriba. Twórcą
i założycielem firmy (istniejącej od lat trzydziestych XX wieku) był Erwin Hymer. Już rok później powstała popularna do dziś seria Eriba Touring. Dziś Hymer znany jest przede wszystkim z produkcji kamperów, które cieszą się opinią jednych z najlepszych w branży. Większość z nich powstaje na bazie Mercedesa.
Prezentowany model wyprodukowała firma Rietze.

Chwilowo to tyle... Ale wakacje jeszcze trwają, więc C.D.N.

 

[mafo]

Kolejna porcja świetnych modeli. Co jeden to ciekawszy. Jamesa Cooka i Hymera to już znałem, ale tą zabudowę Reimo na MB100 to pierwszy raz widzę. Świetne modele.

 

[Brodagaz]

Bardzo fajny wątek , ciekawe modele jest na czym oko zawiesić

 

[Michał Type_r7]

Fajny wątek, można powiedzieć na czasie. Wszystkie modele ciekawe, sam posiadam kilka modeli z tego tematu.
Szkoda tylko, że nasz kolega, który kocha kemping i caravaning nic nie napisze w temacie. M&M

 

[Jacek T4]

Nadszedł wrzesień i co niektórzy musieli zakończyć swoje wakacyjne eskapady...
Ale koniec lata to akurat doskonały moment, aby z mobilnego wypoczynku mogli skorzystać np. emeryci.
Wyobraźmy sobie, że wiekowy herr Rudolf i jego frau Hilda zapragnęli odwiedzić swoje rodzinne strony (obecnie znajdujące się w Polsce), więc Rudi wytargał z garażu swoją kultową Wohnwagen marki Tabbert i zaprzęgnął ją do jeszcze bardziej kultowego W123.
A oto szybka relacja z drogi gdzieś w woj. dolnośląskim...

Miniaturę przyczepy wykonała firma Busch. Jak na tego producenta przystało, model wykonany na wysokim poziomie, z dokładnie odwzorowanym wnętrzem, zaczepem holowniczym oraz malowaniem. Busch wydał kilka malowań tych przyczep, tak więc warto na nie zapolować, bo każda jest inna. Poniżej zbliżenia na szczegóły:

A jakby kogoś zainteresował wóz Rudiego, kultowy W123, to zapraszam tutaj:
http://forum.modelarstwo.info/threads/osobowe-jacek-t4.44068/page-3

 

[Andrzej Harassek]

Przyczepa wygląda świetnie, ale ciekaw jestem, czy w rzeczywistości też miała na obu końcach takie ławki i stoły?

 

[Brodagaz]

Kapitalna jest ta przyczepa , dobrze że takową posiadam bo była by zazdrość Gratuluje nabytku.

 

[mafo]

Ciekawa przyczepa, a i prezentacja z pięknym starym Mercedesem świetna. Podoba mi się.

 

[Jacek T4]

Lato minęło... kampery i przyczepy zaparkowały pod wiatami lub w garażach.
Ale czy to oznacza, że nie można uprawiać rekreacji i wypoczynku w pięknych okolicznościach przyrody?
Skądże znowu! Przecież są pojazdy, które z natury są przeznaczone do takiego użytkowania.
Co prawda, ich pierwotną genezą była praca w ciężkim terenie lub pomoc dla wszelkiego rodzaju służb, które musiały się przemieszczać poza utwardzonymi drogami. Ale z czasem trafiły one do fanów rajdów terenowych lub jazdy po bezdrożach.
Więc dzisiaj pierwsza z takich prezentacji i porównanie modeli spod znaku 4x4.

ŁADA NIVA ma u wielu miłośników off-roadu status klasyka. Modernizowana na przestrzeni lat rosyjska terenówka cechuje się prostą konstrukcją, spartańskim wnętrzem, sprawdzoną dzielnością w terenie (stały napęd na 4 koła i blokada centralnego dyferencjału) i tanią eksploatacją. O popularności pojazdu świadczy długość produkcji (od 1977 roku) oraz sprzedaż na świecie w liczbie ponad 2 500 000 egzemplarzy.
Dokładnej analizy rozwojowej tego pojazdu nie będę tutaj prowadził (zainteresowanych odsyłam do literatury motoryzacyjnej lub internetu),
ale też za bardzo nie ma co analizować, bo modernizacji i zmian bryły nadwozia nie było zbyt wiele w historii produkcji Łady. Ale o tym za chwilę....

Na początek doskonale znana już (chyba) wszystkim "zbieraczom" modeli w skali 1:87, miniatura Łady Niva firmy BREKINA. Chociaż od jej premiery na rynku modelarskim minęło już parę ładnych lat, to uważam że jest to jedna z najlepiej wykonanych kopii "małej Nivki". Co prawda jest jeszcze wydana z tego okresu miniatura Łady z firmy NEO (niestety nie posiadam jej, oglądałem tylko na zdjęciach), ale nie dorównuje moim zdaniem precyzją i finezją tej brekinowskiej. Miniatura Brekiny odzwierciedla pojazd z początku produkcji tego modelu, wyposażony w gaźnikowy silnik o pojemności 1600 cm³ i mocy maksymalnej 54 kW.
Fotki tak dla przypomnienia...

W 1993 roku Niva przeszła swój pierwszy face lifting (po 16 latach od uruchomienia produkcji!!!). Zmodernizowano całkowicie przede wszystkim tylną część nadwozia (kształt tylnej klapy oraz świateł), modernizując jednak także i detale pasa przedniego. Wprowadzono także nową jednostkę napędową o pojemności 1700 cm³ i z pojedynczym wtryskiem paliwa sterowanym przez komputer Boscha. Na niektórych rynkach oferowano także wysokoprężny silnik Peugeota o pojemności 1900 cm³.

I teraz nadszedł czas na miniaturę firmy WIKING, która swoją premierę miała w kwietniu 2020 roku (czyli świeżynka).
Model pokazuje nam Nivę po wspomnianej wyżej modernizacji.

I jeszcze "rzut oka" na tył, gdzie najlepiej widać wspomnianą modernizację

Na koniec dla ułatwienia wychwycenia różnic i jakości porównanie obu brył bohaterów tej prezentacji:

I jak oceniacie małe Nivki?