Postanowiłem napisać o małej a jakże przydatnej na spotkaniach modułowych rzeczy - testerze polaryzacji.
Jest strona FREMOwska o nim: http://fremodcc.sourceforge.net/diy/PolEi/index.de.html
Tutaj może parę słów o tym jak działa, ile kosztuje zbudowanie, itp.
Tester służy do sprawdzania połączeń między modułami. Jeśli połączenia elektryczne modułów zostały zrobione zgodnie z zaleceniami FREMO, to nie powinno być niezgodności polaryzacji pomiędzy kolejnymi modułami (za wyjątkiem modułów zasilanych z osobnych boosterów).
Tester potrafi:
- wskazać obecność zasilania w torach po obydwu jego stronach (diody dwukolorowe po lewej i prawej stronie, świecące gdy zasilanie jest obecne)
- wykryć odwróconą polaryzację pomiędzy modułami zasilanymi z tego samego boostera (dioda dwukolorowa środkowa, świecąca gdy jest niezgodność)
- wykryć odwróconą polaryzację pomiędzy modułami zasilanymi z różnych boosterów (dioda czerwona migająca środkowa, świecąca gdy jest niezgodność)
Tester działa poprawnie w zakresie napięcia 12V-17V na wyjściu boosterów. Przy mniejszym napięciu może nie działać poprawnie wykrywanie niezgodności polaryzacji modułów zasilanych z różnych boosterów. Przy napięciu wyższym może dojść do uszkodzenia diody czerwonej migającej jeśli niezgodność polaryzacji ma miejsce.
Wykrywanie obecności zasilania wykorzystuje diody z szeregowo podłączonymi opornikami i nie ma tu żadnej filozofii. Niezgodność polaryzacji przy zasilaniu z tego samego boostera działa tak samo, z tym że dioda wraz z opornikiem są włączone pomiędzy styki: lewy i prawy tego samego toku szynowego. Trochę bardziej zamotane jest stwierdzenie niezgodności przy zasilaniu różnymi boosterami. Wykorzystywany jest wtedy opornik mocy do połączenia dwóch stron toku szynowego tak, aby przy testowaniu polaryzacji modułów zasilanych z tego samego boostera nie powodować zwarcia. Oprócz tego, w przeciwnym toku szynowym mamy szeregowo połączone: zwykłą diodę przełączającą zabezpieczającą diodę LED, diodę Zenera na 20V, diodę migającą o napięciu działania 3,5V - 14V i opornik.
Wykrywanie niezgodności polaryzacji przy zasilaniu różnymi boosterami polega na wykryciu przekroczenia napięcia ok. 24V pomiędzy końcówkami tego samego toku szynowego (zaczyna przewodzić dioda Zenera i dioda LED wraz z diodą zabezpieczającą).
A teraz jak wygląda tester polaryzacji zmontowany przeze mnie:
A tak po zamontowaniu na podwoziu starego elektrowozu made by PIKO.
Wózki przerobiłem, by odbiór prądu następował tylko z dwóch osi.
Koszt testera (bez płytki i obudowy) to pojedyncze złotówki. Nawet uwzględniając, że elementy kupowałem po n sztuk (TME) to koszt elementów wyszedł ok. 20zł, a mogę zmontować spokojnie zmontować 3 sztuki testerów. Jako płytkę wykorzystałem uniwersalną płytkę drukowaną (wykroiłem kawałek z większej), koszt małej płytki z której można zrobić 2 testery to ok. 4zł.
Zestaw do samodzielnego montażu (wraz z plastikową obudową) można nabyć w sklepie http://www.h0fine.de w cenie 11,5Euro
Jest strona FREMOwska o nim: http://fremodcc.sourceforge.net/diy/PolEi/index.de.html
Tutaj może parę słów o tym jak działa, ile kosztuje zbudowanie, itp.
Tester służy do sprawdzania połączeń między modułami. Jeśli połączenia elektryczne modułów zostały zrobione zgodnie z zaleceniami FREMO, to nie powinno być niezgodności polaryzacji pomiędzy kolejnymi modułami (za wyjątkiem modułów zasilanych z osobnych boosterów).
Tester potrafi:
- wskazać obecność zasilania w torach po obydwu jego stronach (diody dwukolorowe po lewej i prawej stronie, świecące gdy zasilanie jest obecne)
- wykryć odwróconą polaryzację pomiędzy modułami zasilanymi z tego samego boostera (dioda dwukolorowa środkowa, świecąca gdy jest niezgodność)
- wykryć odwróconą polaryzację pomiędzy modułami zasilanymi z różnych boosterów (dioda czerwona migająca środkowa, świecąca gdy jest niezgodność)
Tester działa poprawnie w zakresie napięcia 12V-17V na wyjściu boosterów. Przy mniejszym napięciu może nie działać poprawnie wykrywanie niezgodności polaryzacji modułów zasilanych z różnych boosterów. Przy napięciu wyższym może dojść do uszkodzenia diody czerwonej migającej jeśli niezgodność polaryzacji ma miejsce.
Wykrywanie obecności zasilania wykorzystuje diody z szeregowo podłączonymi opornikami i nie ma tu żadnej filozofii. Niezgodność polaryzacji przy zasilaniu z tego samego boostera działa tak samo, z tym że dioda wraz z opornikiem są włączone pomiędzy styki: lewy i prawy tego samego toku szynowego. Trochę bardziej zamotane jest stwierdzenie niezgodności przy zasilaniu różnymi boosterami. Wykorzystywany jest wtedy opornik mocy do połączenia dwóch stron toku szynowego tak, aby przy testowaniu polaryzacji modułów zasilanych z tego samego boostera nie powodować zwarcia. Oprócz tego, w przeciwnym toku szynowym mamy szeregowo połączone: zwykłą diodę przełączającą zabezpieczającą diodę LED, diodę Zenera na 20V, diodę migającą o napięciu działania 3,5V - 14V i opornik.
Wykrywanie niezgodności polaryzacji przy zasilaniu różnymi boosterami polega na wykryciu przekroczenia napięcia ok. 24V pomiędzy końcówkami tego samego toku szynowego (zaczyna przewodzić dioda Zenera i dioda LED wraz z diodą zabezpieczającą).
A teraz jak wygląda tester polaryzacji zmontowany przeze mnie:
A tak po zamontowaniu na podwoziu starego elektrowozu made by PIKO.
Wózki przerobiłem, by odbiór prądu następował tylko z dwóch osi.
Koszt testera (bez płytki i obudowy) to pojedyncze złotówki. Nawet uwzględniając, że elementy kupowałem po n sztuk (TME) to koszt elementów wyszedł ok. 20zł, a mogę zmontować spokojnie zmontować 3 sztuki testerów. Jako płytkę wykorzystałem uniwersalną płytkę drukowaną (wykroiłem kawałek z większej), koszt małej płytki z której można zrobić 2 testery to ok. 4zł.
Zestaw do samodzielnego montażu (wraz z plastikową obudową) można nabyć w sklepie http://www.h0fine.de w cenie 11,5Euro