Minął roczek, albo dwa...
Mam nadzieję że u Was wszystko OK.
U mnie w zasadzie nic się nie zmieniło - Na warsztacie ciągle Fiaty, furmanki, figurki...
Wrócił na warsztat warszawski Ogóras MZK.
Pomyślałem że nie pokazać go w warsztatowym wątku to byłoby jakoś nie tak
No więc bez zbędnych ceregieli (po tym jak udało mi się nie bez trudności zalogować na forum) wrzucam garść fotek stanu na dziś.
Karoserię rozbebeszyłem - zmieniłem ułożenie czterech słupków. Zeszlifowałem migacze i światła na dachu. Wyciąłem otwór na drzwi i na taśmę malarską wkleiłem wydruk. Zmasakrowałem oryginalną podłogę Brekiny i zrobiłem je praktycznie od nowa. Środek jest w zasadzie do malowania. Wszystkie elementy są przygotowane i czekają na ostateczne dopasowanie (ale to już po malowaniu). No więc jest nowa podłoga (polistyren) z dodaną listwą. Jest nowa pokrywa silnika, deska rozdzielcza, zegar, grill i inne drobiazgi. Jest też stanowisko konduktora, które wkleję przy tylnym wejściu. Fotele są w późniejszej wersji (dzielone kanapy i proste poręcze). Na jednej z fotek ustawiłem całość na szybko, by sprawdzić czy wszystko gra. Zrobienie wierniego elementu w skali nie zawsze się sprawdza, bo muszę się wpasować w nie do końca poprawne wnętrze (wiadomo grubsze ściany budy itp).
Na razie przy prototypie idzie to pomału, ale następne Ogórasy pójdą szybciej bo sporo elementów robię tak by mieć modele matki, albo móc zapuścić druk.
Ostatnia fotka jest z oryginalnym migaczem, który kupiłem niedawno i z którego mam zamiar zrobić sobie lampkę w pracowni
Mam nadzieję że u Was wszystko OK.
U mnie w zasadzie nic się nie zmieniło - Na warsztacie ciągle Fiaty, furmanki, figurki...
Wrócił na warsztat warszawski Ogóras MZK.
Pomyślałem że nie pokazać go w warsztatowym wątku to byłoby jakoś nie tak
No więc bez zbędnych ceregieli (po tym jak udało mi się nie bez trudności zalogować na forum) wrzucam garść fotek stanu na dziś.
Karoserię rozbebeszyłem - zmieniłem ułożenie czterech słupków. Zeszlifowałem migacze i światła na dachu. Wyciąłem otwór na drzwi i na taśmę malarską wkleiłem wydruk. Zmasakrowałem oryginalną podłogę Brekiny i zrobiłem je praktycznie od nowa. Środek jest w zasadzie do malowania. Wszystkie elementy są przygotowane i czekają na ostateczne dopasowanie (ale to już po malowaniu). No więc jest nowa podłoga (polistyren) z dodaną listwą. Jest nowa pokrywa silnika, deska rozdzielcza, zegar, grill i inne drobiazgi. Jest też stanowisko konduktora, które wkleję przy tylnym wejściu. Fotele są w późniejszej wersji (dzielone kanapy i proste poręcze). Na jednej z fotek ustawiłem całość na szybko, by sprawdzić czy wszystko gra. Zrobienie wierniego elementu w skali nie zawsze się sprawdza, bo muszę się wpasować w nie do końca poprawne wnętrze (wiadomo grubsze ściany budy itp).
Na razie przy prototypie idzie to pomału, ale następne Ogórasy pójdą szybciej bo sporo elementów robię tak by mieć modele matki, albo móc zapuścić druk.
Ostatnia fotka jest z oryginalnym migaczem, który kupiłem niedawno i z którego mam zamiar zrobić sobie lampkę w pracowni
- 8
- 12
- 3
- Pokaż wszystkie