Czasem muszę zrobić modelarski skok w bok, bo inaczej bym zwariował. Poza tym zawsze lubiłem waloryzację modeli
.
Pomysł zrodził się dość dawno jak zobaczyłem podniesioną maskę w modelu Tomka
@Flotoma z gościem gmerającym coś w bebechach, a potem pojawił się świetny zestaw garażowy Grześka
@Astro
I pomyślałem o otwartych wrotach małej stacji obsługi - coś jak w filmie "Nie lubię poniedziałku". Fiaty z... pootwieranymi maskami, zdjętymi kołami, na podnośnikach czy przy ustawianiu świateł.
A że przy odlewaniu zdarzają się jakieś wpadki więc jedno nadwozie, z napisem SZROT na dachu, lekko rozbebeszyłem skalpelem by pomierzyć komorę silnikową. Tak na szybko wyszło nawet nieźle.
Chciałem zrobić skan 3D silnika, ale model 1/8 jest trochę za mały, a znajomy, który ma oryginalnego Kanciaka i ma nawet wyciągnięty silnik, mieszka za daleko. Trzeba było zrobić to po staremu, czyli po partyzancku
Znalazłem foty w sieci, coś tam pamiętałem z czasów gdy sam dubałem pod maską swojego Fiata, pomierzyłem komorę w jaką mam się potem wpasować... i wczoraj zacząłem rzeźbić.
Najpierw chciałem zamieścić duże fotki, ale potem pomyślałem, że i tak to będzie bardzo malutkie, więc małe obrazki będą w sam raz. Wiele elementów jest oczywiście bardzo uproszczonych. Chodziło mi o to by oddać ducha maszyny
Mam też plan minimum, czyli opca bez stacji obsługowej, ale scenka z awarią w trasie. Modelka jest już umówiona na jutro