• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Warszawa Norblin 19-20 Kwietnia 2008

gbbsoft

Aktywny użytkownik
Reakcje
11 0 0
#23
Ano (nie licząc kilka rzeczy nie-kolejowych)...
Chyba jedna stacja w kadr mi się nie złapała...
Wstęp 6zł, ulgowy 3zł (jeżeli mnie pamięć nie myli).

Szkoda, bo chętnych na oglądanie było dużo (jak ja byłem)...
 
Reakcje
0 0 0
#25
Faktycznie cienizna straszna, noi te drzewka fallera na jednym z modułów - katastrofa , niedawno takie sprzedałem na allegro bo omało nie zemdlałem jak je zobaczyłem na żywo. :grin:
 

Larry

Użytkownik
Reakcje
0 0 0
#27
Ta wystawa to jeden wielki niewypał! Poprzednie też nie były idealne, ale ten syf, który został zaprezentowany teraz to mnie zwalił z nóg. W sumie jedyną interesującą rzeczą był parowóz, który na dworze woził dzieci.

Nie warto było iść. Szkoda pieniędzy i czasu.
 

ash

Użytkownik
Reakcje
0 0 0
#29
No fakt, z roku na rok te "Spotkania przy makiecie" są coraz słabsze. Wciąż te same, prymitywne makiety, po których w chaotyczny sposób jeździ stockowy, nawet niespatynowany tabor. Jedyna w sumie godna zainteresowania diorama (autorstwa J. Korczaka-Ziołkowskiego) była słabo wyeksponowana, jakby od niechcenia.
Tłum ludzi z dziećmi ("Panie, uważaj pan z tym aparatem" - matka gnoja, który nadział mi się na obiektyw), hałas i brud, wreszcie brak jakiejkolwiek oferty handlowej (wczoraj też nie było żadnych stoisk?) spowodowały, że zmyłem się stamtąd po piętnastu minutach.

Dla zainteresowanych: garść zdjęć tutaj.
http://www.maj.com/gallery/shaggie/WKMK08/img_1037.jpg
 

hugwa

Moderator
Zespół forum
Reakcje
371 26 4
#30
ash napisał(a):
Jedyna w sumie godna zainteresowania diorama (autorstwa J. Korczaka-Ziołkowskiego) była słabo wyeksponowana
Ale za to jest ładna i jest ZAWSZE, od piętnastu lat :razz:
ash napisał(a):
brak jakiejkolwiek oferty handlowej
a niby po co miałaby być ta 'oferta'? Spotkania przy makiecie to spotkania przy makiecie, na giełdę możesz sobie pójść do PKiN.
 

Larry

Użytkownik
Reakcje
0 0 0
#32
tasiek napisał(a):
Larry. To zrób lepszą :)
Ja nie powiedziałem, że zrobię lepszą, ale:
1. Jak się coś robi to się powinno to robić porządnie.
2. W sumie nawet poprzednie imprezy z tego cyklu były lepsze. A więc się da.
3. Wydawało mi się, że wystawianie gołych modułów i puszczanie po nich pikowskiego szmelcu nie przystoi poważnym modelarzom.
 

salvi

Nowy użytkownik
Reakcje
0 0 0
#33
No niestety, muszę przyznać rację autorom głosów krytycznych - patrząc na zdjęcia z poprzedniej edycji spodziewałem się, że zobaczę więcej, lepszych, bardziej rozbudowanych i dopracowanych makiet i modeli. Zobaczyłem jednak mniej, a szkoda...

Niestety, muszę też przyznać rację jednemu panu, z którym rozmawiałem jakiś tydzień temu o WKMK, a który twierdził, że członkowie Klubu zajmują się wszystkim tylko nie tym czym powinni, z budowaniem makiety na czele. Wystawa w Norblinie zdaje się potwierdzać tą tezę. Porównując efekty działania warszawskiego klubu z efektami klubów takich jak np. poznański trudno być dumnym z bycia warszawiakiem.

Pojawił się też zarzut o stockowy, nie spatynowany tabor. Fakt - wielkoseryjnym taborem to mogę sobie ja, amator, jeździć w domu (chociaż też siedzę i kombinuję po nocach nad patynowaniem/weatheringiem itp.) - i choć można było zobaczyć np. "rumuna" to rzeczywiście przeważał tabor seryjny a od klubu modelarskiego (a więc jednak profesjonalistów w tym fachu) należy wymagać aby w głównej mierze prezentowany był tabor składający się zarówno modeli poprawionych/uszlachetnionych, jak i modeli całkowicie własnej budowy.

Z drugiej strony muszę przyznać, że atmosfera była fajna i że mimo w/w minusów impreza mogła dać np. taki efekt, że chyba zaraziła parę młodszych osób bakcylem modelarstwa kolejowego - może jeden na dziesięciu małolatów krzyczących "tato, ja też chcę mieć taką kolejkę" rzeczywiście będzie dążyć do tego celu i za parę lat zostanie modelarzem kolejowym (musimy przecież wychować sobie godnych następców). I to należy zaliczyć na plus tej imprezy.

Podsumowując:
  • niedociągnięć organizacyjnych (które inni zarzucali) ja nie zauważyłem,
    atmosfera imprezy sympatyczna,
    brak jednak było powalających modeli własnej roboty i wykończonych makiet, czyli tego czym klub modelarstwa kolejowego powinien nas przede wszystkim łapać za serca;
    klub powinien zaprezentować przede wszystkim swoje własne dokonania a nie tylko ofertę rynkową firm takich jak Piko czy Roco.
Miejmy nadzieję, że WKMK weźmie się za to czym klub powinien się zajmować i za rok pokaże pełną klasę. Czego sobie i wszystkim życzę! Panowie, trzymam kciuki!
 

pado

Znany użytkownik
KKMK
Reakcje
4.514 33 0
#34
Widzę koledzy że wieszacie PSY na Warszawskim Klubie. Dziwi mnie to tymbardziej iż sami jesteście warszawiakimi. Jak tacy mądrzy jesteście to wesprzyjcie KLUB swoją osobą, taborem i radą i makietą. Myślicie że to takie proste zbudować w siedzibie klubu makietę :?: Każdy chciałby cuda oglądać, ale żeby np coś samemu zrobić to wiecznie się wykręca że nie ma czasu. My jako Klub Krakowski nawet nie mamy makiety klubowej. Spotkania raz na tydzień niepozwalają na takie rzeczy. Funduszy też nie mamy takich jak np ministerstwo kultury. Każdy z nas robi swoje w domu i za włąsne pieniadze tak jak potrafi i jak umie. To że jestem członkiem też nie znaczy że mam budować modele idealne. Przerabiać już istniejące. Może poprostu nie mam do tego ręki. Może bardziej mnieinteresuje historia, a może sama próba sklejania i robienia makietki na etapie drzewo, korek i tor, semafor i na końcu jako taka architektura. Tak czy siak powinniście troszke przystopować ze swoimi ocenami na temat makiety i ilości wystawców. Chyba nawet niezdajecie sobie sprawy jak cięzko jest takie coś przygotować aby was uszczęśliwić. Następnym razem może zgłoście sie do KLUBU i powiecie że pomimo swojego amatorkiego podejścia do tematu chcecie im pomóc :!:
 

ash

Użytkownik
Reakcje
0 0 0
#35
pado napisał(a):
Widzę koledzy że wieszacie PSY na Warszawskim Klubie. Dziwi mnie to tymbardziej iż sami jesteście warszawiakimi. Jak tacy mądrzy jesteście to wesprzyjcie KLUB swoją osobą, taborem i radą i makietą.
Nie jestem modelarzem. Jestem oglądaczem modeli. Czy powiesz krytykowi filmowemu, że jeśli nie podobał mu się jakiś film, to dlaczego nie pomógł przy jego realizacji?
Przychodzę, płacę 6 złych i oczekuję, że zobaczę to, co widziałem w Poznaniu czy w Gdańsku. Tymczasem widzę makiety jakby sprzed 20 lat, modele taboru, które mam u siebie w szufladzie i modelarzy, którzy zamiast jakoś sensownie puszczać te pociągi, prowadzą sobie pogawędki, siorbiąc przy tym herbatkę. Mam prawo narzekać.
 

pado

Znany użytkownik
KKMK
Reakcje
4.514 33 0
#37
Poza tym drogi kolego aby zostać krytykiem filmowym należy postudiowac parę lat i sie czegoś nauczyć. Ty pewno wielu latek nie spędziłeś nad makietą :!:
 

Artur

Bob Budowniczy
Zespół forum
Donator forum
FREMO Polska
MSMK
Reakcje
7.652 133 3
#39
To i ja dorzucę dwa grosze. Na wystawie bylem 4 lata z rzędu. Prawda długo w Norblinie nie zabawiłem w tym roku. Ale jedyny minus jaki bym postawił to brak bezpośredniego dojścia do torta, który było widać z dość daleka a szkoda. Dwa zgodzę się z Szymonem, że zamiast narzekać to może lepiej pomóc, zgłosić chęć pokazania swoich makiet. Jest nas trochę w Warszawie i okolicy i na pewno dałoby radę złożyć coś godnego pokazania. Po za tym zobaczyłem makieta Rutka z bliska i bardzo mi się podobała i choćby z tego powodu cieszę się że poszedłem na chwile do Norblina i wydałem 6zł (brak stempelka czasem boli). Po za tym było tam dużo dzieci, które jeździły sobie gagarem (co prawda na krótkim odcinku), ale ciężko było dobrać się do sterowania. A tutaj jak już pisano też o to chodziło o dzieci, które może złapią bakcyla. Więc nie narzekać tylko pomyśleć co zrobić za rok i jak pomóc żeby było lepiej i ciekawiej.

Nie wiem ile w tym prawdy ale możliwe że była to ostania impreza w Norblinie. Od kilku lat są podejmowane próby sprzedaży terenów w raz z długami jakie posiada. Pewne jaskółki donoszą że Norblin może stracić status zabytku, pieniądz może wszytko, i ma powstać tam wieżowiec.
 

gbbsoft

Aktywny użytkownik
Reakcje
11 0 0
#40
Artur napisał(a):
Nie wiem ile w tym prawdy ale możliwe że była to ostania impreza w Norblinie. Od kilku lat są podejmowane próby sprzedaży terenów w raz z długami jakie posiada. Pewne jaskółki donoszą że Norblin może stracić status zabytku, pieniądz może wszytko, i ma powstać tam wieżowiec
Teren już sprzedany - kupił go Rywin. Teraz próbuje go wypisać z rejestru zabytków...
 
Autor wątku Podobne wątki Forum Odpowiedzi Data
Imprezy 0
Imprezy 11
Imprezy 18
Imprezy 2
Imprezy 14

Podobne wątki