• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Wakacyjne PKP!

Ostbahn

Znany użytkownik
Reakcje
3 0 0
#3
Wystarczyłoby żeby kilku ważnych urzędasów z PKP przeszło się na dworce i zobaczyło jak wygląda "zdecydowanie mniejszy ruch"... :shock:
 
OP
OP
A

AdrianWNS

Nowy użytkownik
Reakcje
0 0 0
#4
Czwartkowy widok na PKP w moim mieście. Podjeżdża EN57 w kierunku do Kamienia Pomorskiego. Cały zapełniony. Ludzie siedzą na podłogach między siedzeniami i kolo drzwi wejściowych. Raz się zdarzyło , że jechał podwójny skład ale to rzadki widok.
 

Gała

Użytkownik
Reakcje
1 0 0
#5
Hmm...ja już sie przyzwyczaiłem do pkp. W ciągu ostatniech 6 miesięcy zdarzyło mi sie trafic na miejscie siedzace jedynie 3 razy. Tak to stałem na korytarzu w ścisku. Najlepsze jest to gdy się wraca z Gdańska Głownego. Jeżeli nie jestes cwany i nie postadasz ptraktyki to zawsze bedziesz stał. Ludzie czasami potrafią chwytać sie za porecze EN 57 gdy ten jeszcze jedzie.Rano Przyjeżdzały 3 składy i to oczywiscie prawie puste, w drodze powrotnej gdzie ludzie z pracy wracali 1 lub rzadko 2 składy. W wakacje bedą jeszcze lepsze jaj i oczywiscie mniej pociagów bo po co wiecej. Beda puszczane pojedyńcze składy. Niedługo to zaczna zatrudniać upychaćy jak w Japonii :D
 

Filip

Użytkownik
Reakcje
0 0 0
#7
Nie mogli byśmy na dachach siedziec, bo siec trakcyjna wisi :p
Ale może takie pomościki i poręcze na zewnątrz wagonów zamontowac, idealne rozwiązanie dla pasażerów którzy jadą 1-2 stacje!
 
Ł

Łukasz K

Gość
#9
Nie mogli byśmy na dachach siedziec, bo siec trakcyjna wisi :p
W Indiach, czy Afryce w podmiejskich EMU siedzą na dachach i dość dobrze się komponują z siecią trakcyjną. W Indiach nakręcili reportaż o tym jak młodzież wraca do domu po szkole takimi pociągami. Stoją na dachach i robią akrobacje schylając się pod nadciągającymi bramkami sieci trakcyjnej. W biegu pociągu potrafią się wypiąć na zewnętrznych pomostach tychże zespołów trakcyjnych, tak że nogi mają "zahaczone" o sąsiednie schody, a reszta ciała wygięta na dół...i zawody, który dłużej wytrzyma, który ma dłuższą rękę by w tej pozycji dotknąć przemykających pod składem szyn... tam to jest na porządku dziennym.
Tak więc podróże na dachu pod trakcją w w/w krajach to norma i to nie tylko z powodu przepełnienia składów
 
Reakcje
0 0 0
#10
To ja napisze coś od siebie z moich mazowieckich rejonów.Jeśli chodzi o logistykę to jest ten sam syf co wszędzie.Na mojej trasie którą uczęszczam warszawa - Mińsk Mazowiecki,w godzinach szczytu też zdarza się puścić jeden składzik starego kibla,no bo przecież warszawiacy w godzinach szczytu pociągami nie jadą.Ale poza godzinami jak najbardziej dwie jednostki bo powietrze trzeba czymś wozić no nie.Sytuacja też jest podobna gdzie na liniach nieobciążonych są puszczane dwie jednostki,a na mocno jedna - gdzie tu logika?.Przypomniała mi się też historia jak jechałem z Poznania do Kołobrzegu na Sunrise Festival.Na zapełniony ludzmi peron Podjechał skład pociągu pospiesznego z Wrocławia bodajże z aż uwaga 5 wagonami.Chyba nie muszę mówić co się działo na peronie a potem w pociągu.
 
Reakcje
0 0 0
#12
Wiadomo że w innych krajach jest jeszce gorzej,ale to nie znaczy że my mamy cicho siedzieć płacić dużo za bilety i jechać tym i w takich warunkach jakie nam przygotuje przewoznik.A tak do tych fotek jak tam kierownik pociągu sprawdza bilety jeśli wogóle tam ktoś odpowiada za skład :D
 

Maybach

Nowy użytkownik
Reakcje
0 0 0
#13
Akurat na Mińsk nie jest jeszcze tragicznie, wszak macie Flirty i Bombardiery do Siedlec, SKM odciąża ten kierunek i pociągi są stosunkowo często. Popatrz na pociągi w kierunku Skierniewic...

Ja specjalnie nie narzekam (kierunek Pilawa, Dęblin), aczkolwiek rano nie da się usiąść (2 kible z Dęblina; zapełnione. Za to 10 minut po nim jadą 3 kible z Otwocka. Puste, bo większość ludzi wpakowało się w Dęblin... i 15 minut później pociąg z Pilawy, również późny, bo przyjeżdża do Warszawy równiutko o ósmej więc mało komu pasuje. Ot, nowy rozkład). Jedyne cięcia to pociąg do Celestynowa (16.46 z Zachodniego) obcięty do Otwocka.

Jeśli jeden składzik do Mińska nie pasuje można go puścić, za 15 minut przyjedzie następny... W tym czasie można też pojechać na Zachodnią i problem znika zupełnie.
 
Reakcje
0 0 0
#14
Co do flirtów to masz rację bo pociągi spoko i jakoś da się wytrzymać.Piętrusy uważam za niewypał i ztego co widzę jak jadą przez halinów że chyba nie zarabiają na siebie bo nie jadą przez śródmieście a tam zawsze dużo ludzi wsiada.Rozkład jazdy to wogóle pomyłka i dostrojenie ilości składów na każdy kurs do niego.Ale do rozkładu to jest tak że ci nie pasuje a drugi będzie się cieszył że mu pasuje.Jednemu obojętne czy będzie stał czy siedział ważne by dojechał do celu.Drugi zbluzga wszystkich po kolei że jedzie do pracy w zwierzęcych warunkach.Mam nadzieję że koleje mazowieckie zamówia więcej flirtów przynajmniej komfort jazdy tymi pociągami (klimatyzacja cisza)zrekompensuje niedociągnięcia rozkładu jazdy i ilości składów puszczanych w trasę.
 

Podobne wątki