• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Model fabryczny HERIS - modele wagonów standardu Y - typu 110A/111A/112A/113A

hobbystah0

Znany użytkownik
Reakcje
493 20 1
Dzisiaj spróbowałem zamienić wózkami bonanzę Piko i Y-greki Herisa. Szczerze powiedziawszy jestem zaskoczony, bo gniazda wózków są prawie identyczne. Jedynie teraz w modelu Piko z wózkami Herisa są większe opory obracania się wózka, ale nic nie ociera i wagon jeździ płynnie. Żadnych niepokojących dźwięków. W Y-greku natomiast, wózek jest osadzony luźniej, ale nie wypada i po postawieniu na tory jeździ bardzo ładnie i bez ocierania. Tak więc jak ktoś ma oba modele to zapraszam do eksperymentowania :)
 

mafo

Moderator Forum Samochodowego
Zespół forum
Reakcje
23.845 386 20
a bardzo widać te szczeliny między oknem a pudłem ?
Jak popatrzysz gołym okiem to te szczeliny wyglądają dobrze. Jak weźmie się lupę, albo zrobi zdjęcie w dużym powiększeniu to widać różnice pomiędzy niektórymi szczelinami. Jak dla mnie to jest to niezauważalne gołym okiem.
 

Zaqu

Znany użytkownik
Producent
Reakcje
10 1 0
A tak w ogóle czy czcionka na PR, ale tych bez nowego loga, jest prawidłowa?

@Zaqu, a bardzo widać te szczeliny między oknem a pudłem ?
Ad. 1 - nie byłem zainteresowany tymi bez loga i nawet ich nie oglądałem więc nie wiem, w modelmanii są zdjęcia dosyć dobre - ale ja nie jestem w stanie na to odpowiedzieć, bo nigdy nie miałem okazji widzieć oryginału, a zdjęć nie szukałem, bo jako takie mnie nie interesują.

Ad2. Szczelina nie rzuca się w oczy, jakby może postawić jeden wagon obok drugiego np oliwkowe Roco albo wagony od Robo to by bardziej "wyszło". Mnie wizualnie się podobał, w miarę. Czapki z głowy nie zerwało, ale byłem pozytywnie zaskoczony w porównaniu do zdjęć które są w necie.
 

kzk kolej

Ostrzeżony
Reakcje
56 3 0
Hej, mam takie pytanie, czy kolorystyka zielono-kremowych wagonów tillig różni się od tych Herisa? Chodzi mi o odcień zieleni...
 

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
11.332 463 29
Wreszcie I do mnie dotarły cztery oliwkowe wagony z IV epoki. Po tym, co czytałem I widziałem tu, nic mnie specjalnie nie zaskoczyło. Modele ogólnie OK, a o ich niedostatkach I błędach w zasadzie wszystko już napisano. Mam jednak pytanie dotyczące wózków: wiem, że już tu o tym było, ale nie pamiętam, czy była odpowiedź. We wszystkich czterech modelach jest ten sam błąd, więc zakładam, że to "wada konstrukcyjna". W wózku bez prądnicy drążki reakcyjne są od strony środka wagonu, zamiast od czoła - czy da się wózki łatwo wyjąć I odwrócić o 180 stopni? To załatwiłoby sprawę. Gorzej jest z drugim wóżkiem, bo tam drążków nie ma wcale, a otwory na nie są po niewłaściwej stronie ramy. Czy ktoś już kombinował, jak to poprawić? Czy takie drążki można gdzieś zdobyć? Kiedyś Sachsenmodelle/Tillig miał wózki z podobnymi elementami (do niektórych modeli Y były dołączane w woreczku), ale czy można te drążki kupić osobno?
 

robertkroma

Znany użytkownik
Reakcje
1.595 25 2
Wózki łatwo wychodzą z zatrzasków, bo tworzywo jest jakby poliamidowe i elastyczne. A drążki reakcyjne rzeczywiście powinny być na zewnątrz. Niestety, uwagi tej Heris nie wysłuchał.
 

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
11.332 463 29
Dzięki za podpowiedź, wózki odwróciłem. Ale z tymi z prądnicą jest większy problem. I nie chodzi tylko o brak drążków. Żeby zrobić tak, jak powinno być, należałoby zdemontować prądnicę i założyć ją z drugiej strony wózka, po czym oczywiście wózek zamontować w podwoziu odwrotnie niż był (tak, by prądnica dalej była w tę samą stronę). A dlaczego taka komplikacja? Otóż wózek nie jest idealnie symetryczny: ma przygotowane określone miejsca na montaż tych drążków, a prądnica jest zamontowana tak, że nie da się drążka założyć prawidłowo. Niestety, prądnica jest przyklejona, a jej oderwanie pozostawia ślad na ramie (czy także na łożysku osiowym nie sprawdzałem, pozostawiłem przyklejoną). Można natomiast od biedy przykleić drążki na drugim końcu wózka, pozostawiając wózek z prądnicą w dotychczasowej pozycji. W tym celu należy wywiercić otworek w ramie, a drugi koniec drążka jakoś przykleić do wózka. Trochę to skomplikowane, mogę zrobić fotki, wyjaśniające o co chodzi. Pytanie jednak, jak zdobyć te drążki...
 

robertkroma

Znany użytkownik
Reakcje
1.595 25 2
Witam
Ja ją oderwałem, ślady zostały nieznaczne na sprężynach przymaźnicznych. Doklejona jest ona do ramy - jej podłużnicy i na czole osi. Ale te ślady da się wydrapać.
 

Zaqu

Znany użytkownik
Producent
Reakcje
10 1 0
Przy "łatach" na oznaczeniu wagonu, zajmowanie sie prądnicą i drążkami to wydaje mi sie bez sensu trochę. No chyba ze po tych zabiegach wagon idzie do przemalowania.
 

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
11.332 463 29
Przy "łatach" na oznaczeniu wagonu, zajmowanie sie prądnicą i drążkami to wydaje mi sie bez sensu trochę. No chyba ze po tych zabiegach wagon idzie do przemalowania.
Nie, wagon nie idzie do przemalowania. Jak mawia jeden z forumowych kolegów, każdy ma własną wizję szczęścia (modelarskiego), mnie akurat tak bardzo ta łata nie przeszkadza, widać ją tylko pod pewnym kątem (choć oczywiście wolałbym modele bez tej łaty), natomiast nieprawidłowości w wózkach rzucają się bardziej w oczy. Ale tego poprawić nie jestem w stanie, natomiast uzupełnić drążki jest zdecydowanie łatwiej - pod warunkiem, że się je zdobędzie.

Jak napisałem, każdy dostrzega w modelu coś innego. Znam parę osób, dla których dyskwalifikującym błędem jest brak podwinięcia krawędzi pudła. Mają o tyle rację, że z takim pudłem, jak jest, można było zrobić prawidłowe modele, jednak nie z tymi numerami, lecz z nowszej produkcji (też w IV epoce). Natomiast wagon z podwiniętym pudłem byłby świetną bazą do modeli kuszetek i barów, bo wszystkie one miały i mają do dziś to podwinięcie. W tym świetle zapowiadane kuszetki i bary Herisa, o ile będą zrobione w oparciu o to samo pudło, będą dla tych kolegów nie do przyjęcia. I znowu można dyskutować, czy brak tego podwinięcia jest istotną wadą, czy możliwym do zaakceptowania kompromisem...
 

Bodek

Aktywny użytkownik
Reakcje
473 4 0
Z powyższych względów modele Herisa sobie odpuszczam. Całkowicie.
Czekam na kolejne produkty Robo, bo Jego modele przy Herisach to niemal perfekcja przy niewiele wyższej cenie.
 

tcy

Znany użytkownik
Reakcje
61 0 0
Nie, wagon nie idzie do przemalowania. Jak mawia jeden z forumowych kolegów, każdy ma własną wizję szczęścia (modelarskiego) ...
A co z oknami w drzwiach, które powinny być dzielone? I napis "Dla palących" czarną czcionką też rzuca się w oczy.
Czy pewne jest, że te wagony miały ramy okien w złotym odcieniu ?
 
Ostatnio edytowane:

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
11.332 463 29
Okna w drzwiach faktycznie powinny być dzielone w metalowych ramkach. To jeszcze jeden powód, dla którego ten model znacznie lepiej nadaje się na nieco późniejszą wersję. Co do złotawego odcienia ram, to była już chyba o tym wcześniej mowa i o ile pamiętam, takie właśnie były.
 

Podobne wątki