Wagony DR na polskich torach

[Irokez46]

Mam może głupie pytanie, ale może ktoś się orientuje czy wschodnio-niemieckie wagony towarowe można było spotkac w Polsce w latach 1955-65 wmieszane w nasze składy?
Czy raczej wszystko było przeładowywane na granicach?

 

[pwel]

Z tego co słyszałem,to tak.

 

[Jarząbek]

Z tego co widziałem i pamiętam, to tak.

 

[Rysiek]

przeładkunki na granicach zazwyczaj wymuszał np. inny rostaw toru i brak taboru nadającego się do jego zmiany - tak było na granicy z ZSRR, natomiast na innych granicach była tylko odprawa celna a łądunek dalej jechał w wagonie w którym go załadowano. Do przewozów zagranicznych wybierano wagonu które spełaniały warunki techniczne i miały dopuszczenie do komunikacji miedzynarodowej - na pudle wagonu posiadały znaki RIV, RIV MC lub samo MC.Skróty te oznaczały do jakiej międzynarodowej komunikacji sa dopuszczone - np. RIV to ogólnoeupejskie dopuszczenie a MC to dopuszczenie taboru w ramach krajów bloku wschodniego. Ponadto część wagonów towarowych należałą dowspólnego parku wagonów - wtedy miały dodatkowo znak OPW (kraje bloku wschodniego) oraz EUROP (kraje zachodnie). Resumując to pojawianie się wagonów obcych zarzadów (w tym DR) na torach w Polsce było normalnym zjawiskiem, zależym od wymiany handlowej danych krajów.

 

[KoVaL]

Nie było potrzeby przeładowania bo rozstaw jest ten sam. Zapewne występowały składy mieszane z różnych zarządów.

 

[Andrzej Harassek]

Uprzedzając kolejne pytania innych kolegów powiem, że dokładnie te same zasady dotyczyły wagonów ze wszystkich krajów, gdzie tory mają szerokość 1435 mm. Odrębnym tematem jest wymiana wagonów między sieciami o różnych szerokościach torów, bo i tu się to zdarza. Zresztą na naszej granicy zachodniej i południowej nigdy nie było specjalnych kompleksów przeładunkowych, jakie są na styku sieci PKP z siecią 1520 mm byłego ZSRR.