Wagon - jaki jest wszyscy wiemy...

[martinezo]

i jeszcze troszkę:

 

[DziDzia]

Piękne

 

[MISIONT]

Wnętrza są przepiękne, a ja przypominam się tutaj.

 

[FENIX]

genialny efekt !

 

[martinezo]

Dziękuję Kolegom

Trudny wagon.
Dodatkowo okazało się, że wagon po oświetleniu "świci we wszyćkie stróny"...
Dach "pieje" - trzeba od góry przedziału służbowego w całości zamaskować.
Ściana czołowa i tylna mają po 0,5mm szparę dach/ściana.

Mój DB muszę poprawić w części dach/nadbudówka.

W tak zwanym "międzyczasie" powstały metalzbytowe dwa wózki peronowe (stronka wcześniej, pięć kolejnych się "rysuje") taczka (do poprawy), rower (prototipex widoczny stronę wcześniej) i rower przestrzenny (widełki, napęd, etc - ten Wam pokaże w tygodniu po Świętach).
Do tego maluję jeden z naszych kultowych pojazdów peronowych (i jego nowsze wersje).
Spodobało mi się łażenie po kszokach i pomiary

Temat wagonów dalej jest w toku - czytaj PROGRES.
Wagony pasażerskie (na razie Donnerbuchse) mam już opracowane - teraz "dopieszczać" je będę sukcesywnie.

Elektroniki modelarskiej nie odpuściłem i dalej ją djełam ale fajowo jest w końcu zająć się też tym co uwielbiam.

PS.
W Donnkach bagażowych jest dekoder ST/MF rev.4 z UPSikiem - zmieścił się tylko 100uF ale to wystarcza.
Musze zmalować dioramę do fotek - tak to wygląda... ciulowo...

 

[martinezo]

Obiecałem, że jak zrobię to pokażę jowej.
Za szybko złożony i zbyt gęstą farbą pomalowany prototyp roweru 3D (nie rozczaruję Was i fotki jak zwykle do d..y...):

Pośpiech nie jest naszym sprzymierzeńcem...
W "rozwinięciu" będzie bagażnik i parę modeli rowerów włącznie z np. (a nie napiszę ).
Zawsze zmorą for było stwierdzenie "planuję" .
Więc nie napiszę a pokażę jak zrobię.

Ważne, że prototyp da się złożyć (a mój pośpiech jedynie -> zepsuł możliwy do osiągnięcia efekt ).

 

[andrzej-n]

To jest fantastyczne!!!!!!

 

[martinezo]

Eee tam...
Ten jowej składa się tylko z 13'u elementów...

Malizna
To co "w międzyczasie" to trening...

Wracaj łosiu do Donnerbuchse - pasażery czekają na blachy!!

Trzy wersje (międzyczas też będzie - coś na kształt dokumentalnej relacji z działalności typu łUszko Donnerów - w formie co najmniej równie dokumentalnej)...
Profile są gotowe.
Dopasowane do wagonów ROCO.
Wymagają "jedynie" urealnienia -> czytaj - odeskowania i wyodrębnienia smaczków

 

[fazer0001]

Fajne wnętrze, w miłym towarzystwie !
Jowej również super !

 

[Darek1957]

Wielką satysfakcją jest samodzielne wykonanie najdrobniejszych elementów dioramy, od początku do końca. Ważne jest w tym wszystkim, aby skończyć zaczętą pracę. Należysz do grona precyzyjnych i starannych modelarzy kolejowych. Trzymaj tak dalej.

 

[martinezo]

Aby nie było, że się obijam na hawajskiej plaży...

Standardowo, profesjonalna fotka sypniętej podkładem formatki zamiast pitolenia.
Pasażer, 3/3kl a w tle taki stary rowerek - zapewne ci z Was którzy mają podobny do mojego (lub... ) wiek zapewne go rozpoznają (jak złoże...) - pierwszy będzie POMARAŃCZOWY.

Ktoś z Was coś pisał o wymianie oryginalnego "wkładu z siedziskami" - voilà

Teraz sobie poczeka, muszę się na nią napatrzeć itd

 

[FENIX]

ja tam myślałem ,ze żeś w Egipcie......
i nie patrz, tylko majstruj

 

[martinezo]

Ja tylko wpadam na chwilę na "Sportowców", sypnę fotkę, wkleję, pobajeruję i wracam na piaski...
Te fotki to dla skutecznego zamaskowania mojej słodkiej rzeczywistości.

Zbliżają się Trybunały - zatem dla mnie rzeźnia, nie wracam na razie na Południe...

 

[martinezo]

Pozor!!

"Bagaż" Donnerbüchse już mam.
Uważam, że wyszedł pięknie.
Muszę w tym miejscu podziękować naszemu niezastąpionemu Koledze KK za wielką pomoc w mojej próbie odtworzenia wnętrza.

Teraz walka o ogień w masie pasażerów w donkolandzie

Bo nie wytrzymałem...
(Przerwa w "kabelkach" nidet...)
Nie wytrzymałem - sprawdziłem czy dobrze zrobiłem siedziska... dobrze
Pasują - składają się idealnie!!
Zrobiłem jedno odstępstwo.
Nie wiem czy tak było we wszystkich wagonach czy tylko w tym którego fotki mam (niemiecki - ale wiem - od Pana starszego ode mnie, z którym miałem przyjemność rozmawiać o donnkach w łódzkim Drimie, dziękuję Panie Marianie (facetem który był w czasach dla większości Użytkowników Forum i dla mnie w tym wypadku też) prehistorycznych, Kolejarzem - że w naszych taki sam kształt i forma siedzisk w klasie 3'ej były).
Zrobiłem jednakowe siedziska (szerokość) po obu stronach wagonu (poza tymi przy ścianach czołowych - drzwi nie są w osi wagonu). Nie wiem czy takie odstępstwo będzie do przyjęcia.

Niemiecki wagon:

A tak mnie wyjszły w "surówce":

Łokej (na razie lekuchno opindlowane pilniczkiem, coby nie było łostrych krawędzi i nie malnięte)??
Chyba zrobię mniejsze imitacje łebków - choć po malunkach wyjdą zapewne mniejsze - poczekam aż pindolne prototixa areochlapką...
PS.
W pasażerach odpuszczę chyba zupełnie półki/siatki na bagaże... czemu?
Bo wychodzą w linii wzmocnienia konstrukcji ścian bocznych pudła wagonu

 

[FENIX]

uprzedzę Cię ,ostatnio miałem opr. ,że robiłem deski fototrawione,
bo od czego jest fornir 0,2-0,4 mm w setkach kolorów do kupienia,
a w deseczki laserowo tnie twój kolega z twojego miasta.
Fotoashed tylko stelaż i naklejasz jak w realu dechy-szybciej, taniej i ładniej i itd.

 

[martinezo]

Lokuś - OK ale proponujesz - wypalone dechy z forniru zastępują wszystko?
Sam fornir nie jest za delikatny?
A naklejony na blachę da 0,5-0,7mm co jest odpowiednikiem deski (ta wartość wyżej to już "bal")... ) o grubości 43-68mm - to można zbudować solidną... szubienicę - nie siedzisko
(Blachę na konstrukcję siedzisk w celu uzyskania sztywności i "wytrzymałości" przy montażu przyjąłem 0,3mm)

Edit:
Klejenie ich jako deski to jedynie sześć razy więcej roboty - i jestem przekonany, że niestety niewidocznej z zewnątrz
Alle!!
W tym wypadku to może być kusząca propozycja - 2kl:

Cięcie laserem forniru można "stopniować" (chodzi mi o grawerowanie - różny stopień wypalenia, jak w przypadku kartonu/papieru, tak aby uzyskać taką "matę" dającą się ułożyć w kształt siedziska)?

 

[FENIX]

dokładnie

 

[martinezo]

"dokładnie"...

Dokładnie jak?
Weź no się "rozwiń"

 

[mafo]

Jestem przekonany, że sam fornir, przy takiej długości siedziska, będzie dostatecznie sztywny i wytrzymały. No chyba, że w Twoim wagonie będą jeździć osoby o masie przekraczającej 150 kg.
Oczywiście, że można wygrawerować fornir i ukształtować go jako siedzisko z oparciem. Zdecydowanie ułatwi to pracę. Można także pobawić się i zrobić takie siedzenia z pojedynczych deseczek fornirowych, ale to tzw. benedyktyńska praca.
[DOUBLEPOST=1495312307,1495311910][/DOUBLEPOST]Znalazłem swoją pracę z fornirem jak robiłem stolik z ławkami. Wyszło tak KLIK

 

[martinezo]

Bardzo realistyczny wynik - odkładam do ważnych zakładek przeglądarki - dziękuję!
[DOUBLEPOST=1495313832,1495313325][/DOUBLEPOST]Chwila przerwy w działaniach "liniowych" i kolejny test formatki zdany (była obawa, że będzie problem ze złożeniem po pomalowaniu):

Wchodzi bez problemu!! W końcu zaplanowałem luz "na barwnik"...
Z dużym luzem - wszak to psiknięte tylko podkładem Valejo z puszki - jeszcze przyjdzie właściwy barwnik z areoplujki.

W trakcie kolejnej przerwy w zadaniach "liniowych" pindolnę pędzelkiem na jakiś kolorek blaszki... (to testowy zestaw i mogę sobie pozwolić na takie bluźnierstwo...)