• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Wagon bagażowy PKP seria D

Maxeus

Znany użytkownik
Reakcje
250 4 0
#1
Korzystając z wolnego po nocnych służbach, zabrałem moich urwisów na wycieczkę w okolice stacji Kraków Prokocim i jakież było moje zdziwienie, kiedy w trakcie spaceru natknałem się na wagon serii D, przeznaczony do kasacji :(
Zrobiłem kilka zdjęć, niestety telefonem, więc jakość nie jest najlepsza, ale zawsze coś.
Rewizja 30.10.74 -stacja Przeworsk
Czy te wagony były wykorzystywana w składach gospodarczych jako warsztaty lub magazyny, a może też w pociągach technicznych :?:
Pierwotnie służył jako wagon bagażowy, a później :?:
 

Załączniki

Ł

Łukasz K

Gość
#2
Re: Wagon bagażowy seria D

maxeus napisał(a):
Korzystając z wolnego po nocnych służbach, zabrałem moich urwisów na wycieczkę w okolice stacji Kraków Prokocim
Na pierwszym foto się "załapał" nawet młody rewident w odzieży służbowej ;)

Maxeus, w którym miejscu stały te wagony ?
Gdzieś przy "wagonówce" ?
 
OP
OP
Maxeus

Maxeus

Znany użytkownik
Reakcje
250 4 0
#3
Re: Wagon bagażowy seria D

Okolice kładki z Prokocimia na Bagry - jest tam koło biurowca stanowisko do kasacji starego taboru.
 
Ł

Łukasz K

Gość
#4
Re: Wagon bagażowy seria D

To już wiem, która to okolica. Tam chyba skończyły z początkiem tego roku: EU06-02,04,05,08,11,14,16, ET21-357 (618 poszła do "prywaciarza" po cenie złomu?), SP42-046 (niegdyś tarnowska, a wcześniej (i później) sądecka "łajka").
Teraz tam wagony ustawili. Szkoda zwłaszcza tego ze zdjęcia powyżej, bo widać, że zabytek :cry:
 
OP
OP
Maxeus

Maxeus

Znany użytkownik
Reakcje
250 4 0
#6
Re: Wagon bagażowy seria D

Zbyszek napisał(a):
A numeru nie spisałeś, albo nie masz zdjęcia?
Mam i wrzucam na życzenie, niestety zmarło mi się, bo nie miałem okazji przymknąć oka w ciągu dnia i dopiero teraz się zwlekłem, gdyż robota na warsztacie stoi i czeka, a czas wredny ucieka :|
 

Załączniki

OP
OP
Maxeus

Maxeus

Znany użytkownik
Reakcje
250 4 0
#7
Re: Wagon bagażowy seria D

Czy moderek może w tytule tematu po serii D dopisać PKP :?:

Może ktoś więcej może napisać coś o tym wagonie :?:
 

Załączniki

BYDŁO

Użytkownik
Reakcje
1 0 0
#8
W pierwszej chwili pomyślałem że to Saksończyk. Wskazuje na to charakterystyczny dla saskich wagonów rodzaj podciągu i dodatkowo pokrywa mażnicy z napisem Chemnitz. Ale im dłużej oglądałem fotografie, tym więcej wątpliwości mnie ogarniało. A może to Bawar?
Teraz już nic nie wiem, "ciemny jestem" jak pewien Kostek z reklamy pewnej czekolady.
 

xdamian

Użytkownik
Reakcje
0 0 0
#9
A czy KSK Wrocław wie o nim? może będą nim zainteresowani. Bo wygląda że niewiele mu potrzeba aby był jeżdżący. MuzKol sądząc po przekreślonym napisie nie jest nim zainteresowany.
 
OP
OP
Maxeus

Maxeus

Znany użytkownik
Reakcje
250 4 0
#10
No właśnei nigdy nie interesowałem się kwestią załatwiania spraw tego typu, a szkoda tego wagonu zmarnować.
Wrzuciłem tu zdjęcia i informację, bo myślałem, że znajdzie się ktoś doświadczony, kto podpowie jak załatwiać taką sprawę i z kim lub sam weźmie ster w swoje ręce.
Podobny temat na Martelu był wałkowany w 2004 roku i chodziło o taki sam lub podobny wagon.
Podejrzewam, że ktoś świadomie skreślił ten wagon do pociecia i zwisał mu fakt, jaką wartość może mieć ten egzemplarz, a ... może się mylę i znowu zatryumfuje głupota i kasa za złom :?:
 

Zbyszek

Znany użytkownik
Reakcje
810 71 5
#11
xdamian napisał(a):
A czy KSK Wrocław wie o nim? może będą nim zainteresowani. Bo wygląda że niewiele mu potrzeba aby był jeżdżący. MuzKol sądząc po przekreślonym napisie nie jest nim zainteresowany.
Nie chodzi tu przypadkiem, że oczekuje decyzji Ministerstwa Komunikacji? Swoją drogą, ciekawe, gdzie stał ten wagon, że do dziś zachował oryginalne napisy.
 

Krzysztof Koj

Znany użytkownik
Reakcje
635 3 1
#12
BYDŁO napisał(a):
W pierwszej chwili pomyślałem że to Saksończyk. Wskazuje na to charakterystyczny dla saskich wagonów rodzaj podciągu i dodatkowo pokrywa mażnicy z napisem Chemnitz. Ale im dłużej oglądałem fotografie, tym więcej wątpliwości mnie ogarniało. A może to Bawar?
Teraz już nic nie wiem, "ciemny jestem" jak pewien Kostek z reklamy pewnej czekolady.
Najczęściej pierwsze skojarzenie jest dobre i tak też jest w tym przypadku. To jest Saksończyk :!: , a dokładnie Pw Sa10 (Blatt 36170), zbudowany w roku 1912.
Rzeczywiście rodzaj podciągu nie budzi najmniejszych wątpliwości co do pochodzenia tego wagonu.
Z pokrywą maźnicy jest już niestety inaczej, ponieważ były one wymieniane w wagonach wielokrotnie, właściwie podczas każdej naprawy okresowej (może z wyjątkiem naprawy bieżącej) i tylko przypadek mógł sprawić, że jedna z pokryw maźnicy tego wagonu jest również pochodzenia saksońskiego...

Skojarzenie z Bawarem także nie jest pozbawione podstaw, ale podobieństwo tego wagonu do wagonów pochodzenia bawarskiego, jest tylko powierzchowne i wynika (niestety) z jego przebudowy (całkowita przebudowa przedziału kierownika pociągu i przedsionka wejściowego), dokonanej oczywiście już przez PKP, zapewne dopiero na początku lat 60.

Tak, czy inaczej, wagon ten jest bez wątpienia bardzo cennym zabytkiem i, co ważne, zachowanym w bardzo dobrym stanie. Ostatecznie, odrestaurowanie tego wagonu w jego autentycznych oznaczeniach PKP z lat sześćdziesiątych, byłoby bardzo atrakcyjne i niezbyt trudne. Lata 60, to przecież też już odległa historia...
 
OP
OP
Maxeus

Maxeus

Znany użytkownik
Reakcje
250 4 0
#13
Nie zrobiłem zbyt wiele zdjęć, ale mam zdjęcie drugiej maźnicy po tej samej stronie co pierwsza
- pierwsze zdjęcie od góry patrząc.
Czyli przeczucie mnie nie myliło, jak tylko zobaczyłem ten wagon na bocznicy, miałem wrażenie, że to jest coś wartego uwagi, ale chciałem się upewnić jak duży to jest kawał historii i rzeczywiście tak jest jak wskazuje na to post pana K.Koja.
Że warto ratować ten egzemplarz, to też wiem, ale jak :?:
 

Załączniki

Ariel Ciechańsk

Znany użytkownik
Reakcje
239 3 0
#14
maxeus napisał(a):
Podejrzewam, że ktoś świadomie skreślił ten wagon do pociecia i zwisał mu fakt, jaką wartość może mieć ten egzemplarz, a ... może się mylę i znowu zatryumfuje głupota i kasa za złom :?:
Ale ten wagon ma przecież aktualny, nie przekreślony numer gospodarczy CT Kraków więc raczej nie jest przeznaczony do pocięcia. Szybciej dla Chabówki podległej przecież temu zakładowi...
 
Ł

Łukasz K

Gość
#15
Ariel Ciechańsk napisał(a):
maxeus napisał(a):
Podejrzewam, że ktoś świadomie skreślił ten wagon do pociecia i zwisał mu fakt, jaką wartość może mieć ten egzemplarz, a ... może się mylę i znowu zatryumfuje głupota i kasa za złom :?:
Ale ten wagon ma przecież aktualny, nie przekreślony numer gospodarczy CT Kraków więc raczej nie jest przeznaczony do pocięcia. Szybciej dla Chabówki podległej przecież temu zakładowi...
Oby Panie Arielu, oby!

Pewną Ol49 (chyba z Łukowa) potrafili skreślić nawet z roli pomnika i pociąć na złom...
Tak, więc wydaje mi się, że Maxeus może mieć rację - czas pokaże.
Wagon ten stoi w miejscu, w którym tnie się tabor, więc jakby miał zostać przekazany do Chabówki to by zapewne w takim "niebezpiecznym" miejscu nie stał.
 
OP
OP
Maxeus

Maxeus

Znany użytkownik
Reakcje
250 4 0
#16
Ariel Ciechańsk napisał(a):
...
Ale ten wagon ma przecież aktualny, nie przekreślony numer gospodarczy CT Kraków więc raczej nie jest przeznaczony do pocięcia. Szybciej dla Chabówki podległej przecież temu zakładowi...
Obym się mylił, a Ty miał rację, bo teraz zdarzają się cuda lepsze niż w Erze.
 

Taborowiec

Nowy użytkownik
Reakcje
0 0 0
#17
Przypadkiem natknąłem się na zdjęcia wagonu bagażowego stojącego w Krakowie Prokocimiu przy budynku PKP CARGO, Śląsko-Dąbrowski Zakład Spółki Sekcji Przewozów i Ekspedycji Kraków z siedzibą w Krakowie (CTEPS5) przy ul. Kosiarzy 1 na torze numer 406 na grupie torów tzw. „Trypolis”. Zdjęcia te wykonał kolega „Bydło” w dniu 17.02.2011 r. . Przeczytałem dyskusję jakie zdjęcia te wywołały i pragnę co prawda z opóźnieniem podać garść informacji dot. tego wagonu.
Wagon techniczno-gospodarczy nr 10-0022 XO jest użytkowany przez podległą mi brygadę Mobilnego Punktu Napraw Wagonów w Krakowie podlegającego Sekcji Utrzymania i Napraw Taboru w Jaworznie (Szczakowej) (CTTUS2) stąd będąc jego użytkownikiem ponoszę za niego pełną odpowiedzialność materialną (oczywiście posiadam klucze do niego).
Wagon ten Dec. Wydziału Wagonów nr CEMW4-6301-309/2010 z dnia 28.08.2010 otrzymał obecny numer T-G 10-0022 XO. Sporządzając wniosek o nadanie mu numeru w rubryce przeznaczenie wpisałem „Do pociągów Retro (przewóz pasażerów)”. Tak więc jest to wagon przewidziany do naprawy tak jak inne wagony które dla skansenu w Chabówce odbudowywali podlegli mi do czasu reorganizacji zakładu pracownicy Sekcji Utrzymania i Napraw Wagonów w Krakowie Prokocimiu.
Tym niemniej z przywróceniem do ruchu wagonu bagażowego są problemy. Wagon ten dłuższy czas stał na torze nr 3 w hali wachlarzowej w byłej lokomotywowni w Krakowie Prokocimiu i służył jako magazyn na rezerwę wojskową części do lokomotyw (pierwszy raz ujrzałem go na torze w hali wachlarzowej w 1992 r. ale wtedy nie było szansy na jego uzyskanie gdyż nie było by gdzie składować przechowywanych w nim części). Wtedy opiekę nad nim sprawował magazynier Pan Marek Puścizna. W książce środków trwałych zakładu i byłej Lokomotywowni Pozaklasowej Kraków Prokocim (do której włączono Lokomotywownię Kraków Płaszów) wagon ujęty był jako środek trwały pod nazwą : ”Pomieszczenie socjalne - barak na kołach Nr 022” rok budowy 1920” Dodatkowo w zeszycie kasacji wagonów prowadzonej w byłej Wagonowni Kraków Prokocim, odnalazłem w 1976 r. wpis „Wagon bagażowy nr 022 rok 1920 – oczekuje na decyzję T-G /wagon/ dla MD Kraków Płaszów”. Jak wspomniałem wagon nie posiada tabliczki firmowej, ale na okrągłej grubej blasze która przychodzi pod nią jako podkładka przymocowana do ostoi wybity jest numer 022 (podkładka obecnie do wglądu u mnie w biurze) i myślę, że to ona była podstawą dla zapisania w książce środków trwałych ww. numeru wagonu. Być może jest rzeczywiście część numeru fabrycznego lub pierwotnego inwentarzowego który wybijano podczas produkcji po przymocowaniu podkładki do ostoi przed jej malowaniem, aby potem gdy przyjdzie właściwa tabliczka firmowa wiadomo było o który wagon chodzi. Niestety gdy przejąłem wagon tabliczki firmowej już nie było. Rezerwę wojskową z pięć sześć lat temu zlikwidowano ale wagon dalej stał na torze 3 w hali zapakowany częściami. Dopiero likwidacja Płaszowskiej Sekcji Utrzymania i Napraw Lokomotyw Spalinowych Małopolskiego Zakładu Taboru w Krakowie zmieniła sytuację. Praktycznie do połowy 2008 r. wagon z części opróżniono i jako zbędny wystawiono poza halę. Tam też „stracił” kilka oryginalnych części w tym tabliczkę firmową. W roku 2009 uczestnicząc w pracach komisji inwentaryzacyjnej zainteresowałem się pozyskaniem go w zamyśle dla potrzeb Skansenu w Chabówce. W skansenie nie wzbudziło to entuzjazmu, stąd wagon przeszedł pod moją opiekę, czasowo jako magazyn Mobilnego Punktu Napraw Wagonów. Aby możliwe było ewentualne przywrócenie go do jazdy konieczna była zmiana przeznaczenia wagonu i nadanie mu numeru z którym będzie mógł jeździć. Ponieważ nie było potrzeby pilnej odbudowy wagonu a w zakładzie było zamieszanie, spokojnie odczekałem z datą złożenia wniosku o nowy numer T-G tak aby wagon otrzymał numer 10-0022 i to mi się udało !
Wagon jest prawie kompletny, nie zniszczony z zachowanym w dużej części wyposażeniem wewnętrznym więc rewizja nie będzie droga. Być może że na wiosnę 2012 r. uda się podstawić mu zestawy technologiczne a te które ma wysłać do naprawy. Gdy przejdą one pozytywnie rewizję, a konieczne jest ich przetoczenie dla zmiany profilu kół z AO na AOC 28 (co przy obręczach na zestawie prądnicowym mających grubość tylko 48 mm nie będzie łatwe) oraz po badaniach zastanowimy się czy wagon ten będzie naprawiany do ruchu czy na postój. Na pewno odmaluję go na kolor khaki. Do czasu uruchomienia wagonu na pudle będzie musiał być namalowany numer 10-0022 XO, a po ewentualnym uruchomieniu numer historyczny 50 51 93-20 058-9 D, lub wcześniejszy gdy uda się go odczytać z ostoi (myślę, że przy śrutowaniu na Spółce WAGON-KRAKÓW on wyjdzie).

Tym niemniej dla wykonania rewizji wagonu i przywrócenia go do ruchu koniecznym było aby wagon posiadał tzw. Świadectwo typu. Nadmieniam, że uzyskuje się je po kosztownych badaniach i przedłożeniu do UTK przynajmniej szczątkowej dokumentacji. Wagon ten zbliżony jest do wagonu typu Pwi-23 dla którego to typu istnieje Świadectwo typu nr. T/2005/2381. Dlatego wstępnie przyjęto typ wagonu Pwi-23.

Tym niemniej jestem za wpisaniem do dokumentów naprawczych faktycznego typu wagonu.

Oczywiście przyjęcie go skutkować będzie koniecznością :

- określenie typu wagonu i pozyskanie przynajmniej szczątkowej dokumentacji która pozwoli nie tylko na przygotowanie wniosku o świadectwo typu do UTK ale skróci i uprości wykonanie kart pomiarowych.
- uzyskanie zgody władz PKP CARGO na wydatkowanie środków niezbędnych do uzyskania Świadectwa typu” na rzeczywisty typ wagonu nr 10-0022 XO .

Dodam, że na pewno nie jest to PwSa10, (wagon ma mniejszy rozstaw osi, a dach nie jest płaski).
Przy jego naprawie do ruchu problemem będzie także zdobycie środków finansowych na naprawę jednego resoru który ma odgięte zaraz za opaską do góry główne pióro tak, że w 90% nie dolega ono swoją dolną płaszczyzną do pióra pod spodem (usterka powstała na skutek dużego przeładowania wagonu gdy trzymano w nim rezerwę).
Dodatkowo zatarcie opinii o tym, że wagon nie za bardzo nadaje się on do przewozu ludzi gdyż jest w nim bardzo ciemno, w przedziale bagażowym nie ma ogrzewania a podłoga drewniana jest taka jak w wagonie towarowym w dodatku ze szparami między deskami przez które będzie leciał podczas jazdy kurz, do tego a w czasie jazdy będzie bardzo głośno, a korytarz wejściowy jest ciasny co uniemożliwia szybką ewakuację pasażerów, itp., itp. itp.
Jeżeli któryś z kolegów zainteresuje dalej temat tego wagonu to postaram się mu przesłać rysunek z dokonanych przeze mnie pomiarów wagonu. Jestem w trakcie sporządzania z gruntu dokumentacji wagonu – praktycznie zdjąłem wszystkie jego wymiary w tym ostoi, zawieszenia, wideł maźniczych, wnętrza, galanterii wewnętrznej, szyb, itp... które przeniosę na kalkę aby utworzyć dokumentację wagonu w skali 1:20. Będzie ona podstawą zatwierdzenia przez Biuro Wsparcia Technicznego PKP CARGO S.A. w Poznaniu naprawczych kart pomiarowych (dawne CBK Poznań ustali tolerancje wymiarów naprawczych i w oparciu o te karty wagon będzie odebrany po rewizji przez Komisarza Odbiorczego PKP CARGO S.A. jeżeli będzie naprawiany do ruchu).
Dlatego proszę Was o kontakt – szczególnie gdy ktoś ma jakieś materiały dot. tego wagonu jego historii, ewentualnie dokumentację - mój e-mail : r.sikora@pkp-cargo.eu Gwarantuję, że otrzymane materiały nigdy nie będą wykorzystane do żadnej publikacji.

Na koniec dodatkowo informuję, że w Krakowie Prokocimiu pod moją opieką stoją dalsze dwa wagony ze statusem przeznaczenia do Pociągów „:Retro” którym rozpoczęto w maju 2010 r. naprawy okresowe :
- owocarka typu 6S/4, numer fabryczny i rok budowy (z Ewagu) 902898/1961, aktualny numer - służbowy 40 51 941 5 3 384-8 seria U, przeznaczenie : wagon warsztat. Wagon ściągnięty do Krakowa z Ostrowa Wlkp. Obecnie służy za magazyn zestawu w sprawie którego toczy się postępowanie sporne. Po naprawie przesłany będzie do skansenu w Chabówce. W trakcie naprawy otrzyma numer historyczny odczytany z ostoi 715 209 seria So, st. Macierzysta Kraków Wisła DOKP Kraków. Malowanie już bez orła ale z dużymi literami PKP.
- szutrówka typu 59/Ws, zastępczy numer fabryczny i rok budowy (z Ewagu) C07194/1964 aktualny numer – techniczno-gospodarczy 06-0001 seria XF nadany dla wagonu przeznaczonego : „Do pociągów „Retro”. Numer historyczny który będzie namalowany na wagonie (odczytany z ostoi) 481 506 seria Wdda. Malowanie już bez orła ale z dużymi literami PKP.
Pozdrawiam
Taborowiec
 
OP
OP
Maxeus

Maxeus

Znany użytkownik
Reakcje
250 4 0
#18
Bardzo cieszy mnie fakt, że przyszłosć tego wagonu nie jest nikomu obojętna i jestem wdzięczny za tak obszerne wyjaśnienie częściowej historii tego wagonu.
Mam nadzieję, że jego losy potoczą się w dobrym kierunki i będziemy mieli okazję podziwać ten egzemplarz już jako odrestaurowany i jeżdżący eksponat - 3mam za to kciuki i pewnie wiele osób ze mną.
Dobrze, że są jeszcze ludzie, którym zależy na ratowaniu unikalnych konstrukcji kolejowych i za to Pana podziwiam.

Autorem zdjęć wklejonych w tym poście jestem ja, a nie wspomniany w powyższym poście kolega "Bydło".
Zdjęcia wykonałem telefonem HTC 16.02.2011r. i na jednym ze zdjęć widać częściowo mojego młodszego syna - to tak w ramach sprostowania błędnego wpisu.

Pozdrawiam i niecierpliwie oczekuję informacji o dalszych losach tego egzemplarza, a jak dotrę w swoim małym dołku do zdjęć innego wagonu, to też będę miał pytanie o to, czy warto go ratowac, ale to już chyba w nowym temacie, gdyż inny typ wagonu, a więc i przeznaczenie.
 

Podobne wątki