• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Fotografie Wąskotorowe klimaty

michal.guminiak

Znany użytkownik
H0e
Reakcje
1.416 7 0
Tak, słuszna uwaga. To się rozumie samo przez się szanowny Jarząbku (powinienem doprecyzować, że tu funkcjonował oczywiście hamulec zespolony). Na jesieni 1996 roku, na kolejce przeworskiej w ten sposób definitywnie zakończono przewozy buraków cukrowych. Mam w swoim archiwum zdjęciowym taki skład buraczany z Lxd2-251 lub 257. Obszerny artykuł o ostatnich pociągach cukrowniczych na tej kolejce zamieścił w którymś z numerów czasopisma "Draha" mój dobry kolega z Czech. Ciekawie przedstawiały się składy cukrownicze na torach 600mm, kolejek żnińskiej i wyrzyskiej. Pociągi liczyły po 12 do 14 wagonów węglarek, a w ostatnich latach cała bezwładność składów podczas hamowania spoczywała na lokomotywie Lyd2.
 
Ostatnio edytowane:
Reakcje
8 0 0
Dziękuję serdecznie!
Nie spodziewałem się, że na Żuławach tak długo i całkiem spore pociągi hamowali hamulcowi... TO było chyba dosyć kosztowne i skomplikowane zatrudniać ekstra tyle ludzi, do tego sezonowo.
Mam jeszcze jedną sprawę, tym razem "numerologiczną", bo nigdzie nie spotkałem się z wyjaśnieniem tego: dlaczego Px48 były numerowane w 2 seriach? Czy ma to związek z tym, że początkowo przewidywano ich mniejszą produkcję, czy może chodzi o zawirowania związane z pozostaniem w kraju niesprzedanych Px49? Czy przenumerowanie Pxu też ma jakiś związek ze sprawą?
Pozdrawiam!
 

Mikołajek

Nowy użytkownik
Reakcje
12 0 0
Odnosząc się jeszcze do kwestii obsad pociągów: z dzisiejszej perspektywy faktycznie zatrudnianie hamulcowych wydaje się być istnym kuriozum, jednak należy pamiętać, że te "tasiemcowe" pociągi towarowe miały, z racji rozwijanych prędkości, wręcz absurdalnie niski wymagany procent masy hamującej. W praktyce nawet na tak długie składy (ok. 20-25 wagonów) zazwyczaj wystarczyło przydzielenie kierownika pociągu i 2 konduktorów, szczególnie na tak równinnych trasach, jak te na Żuławach.
Ze względu na fakt wykonywania pracy manewrowej przez drużynę konduktorską w pociągach mieszanych, także na kolejach na których stosowano transportery i pociągi prowadzono niemal wyłącznie na hamulcach zespolonych, np. kolej Średzka, drużyny konduktorskie jeździły zawsze w składzie 1+1, właśnie z uwagi na wykonywanie manewrów.

Pozdrawiam!
 

Jarząbek

Znany użytkownik
Reakcje
1.581 73 0
Mam jeszcze jedną sprawę, tym razem "numerologiczną", bo nigdzie nie spotkałem się z wyjaśnieniem tego: dlaczego Px48 były numerowane w 2 seriach? Czy ma to związek z tym, że początkowo przewidywano ich mniejszą produkcję, czy może chodzi o zawirowania związane z pozostaniem w kraju niesprzedanych Px49? Czy przenumerowanie Pxu też ma jakiś związek ze sprawą?
Też się nad tym zastanawiałem i niestety nie znam odpowiedzi na to pytanie. Z drugiej strony kilka tendrów do Px48 otrzymało numery seryjne 1801-1804 i z takimi numerami trafiły do eksploatacji, do końcowej serii 17xx,. Wygląda na to, że jakby zamierzano ciągnąć dalej numerację od 1801. Generalnie - tendry do parowozów o numerach 1721-1789 miały inne numery seryjne niż parowozy.
Dopiero parowozy 1901-1924 dostawały tendry o takiej samej numeracji.
Kiedyś widziałem tabliczkę z numerem 1913 i na niej jak dobrze pamiętam dwie cyfry były zmienione - fabrycznie przylutowane.
 

Dobrzyn

Moderator Forum Prawdziwa kolej wąskotorowa.
Zespół forum
Reakcje
1.092 3 1
Bycie kolejarzem wąskotorowym w czasach świetności kolejek to musiał być stan umysłu. Ileż oni rzeczy zbudowali sami, ileż przebudowali. Przecież skrócenie tendra HF to samo w sobie nie jest w kij dmuchał. A jeszcze trzeba wymyślić żeby tenże tender wrzucić na ramę od lokomotywy.

W Żninie był chyba jeszcze trzyosiowy tender przebudowany na węglarkę. Ma ktoś zdjęcie?
 

michal.guminiak

Znany użytkownik
H0e
Reakcje
1.416 7 0
Bycie kolejarzem wąskotorowym w czasach świetności kolejek to musiał być stan umysłu. Ileż oni rzeczy zbudowali sami, ileż przebudowali. Przecież skrócenie tendra HF to samo w sobie nie jest w kij dmuchał. A jeszcze trzeba wymyślić żeby tenże tender wrzucić na ramę od lokomotywy.

W Żninie był chyba jeszcze trzyosiowy tender przebudowany na węglarkę. Ma ktoś zdjęcie?
W szczególności kolejarzem z torów o szerokości 600 mm.
 

Dobrzyn

Moderator Forum Prawdziwa kolej wąskotorowa.
Zespół forum
Reakcje
1.092 3 1
No i trudno się dziwić. Na 750mm był nowy tabor, na 1000mm weszły Px48 i transportery, a 600mm trwało w obliczu likwidacji. Niby coś tam kupowano, jakieś wagony z Hajnówki, ale tabor trakcyjny aż do przybycia Lyd2 był żywym skansenem
 

dariuszz94

Znany użytkownik
Reakcje
113 4 0

Podobne wątki