-
Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
Elektryka i DCC Ucyfrowienie pierwszej lokomotywki
- Inicjator wątku jpyt
- Data rozpoczęcia
Pseudo dym vs "realistyczny" elektrowóz mknący z opuszczonymi pantografami bo nie ma trakcji. Jak trakcja jest, to drut gruby w przeliczeniu na 20cm.
Fajny realizm. Tak jak widły grube na 30cm, ręka człowieka grubsza od betonowej latarni itd, itp.
A czemu w realistyczny parowozie jest silnik elektryczny? Dlaczego spalinowóz jest zasilany przez tory? Czemu spalinowóz z przekładnią hydrauliczną ma silnik elektryczny? Czemu ST44 nie ma silników elektrycznych w wózkach?
Wymieniać dalej?
Fajny realizm. Tak jak widły grube na 30cm, ręka człowieka grubsza od betonowej latarni itd, itp.
A czemu w realistyczny parowozie jest silnik elektryczny? Dlaczego spalinowóz jest zasilany przez tory? Czemu spalinowóz z przekładnią hydrauliczną ma silnik elektryczny? Czemu ST44 nie ma silników elektrycznych w wózkach?
Wymieniać dalej?
Przypuszczam, że Piotrowi chodziło raczej o późniejszą potrzebę czyszczenia modelu z tłuszczu. Realistycznego, takiego tłustego co to przenosi cie na paluchach na inne modele. A te wszystkie niedoskonałości jakie w/w w naszej skali raczej krzywdy modelom nie czynią.
No chyba, że czepiamy się słowa "realistyczne".
No chyba, że czepiamy się słowa "realistyczne".
Trochę bez sensu jest taka wyliczanka. Ja akurat nie jestem wielkim zwolennikiem dymu w parowozach, ale przyznaję, że trochę zwiększa odczucie realizmu. A co do przewodów sieci trakcyjnej, to te 20 cm jest grubą przesadą. Nawet, jeśli są zrobione z drutów o średnicy 1 mm, to w realu wychodzi 87 mm, czyli niecałe 9 cm, a nie 20. A zwykle przewody są cieńsze, czasem 0,3 mm, co w przeliczeniu daje już tylko 26,1 mm, a prawdziwe przewody mają niewiele mniej, bo ok. 2 cm.
Każdy ale nie każdy (zwłaszcza homemade) ma funkcję "dym" czyli ograniczenie czasowe i/lub tzw "dynamiczny dym". ZIMO to chyba każdy ma dą funkcję ale nie wiem czy na 100% te najtańsze bo nie używałem ich, w związku z tym nie czytałem instrukcji, do której odsyłam przez zakupem dekodera czy innego urządzenia.
Niestety, problem instrukcji to plaga XXI wieku!
Niestety, problem instrukcji to plaga XXI wieku!
Tomek ma rację, że chodziło o brudzenie modelu przez opary oleju używanego do generowania "pseudo dymu". Celowo użyłem tego określenia by podkreślić, że skład takiego dymu nie jest taki jak w rzeczywistym i nie była to negatywna ocena takiego "dymu".
Z moich doświadczeń (własnych oraz zasłyszanych od innych użytkowników) wynika, że z czasem taki problem się pojawia.
W przypadku modeli malowanych fabrycznie, w większości przypadków łatwo można je wyczyścić.
W przypadku wielu konwersji (przy których używano różnych farb i specyfików modelarskich) często próba czyszczenia prowadzi do ubytków w malaturze czy też weatheringu.
Inną ciekawostką jest to, że wielu użytkowników generatorów dymu często jeździ bez kominów, które w ten czy inny sposób zdeformowały się od temperatury.
Myślę, że więcej mogą powiedzieć użytkownicy intensywnie wykorzystujący takie generatory.
Ja dość krótko z nich korzystałem i z podanych powyżej powodów temat "odpuściłem".
Przy okazji nigdzie nie użyłem słowa realistyczny, ani nie oceniałem, że coś nie jest ralistyczne.
Tym bardziej zdziwiła mnie rozwinięta dyskusja...
Z moich doświadczeń (własnych oraz zasłyszanych od innych użytkowników) wynika, że z czasem taki problem się pojawia.
W przypadku modeli malowanych fabrycznie, w większości przypadków łatwo można je wyczyścić.
W przypadku wielu konwersji (przy których używano różnych farb i specyfików modelarskich) często próba czyszczenia prowadzi do ubytków w malaturze czy też weatheringu.
Inną ciekawostką jest to, że wielu użytkowników generatorów dymu często jeździ bez kominów, które w ten czy inny sposób zdeformowały się od temperatury.
Myślę, że więcej mogą powiedzieć użytkownicy intensywnie wykorzystujący takie generatory.
Ja dość krótko z nich korzystałem i z podanych powyżej powodów temat "odpuściłem".
Przy okazji nigdzie nie użyłem słowa realistyczny, ani nie oceniałem, że coś nie jest ralistyczne.
Tym bardziej zdziwiła mnie rozwinięta dyskusja...
Akurat nie mam i nigdy nie miałem modelu lokomotywy serii 39 Rivarossi ale miałem i mam kilka innych starszych modeli tego producenta.
Odbiór prądu najprawdopodobniej odbywa się z jednej szyny z tendra z kół przez odbieraki osiowe do metalowego bolca sprzęgu i dalej przez metalowy dyszel sprzęgu lokomotywy sworzeń sprężynę przewodem do silnika. Drugi biegun z drugiej szyny z jednej strony z kół lokomotywy. Często ta firma stosowala odbieraki prądu w postaci metalowego kołka dociskanego sprężyną do wewnętrznej powierzchni obręczy koła. Czasami jeszcze wspomagano odbiór prądu przez osie toczne. W zależności od konstrukcji ramy prąd byl przenoszony na masę lub przewodem do silnika. Ale jak to rozwiązano w tej konkretnej konstrukcji tego nie wiem.
Może jeszcze jedna moja wskazówka eksploatacyjna. Osie i blaszki odbioru prądu tej firmy zwykle są wykonane z ładnego błyszczącego metalu który ma tendencję do pokrywania się jakimiś tlenkami których nawet nie widać na powierzchni ale utrudniają odbiór prądu chociaż z wyglądu wszystko wydaje się czyste. Szybkie rozwiązanie to na miejsce styku kapnąć parę kropel alkocholu izopropylowego.
Odbiór prądu najprawdopodobniej odbywa się z jednej szyny z tendra z kół przez odbieraki osiowe do metalowego bolca sprzęgu i dalej przez metalowy dyszel sprzęgu lokomotywy sworzeń sprężynę przewodem do silnika. Drugi biegun z drugiej szyny z jednej strony z kół lokomotywy. Często ta firma stosowala odbieraki prądu w postaci metalowego kołka dociskanego sprężyną do wewnętrznej powierzchni obręczy koła. Czasami jeszcze wspomagano odbiór prądu przez osie toczne. W zależności od konstrukcji ramy prąd byl przenoszony na masę lub przewodem do silnika. Ale jak to rozwiązano w tej konkretnej konstrukcji tego nie wiem.
Może jeszcze jedna moja wskazówka eksploatacyjna. Osie i blaszki odbioru prądu tej firmy zwykle są wykonane z ładnego błyszczącego metalu który ma tendencję do pokrywania się jakimiś tlenkami których nawet nie widać na powierzchni ale utrudniają odbiór prądu chociaż z wyglądu wszystko wydaje się czyste. Szybkie rozwiązanie to na miejsce styku kapnąć parę kropel alkocholu izopropylowego.
| Autor wątku | Podobne wątki | Forum | Odpowiedzi | Data |
|---|---|---|---|---|
| Pomoc / W kupnie Pierwszej kolejki | Dla początkujących | 14 |