Po wielu przebojach, okresie totalnego zniechęcenia i dosłownie trzyletniej pracy nad projektem oraz potem samym parowozem wreszcie mogę zaprezentować gotowy jeżdżący model.
Trochę o samym modelu. Został zaprojektowany do jazdy po dość wąskich łukach bo nawet R=250mm. Nie odbywa się to jednak bez konsekwencji. Nie moga być zamontowane osłony tłoków, zgarniacze muszą być z wózkiem i nie może być stopni na ścianie tendra między tendrem a budką maszynisty. Mamy zatem dwie wersje Ty51. Do jazdy po torcie i taką jak chcę wam zaprezentować - modułową ze wszystkimi detalami. Oczywiście model mógłby mieć mase innych detali, instalacji itp ale z racji rozsądku i czysto użytkowego podejścia nie ma ich aby dał się chociać dotknąć bez uszkodzenia.
Napęd, koła parowozu i wiązary to częsci od BR44 Roco. Zastosowałem silnik Mashimy 1020D aby poprawić jego właściwości jezdne oraz "słuchowe". Cała reszta tj. konstrukcja ramy, budki, tendra jest wykonana z blach i odlewów. Kocioł jest odlewany w całości z żywicy. Z odlewów żywicznych mamy jeszcze sprężarkę i zawór bezp.
Masa parowozu i tendra są zblizone do BR44 Roco.
Parowóz posiada elektronikę wykonaną na bazie płytek i elementów SMD. Nie ma żadnej partyzantki i ciągnięcia przewodów. Odbiór prądu zapewniają dwie środkowe osie tendra oraz pierwsza i czwarta oś wiązana parowozu za którymi ukryłem odbieraki. Spinanie parowozu i tendra odbywa się zapomocą dyszla podobnego do tego w BR52 Tilliga. Elektryke podłączamy wtyczką jak w Br44 Roco z tym, że moja da się rozpiąć bez dosłownie 'rozrywania parowozu z tendrem'. Wtyczuszki na goldpin rester 1,27mm czyli takie jak gnieździe dekodera 6 pin. Oczywiscie wtyczka połączeniowa 4 pinowa.
Z przyjemnością prezentuję troche fotek gotowego parowozu:
Zestawy parowozu są juz dostępne. Najpierw o zawartości zestawu:
- blacha fototrawiona z częściami,
- odlewy: ciężary tendra, silniki, prasy smarne, zbiorniki powietrza, elementy wiązarów, prowadnice suwaka, osłony tłoków, osłona spreżarki, mocowania korpusu napędowego, mocowania płytki w tendrze, łożyska kół parowozu, ciężar półwózka, drzwi dymnicy, podpory wóków, maskownice wózków, hak połączeniowy tendra i parowozu
- koła przedniego półwózka,
- odlew żywiczny kotła,
- odlew żywiczny sprężarki,
- odlew żywiczny zaworu bezp.,
- elektronika, wtyczki raster 1,27,
- reflektory(garnki),
- szybki reflektorów,
- kalki,
- śruby mocujące.
Sam zestaw oceniem jako baaaardzo pracochłonny ale nie trudny. Jest dużo czesci jednak wszystkie trudne zostały odlane w całości i jedyne co trzeba zrobić to usunąć kanał wlewowy. Najważniejszą rzeczą jest poprawne złożenie ramy, dosłownie z linijką. W niej pracują koła więc musi być po prostu równa, prosta. W całej reszcie nie ma praktycznie gięcia a jeśli już to o 90 stopni. Jest to zatem zestaw dla kogoś kto poradzi sobie z prostym, poprawnym złożeniem ramy i lutowaniem.
I w tym miejscu niestety trzeba powiedzieć parę słów o cenie. Cena zestawu nie może być mniejsza niż 500zł. Jest tyle części, kosztów ubocznych produkcji itp, dosłownie całego zachodu aby wyprodukować ten parowóz, że cena jest uzasadniona. Musicie mnie zrozumieć. Kolejną kwestią jest sama mechanika i koła. Najlepiej było by zrobić zakup grupowy, cena korpusu napędowego, kół tendra, kół parowozu, wiązarów, silnika i całej masy innych bzdecików to min 420zł w Roco z tym, że silnik nie jest od Roco tylko Mashimy. Zestawów mam 20.
Zapraszam do dyskusji, zadawania pytań, krytyki. Przepraszam też za fotki z kłaczkami. Odkurzałem dokładnie. Gołym okiem nie było ich widać a wyszły na fotach.
Trochę o samym modelu. Został zaprojektowany do jazdy po dość wąskich łukach bo nawet R=250mm. Nie odbywa się to jednak bez konsekwencji. Nie moga być zamontowane osłony tłoków, zgarniacze muszą być z wózkiem i nie może być stopni na ścianie tendra między tendrem a budką maszynisty. Mamy zatem dwie wersje Ty51. Do jazdy po torcie i taką jak chcę wam zaprezentować - modułową ze wszystkimi detalami. Oczywiście model mógłby mieć mase innych detali, instalacji itp ale z racji rozsądku i czysto użytkowego podejścia nie ma ich aby dał się chociać dotknąć bez uszkodzenia.
Napęd, koła parowozu i wiązary to częsci od BR44 Roco. Zastosowałem silnik Mashimy 1020D aby poprawić jego właściwości jezdne oraz "słuchowe". Cała reszta tj. konstrukcja ramy, budki, tendra jest wykonana z blach i odlewów. Kocioł jest odlewany w całości z żywicy. Z odlewów żywicznych mamy jeszcze sprężarkę i zawór bezp.
Masa parowozu i tendra są zblizone do BR44 Roco.
Parowóz posiada elektronikę wykonaną na bazie płytek i elementów SMD. Nie ma żadnej partyzantki i ciągnięcia przewodów. Odbiór prądu zapewniają dwie środkowe osie tendra oraz pierwsza i czwarta oś wiązana parowozu za którymi ukryłem odbieraki. Spinanie parowozu i tendra odbywa się zapomocą dyszla podobnego do tego w BR52 Tilliga. Elektryke podłączamy wtyczką jak w Br44 Roco z tym, że moja da się rozpiąć bez dosłownie 'rozrywania parowozu z tendrem'. Wtyczuszki na goldpin rester 1,27mm czyli takie jak gnieździe dekodera 6 pin. Oczywiscie wtyczka połączeniowa 4 pinowa.
Z przyjemnością prezentuję troche fotek gotowego parowozu:
Zestawy parowozu są juz dostępne. Najpierw o zawartości zestawu:
- blacha fototrawiona z częściami,
- odlewy: ciężary tendra, silniki, prasy smarne, zbiorniki powietrza, elementy wiązarów, prowadnice suwaka, osłony tłoków, osłona spreżarki, mocowania korpusu napędowego, mocowania płytki w tendrze, łożyska kół parowozu, ciężar półwózka, drzwi dymnicy, podpory wóków, maskownice wózków, hak połączeniowy tendra i parowozu
- koła przedniego półwózka,
- odlew żywiczny kotła,
- odlew żywiczny sprężarki,
- odlew żywiczny zaworu bezp.,
- elektronika, wtyczki raster 1,27,
- reflektory(garnki),
- szybki reflektorów,
- kalki,
- śruby mocujące.
Sam zestaw oceniem jako baaaardzo pracochłonny ale nie trudny. Jest dużo czesci jednak wszystkie trudne zostały odlane w całości i jedyne co trzeba zrobić to usunąć kanał wlewowy. Najważniejszą rzeczą jest poprawne złożenie ramy, dosłownie z linijką. W niej pracują koła więc musi być po prostu równa, prosta. W całej reszcie nie ma praktycznie gięcia a jeśli już to o 90 stopni. Jest to zatem zestaw dla kogoś kto poradzi sobie z prostym, poprawnym złożeniem ramy i lutowaniem.
I w tym miejscu niestety trzeba powiedzieć parę słów o cenie. Cena zestawu nie może być mniejsza niż 500zł. Jest tyle części, kosztów ubocznych produkcji itp, dosłownie całego zachodu aby wyprodukować ten parowóz, że cena jest uzasadniona. Musicie mnie zrozumieć. Kolejną kwestią jest sama mechanika i koła. Najlepiej było by zrobić zakup grupowy, cena korpusu napędowego, kół tendra, kół parowozu, wiązarów, silnika i całej masy innych bzdecików to min 420zł w Roco z tym, że silnik nie jest od Roco tylko Mashimy. Zestawów mam 20.
Zapraszam do dyskusji, zadawania pytań, krytyki. Przepraszam też za fotki z kłaczkami. Odkurzałem dokładnie. Gołym okiem nie było ich widać a wyszły na fotach.