• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Ty51 (wydzielone z FREMO w KRAKOWIE)

Hoart

Znany użytkownik
Reakcje
1.963 6 0
#1
Wszystkie modele są piękne ale dla mnie najpiękniejszym jest Ty51.
gdyby jeszcze autor tego Ty51 dorobił popielnik pod stojakiem - CZŁOWIECZE !ZRÓB ŻESZ TO W PIERWSZEJ KOLEJNOŚCI!!!)- brak tego detalu ośmiesza ten model , odmulacze z rurami na bokach stojaka ,rury piaskowe przedłużył do kół ,zmniejszył tabliczki parowozowe i żółte i na koniec zmienił tą piankę uszczelniającą imitującą tą nieefektowną kupę grubego pseudo węgla na tendrze ( niekorzystnie to w szczególności wpływa na ogólne wrażenie tego modelu ponieważ zgrabną sylwetkę tego rodzaju tendra deformuje ta kupa tego nieskalowego węgla i przesadnie w ilości "nasypanego" ( nigdy w realu i na żadnej fotce jeszcze nie widziałem ,żeby na tendrze Ty51 była usypana taka monstrualna hałda tak grubego węgla , stoker by zwariował od tego kruszenia )- dodał kilka przewodów po między tendrem a lokomotywą ( dwa grube od wody dwa od przewodów powietrznych , jeden od ogrzewania ,i do stokera przynajmniej z jeden aha i jeszcze cieniutki od prądu) , też za szerokie a jeszcze potęguje to wrażenie po przez pomalowanie na biało są ramki na oknach na budce - to wtedy...
martwię się tym modelem - bo jest to model"stalińca" najlepiej zapowiadająco się wykonany jak do tej pory , który można podziwiać w Polskiej Kolekcji Parowozów oczywiście tej serii , których to w ogóle jest zaledwie trzy lub cztery sztuki ( oficjalnie) w kraju w tej skali
 
Ostatnio edytowane:

Maxeus

Znany użytkownik
Reakcje
250 4 0
#2
gdyby jeszcze autor tego Ty51 dorobił popielnik pod stojakiem - ZRÓB ŻESZ TO W PIERWSZEJ KOLEJNOŚCI!!!)- brak tego detalu ośmiesza ten model , odmulacze z rurami na bokach stojaka ,rury piaskowe przedłużył do kół ,zmniejszył tabliczki parowozowe i żółte i na koniec zmienił tą piankę uszczelniającą imitującą tą nieefektowną kupę grubego pseudo węgla na tendrze ....
Z tego co wiem, to w momencie powstawania tego modelu od podstaw, jakoś nie wykazałeś się podpowiedziami w kwestii w/w detali, więc nie rozumiem czemu teraz psujesz nastrój i pastwisz się nad gotowym modelem Ty51 ?
Skoro w jakimś stopniu parasz się modelarstwem, przynajmniej jakieś tam próby uwieczniłeś swego czasu w internecie, to zbuduj od podstaw model, który będzie bogaty w detal i bez problemu płynnie przejedzie po łukach R3 - czy w ogóle wiesz na czym polega kompromis w modelarstwie ?
Podejmiesz się takiej roboty specjalisto ? - pokaż cudo w budowie krok po kroku, działające piasecznice, buchającą parę spod silników i działające manometry w budce maszynisty, to całe forum i ja pokłony będziem Ci bić nie tylko o poranku mospanku.
Zbuduj i pokaż to cudo na miarę swojej ogromnej wiedzy i wedle własnych wysokich wymagań - my mali modelarze czekamy na Twe cuda Panie !

Bijcypokony.gif
 
OP
OP
H

Hoart

Znany użytkownik
Reakcje
1.963 6 0
#3
Maxeus dwie uwagi na dzień dobry : pisz mów za siebie to po pierwsze a po drugie jak ktoś coś buduje( jest w trakcie tworzenia, budowania) to nie wypada chłopie się wchrzaniać i podpowiadać ,- model wiadomo czyj i niech wypowie się autor może wpierw -karamba !
 
Ostatnio edytowane:

Maxeus

Znany użytkownik
Reakcje
250 4 0
#4
Uważam, że moja wypowiedź była potrzebna i piszę za siebie, bo dzięki temu pokazałeś prawdę o sobie i wielu innych osobach
- zdecydowanie łatwiej i wygodniej jest krytykować po fakcie, niż wspierać wiedzą we właściwym momencie.
Czemu nie pytałeś autora modelu w jego temacie w dziale Tabor ?
Forum jest po to, żeby dzielić się wiedzą tam, gdzie zachodzi taka potrzeba i we właściwym momencie, bo tak właśnie wypada !
Dlatego cieszę się, że mimo wszystko są tutaj osoby, które odzywają żeby pomóc, a nie czekają na moment w którym wreszcie można komuś obrzydzić zbudowany niemałym nakładem pracy model.
SD wykonał kawał dobrej roboty przecierając swoją relacją z budowy szlak osobom, które nie wiedziały jak zacząć i za to, jak i model mu chwała.
 
Ostatnio edytowane:
OP
OP
H

Hoart

Znany użytkownik
Reakcje
1.963 6 0
#5
"...to całe forum..."
"...- my mali modelarze..."

Zobacz załącznik 137732 [/quote]
- a to to co ? - karamba
- rzecz w tym ,że to co wymieniłem można bez inwazyjnie dodać lub zmienić i tyle a efekt z pewnością może być tylko jeden czyli -obłędny no i ... jeszcze tylko dodane nathany , ale to póżniej ..
- oglądałem z ciekawością dokonania Kolegi SD w zakresie Ty51 i dalej oglądam , ba ! widziałem tego dekpoda na własne oczy w Poznaniu ub.roku - to już jest świetny model jak na te wszystkie kompromisy ale z tymi kompromisami może być jeszcze świetniejszy - (dla mnie)
 
Ostatnio edytowane:

matis_kr

Znany użytkownik
SMK Katowice
NAMR
Reakcje
136 1 0
#6
Nie chcę broń Boże kłócić ale według mnie popielnik jest w porządku no chyba że ja już jestem ślepy nawet w okularach.
ty51.JPG

photo11.jpg

Jeżeli chodzi o węgiel na tendrze to jest odpowiedni. Na kolejach piaskowych tyle ładowano węgla do tendra a nawet więcej.
Rury od piasecznicy mogły by być ciut
grubsze. Poza tym brakuje przewodów i rur łączących tender z parowozem ale w większości modeli nie ma tego. W moim Ty5 też nie ma rur i przewodów i jakoś żyję i nie przeżywam. Poza tymi drobnymi nie dociągnięciami model wygląda bosko. Nie porównujmy modelu, który jest robiony w fabryce gdzie większość operacji jest z automatyzowana z modelem produkcji własnej gdzie trzeba odlewać elementy z żywicy lub z jakiegoś metalu, foto trawić, łączyć trwale wszystkie części ze sobą tak aby model nie rozpadł się po pierwszej jeździe. Ile trzeba się narobić aby taki model jeździł tak jak Pan maxeus wspomniał po łukach R3. Bez obrazy ale krytykować jest bardzo łatwo ale zrobić coś samemu i to jeszcze taki model to już jest nie lada osiągnięcie.
 

SD

Aktywny użytkownik
FREMO Polska
KKMK
Reakcje
1.286 2 0
#7
niech wypowie się autor może wpierw -karamba !
Autor się, karamba, wypowie, tylko dopiero niedawno z pracy wrócił i na modelarstwo zostało mu tylko ze dwie godzinki :)
Więc do rzeczy - jak kolega Maxeus już napisał (dziękuję za wsparcie), ten model musiał być kompromisem. Skoro moim założeniem było (napisałem to w pierwszym poście mojego wątku o budowie modelu), że ma przede wszystkim jeździć i ciągnąć wagony, ba, ma nie być modelem do gablotki, tylko obsługiwać kilkudniowe imprezy modułowe i uciągnąć 40 talbotów po ciasnych łukach, rozjazdach i często nierównych łączeniach modułów (takie są realia), to musi mieć osie przesuwne na boki i w pionie, musi mieć dobry odbiór prądu z kół, musi być bardzo ciężki, musi mieć dekoder i głośnik, musi być rozbieralny do częstych konserwacji i napraw. Poniekąd to właśnie spowodowało, że popielnik "urywa się" nad ostoją - w miejscu tylnej ściany popielnika jest złącze elektryczne między parowozem i tendrem, do którego muszę mieć dostęp, ostoja zamiast 13,7 mm ma 10 mm szerokości żeby umożliwić przesuw osi na boki i akurat pod stojakiem jest zamknięta ze względów technologicznych, więc popielnika w nią nie wpuszczę, nad piątą osią wewnątrz kół mam zamontowane poprzeczne szczotki do odbioru prądu z piątej osi, koła mają obrzeża NEM więc zabierają trochę więcej miejsca niż w oryginale, a co najważniejsze, wewnątrz stojaka umieszczony jest dekoder z głośnikiem (tylko tam zostało mi miejsce), więc żeby dźwięk był słyszalny, nie mogłem zamknąć całkowicie stojaka od dołu popielnikiem. Oczywiście na zdjęciach z boku widać ten prześwit i jeśli aż tak razi kolegę Hoarta, to pomyślę nad zaślepieniem go jakoś, ale całego popielnika nie odwzoruję niestety tak jak trzeba.
Ze względu na założoną przesuwność osi początkowo nie odwzorowywałem układu hamulcowego, po założeniu go na MPMK w Poznaniu został, ale ograniczył pokonywanie łuków z R=500mm do R=800mm. Z tego też względu i ze względu na rozbieralność modelu nie przedłużałem rur piasecznic do kół. W tendrze z kolei każda wolna przestrzeń jest wypełniona obciążeniem, a napęd jest dość wysoki, więc węgiel musiałem posunąć jak najwyżej - ale tak zasypane tendry widziałem na wielu fotografiach (dwie załączam).
Zgadzam się, że żółte tabliczki są trochę za długie (mój błąd, to można zmienić przy okazji), ramki na oknach budki są o dwie dziesiątki za szerokie (wycinałem ręcznie z cienkiego polistyrenu, węższych mi się nie udało), ich biały kolor odgapiłem z jednej fotografii (też załączam) - taki schemat malowania mi się spodobał i go nie zmienię ani ramek nie będę odrywał. Tabliczki kupiłem gotowe trawione: orły od Hugwy (nie mierzyłem) a resztę z GPM-u (też nie mierzyłem, teraz mierzę - wysokość 1.95 mm a powinno być chyba 1.8 mm, więc są odrobinę większe).
Wiedząc ile razy trzeba model wyciągać z pudełka, kłaść na tory, zdejmować, czasem ręcznie przestawiać na makiecie w sytuacjach awaryjnych, nie mówiąc o obracaniu na plecy do czyszczenia kół i styków, żadnych przewodów między parowozem a tendrem nie montowałem. I tak po szczęśliwym odsłużeniu trzech imprez kilka zbiegów okoliczności na FREMO spowodowało konieczność małego remontu - we czwartek musiałem malować jeszcze raz cylindry, zbiornik powietrza i jedną ścianę tendra.
Oczywiście założenia, które przyjąłem budując model można było pewnie zrealizować trochę inaczej i może model wyglądałby lepiej - człowiek uczy się na błędach i w następnym modelu dekoder i głośnik planuję umieścić gdzie indziej, napęd ma bardziej zwartą budowę, odbiór prądu jest rozwiązany inaczej, a popielnik będzie odwzorowany lepiej ;) . Ale o tym jest już inny wątek.
Dziękuję Hoartowi za uwagi - przy okazji i przy najbliższym napływie ochoty na poprawianie poprawię co się da bezinwazyjnie poprawić, ale dla mnie ważne jest to, że parowóz bezawaryjnie obsłużył cztery duże imprezy, jeździ lepiej niż niejeden fabryczny model, nie wykoleja się nawet na karkołomnych kombinacjach rozjazdów, zwraca na siebie uwagę i dorobił się sporej grupki fanów. A przy okazji chciałbym zachęcić wszystkich czytających tę dyskusję do budowy własnych modeli parowozów polskiej konstrukcji - takich modeli jeszcze długo nikt nam nie wyprodukuje, a jakże inaczej wyglądałaby szopa z Ty51, Ty37, Ty45, Pt47, Ol49, Tkt48, Okl27...

Pozdrawiam,
Sławomir Dzierżek

(fotografie z internetu - niestety nie pamiętam stron ani autorów)

78070908.jpg
87071008.jpg
Kopia_N_49R_06.jpg
 
Ostatnio edytowane:
Autor wątku Podobne wątki Forum Odpowiedzi Data
Tabor 155
Tabor 123
Tabor 5
Tabor 2

Podobne wątki