• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Pytanie? Ty2 epoka IV

Kamilb

Znany użytkownik
Producent
Reakcje
1.130 28 6
#1
Celuję w Ty2 ep. IVc - czy w związku z tym jest sens kupować Roco Ty2 ep. III i jego przeróbka? Na ile istotne sa różnice dla tego parowozu pomiędzy epokami?
Czy słuszne jest wrażenie, że parowozy w ep. IV praktycznie nie występują?
 

SP45-166

Aktywny użytkownik
Reakcje
915 38 3
#2
Modelarsko w zasadzie w ep IV szczególnie IVb i IVc nie ma w zasadzie nic. W przeciwieństwie do rzeczywistości, gdzie jeszcze w połowie lat 80 były powszechne na sieci nawet na szlakach i stacjach zelektryfikowanych, przy manewrach, coraz rzadziej w ciężkim ruchu towarowym i pasażerskim dalekobieżnym, ale często jeszcze w towarowym zdawczym, czy lokalnym ruchu pasażerskim. Dopiero około 1988/89 rozpoczęło się masowe wygaszanie parowozów. Może zbyt śmiało ale stwierdzę że gdyby nie rzeź połączeń bocznych linii z lat 89-90-91-92, to parowozy musiałyby jeździć praktycznie do końca lat 90... Ich wygaszenie moim zdaniem nie było spowodowane wymianą na nowy tabor, ale likwidacją połączeń i spadkiem zapotrzebowania na pracę trakcyjną.
Kto pierwszy podejmie temat produkcji typowo polskiego parowozu w stanie z lat 80, rozbije bank. Od Roco aż prosi się o Ty42/Ty2 z późnym osprzętem z okresu końca eksploatacji, PIKO też wydaje się robić krok w tym kierunku choć dość nieśmiały proponując nam OKo1 z wczesnej epoki IVb. Miejmy nadzieję że to krok w stronę Ol49, TKt48 czy Pt47
Różnice między epokami są jak dla mnie dość duże. Na szybko amatorskim okiem Ty2 z późnych 80tych to (poza pewnymi wyjątkami) płaskie drzwi dymnicy, polskie lampy, płaskie najczęściej wiatrownice, widać różnice w osprzęcie na pomoście wzdłuż walczaka. Wystarczy porównać Ty2 od FENIXa z modelem od Roco. Osobiście celowałbym w jakiś model BR 52 niekoniecznie PKP żeby było taniej.
 

Ty42-89

Znany użytkownik
Reakcje
1.676 11 0
#3
Niektóre egzemplarze różniły się w zasadzie tylko reflektorami, umieszczeniem turbiny na lewym pomoście w okolicy budki maszynisty i wywietrznikiem na dachu. Większość parowozów tej serii jednak na naprawach wyposażano w inżektory Nathana oraz Metcalfa-Friedmanna i były one dość charakterystyczne na tej serii. Większość jeździła już z płaskimi drzwiami dymnicy, chociaż przynajmniej kilkanaście egzemplarzy posiadało tłoczone wypukłe. Płaskie odchylacze dymu częściej można było jednak spotkać na Ty42 niż Ty2 choć i z płaskimi dużo "dwój" też jeździło. Część jeździła bez, pojedyncze egzemplarze jeździły z uszami od Ty51 czy nawet od Ol49. Można śmiało powiedzieć, że nie było dwóch takich samych "dwój", gdyż wszystkie się od siebie czymś różniły. Podobnie malowanie. Zdarzały się na przełomie lat 80/90 tych bardzo zadbane egzemplarze, wymalowane, z budkami i niekiedy odchylaczami dymu zielonymi a bywały i takie, które wyglądały jak jeżdżąca rdza. Osobiście mam Ty2-911 od Roco jeszcze nie ruszony ale w przyszłości planuję konwersję na epokę IVb. Patrząc jednak na wykonanie tej lokomotywy to zastanawiam się czy jej nie sprzedać i nie zrobić konwersji na wcześniejszych wersjach DR. W tych ostatnich nawet położenie zbiorników powietrza jest zrypane - żaden parowóz serii 52 / Ty2 nie miał ich tak ułożonych.
 

garou

Ostrzeżony
Reakcje
4.111 416 99
#5
Celuję w Ty2 ep. IVc - czy w związku z tym jest sens kupować Roco Ty2 ep. III i jego przeróbka? Na ile istotne sa różnice dla tego parowozu pomiędzy epokami?
Czy słuszne jest wrażenie, że parowozy w ep. IV praktycznie nie występują?
Zobacz ten materiał... w minucie 32:00 widać co trzeba zrobić by Ty2 z epoki III stał się z epoki IV.... Narracja i autor przeróbki: Tomasz Florczak.

 

garou

Ostrzeżony
Reakcje
4.111 416 99
#6
Celuję w Ty2 ep. IVc - czy w związku z tym jest sens kupować Roco Ty2 ep. III i jego przeróbka?
Twój post natchnął mnie do wylania tego żalu --- mianowicie kolejny głos potwierdzający potrzebę posiadania takiego parowozu przez miłośników kolei w miniaturze.
Mój żal :) : Ja to się trochę dziwię Roco.... mają bazę dla Ty2 w postaci BR52 - podobnie jak mieli bazę do Oi2 w postaci BR24..... (którą nawiasem chcą wznowić w grudniu 2021).
Wzięli i zmodyfikowali kocioł modelu BR24 (likwidacja tego charakterystycznego podgrzewacza Knorra), robiąc całkiem przyjemną dla oka Oi2 PKP z dużymi lampami PKP. Czy naprawdę nie mogą kurcze zrobić czegoś podobnego z BR52 i choć trochę upodobnić ją do Ty2 z epoki IV jak zrobili to z Oi2? Nie wiem - zrobić duże reflektory jak w Oi2, dorobić charakterystyczny dla PKP pomost na czole, pozmieniać trochę armatury na kotle, trochę budkę zmodyfikować na dachu, itp.... to zabrali się za niszowy parowóz znany w niektórych jedynie DOKP w latach 70-tych, zamiast zrobić parową stonkę, której wszędzie było pełno.... która na pewno miała by branie. Czy naprawdę taka modyfikacja BR52 to dla tych wszystkich posiadających w produkcji ten model firm wielkoseryjnych to jakaś góra nie do przeskoczenia? Trochę tego nie czaję. Zawsze gdy się o to ktoś pyta to każdy mówi o pierdylionach problemów....
Niech zrobią nawet nie do końca idealną przeróbkę, ale zawsze to było by mniej do poprawiania, niż całkiem robić wszystko od zera z kupionej Ty2 z epoki III wyglądającej jak w zasadzie BR52. Ludzie się sępią na taką Oi2 bo ma duże lampy i kocioł jak Oi2, co świadczy o potrzebie posiadania parowozu po polskich modyfikacjach, więc nie wiem co się tak ci producenci czają z tym Ty2 - najpopularniejszym parowozem na PKP (i trzeba nadmienić - także poniemieckim).
 
Ostatnio edytowane:
Reakcje
87 3 0
#7
Całkowicie się zgadzam z wpisem kolegi J1974H0. Jest kilka pewniaków-samograjów, a ładują się w niszowe produkcje. Toż parowozów pasujących na lata 1980-90 sprzedałoby się naprawdę sporo. Zakładając, że 1/5 nabywających SM/SP-42 kupi taki parowóz to sprzedaż na kilka lat jest zapewniona. Zaiste polityka wydawnicza niektórych producentów jest wielka zagadką.
 

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
11.332 463 29
#8
Wzięli i zmodyfikowali kocioł modelu BR24 (likwidacja tego charakterystycznego podgrzewacza Knorra), robiąc całkiem przyjemną dla oka Oi2 PKP z dużymi lampami PKP.
Był jeszcze jeden parowóz tak upodobniony do wersji PKP z lat 1970. - Ty5, więc jak widać, można. Rzeczywiście, dziwne, dlaczego nikt nie zrobił BR52 w wersji PKP z IV epoki, gdzie roboty jest mniej, bo w przeciwieństwie do Oi2 i Ty5, nie trzeba zmieniać formy na kocioł.
 

DRACULA

Znany użytkownik
Reakcje
2.801 266 41
#9
Zaiste polityka wydawnicza niektórych producentów jest wielka zagadką.
Rzeczywiście, dziwne, dlaczego nikt nie zrobił BR52 w wersji PKP z IV epoki, gdzie roboty jest mnie ( ... )
Zaiste jest zagadką i dziwne dlaczego nikt ... ?
Jak się wierzy w tzw. "wolny rynek" i nie podejrzewa się że istnieje żelazny podział tegoż rynku . . .
:D

Co roku od ca.15 lat Roco zapytuje PMR co mogłoby zrobić na polski rynek ... i co roku odrzuca propozycje , na rzecz tylko przeoznakowania lub fałszywych przemalowanek . Żelazny Podział rynku obowiązuje ... :devil:
 
Ostatnio edytowane:

garou

Ostrzeżony
Reakcje
4.111 416 99
#10
Był jeszcze jeden parowóz tak upodobniony do wersji PKP z lat 1970. - Ty5, więc jak widać, można. Rzeczywiście, dziwne, dlaczego nikt nie zrobił BR52 w wersji PKP z IV epoki, gdzie roboty jest mniej, bo w przeciwieństwie do Oi2 i Ty5, nie trzeba zmieniać formy na kocioł.
Zgadza się - był jeszcze Ty5 na bazie BR50 z modyfikacjami.

Tak na szybko się 'zmoleściłem' i przypatrzyłem na przykładzie BR24/Oi2 jak niewiele do szczęścia potrzeba....

BR24_Oi2.jpg


Więc na szybko z tego co widzę...

- usunęli imitację podgrzewacza wody systemu Knorr;
- zmodyfikowali pomost przy dymnicy;
- zrobili duże lampy z przodu i z tyłu (choć te z tyłu na prawdziwej Oi2 były chyba wyżej) w epoce IV;
- wiatrownice odpowiadają Oi2 ale to akurat przewidywały już formy elementów dla BR24... (w BR24 były te krótki i dłuższe);
- ta dodatkowa skrzynia przy budce (nie zauważyłem aby BR24 to miała, ale może się mylę);
- orurowanie na kotle chyba jest uboższe w wersji PKP;
- usunięty dzwon przy kominie.

Nie jest tego jakoś strasznie dużo i mogło być lepiej ale i tak cieszy oko. Gdyby tyle zrobili wielkoseryjnie z Ty2 kupiłbym na pewno z pocałowaniem ręki bo zapłaciłbym i tak wiele razy mniej niż z manufaktury + model baza.
 

garou

Ostrzeżony
Reakcje
4.111 416 99
#12
Tylko że tylne reflektory są szpetnie w nieodpowiednim miejscu ...
Trochę ;) jednak do szczęścia brakuje ...
Tak, dlatego napisałem, że tylne są nie tam gdzie trzeba. Jednak i tak wielu patrzy na tą BR24 (Oi2) z westchnieniem co pokazuje że nawet takie modyfikacje już kuszą do zakupu. Niech ktoś kupi BR24 i zleci przeróbkę nawet w tym stopniu komuś co Roco zrobiło. Na pewno nikt nie zrobi tego za 500zł...
Stąd zapytanie - dlaczego tak popularny Ty2 tłuką ciągle w epoce III bez żadnych najmniejszych modyfikacji skoro tak popularny parowóz na PKP to był?....
No nic... takie życie. Może kiedyś coś wyjdzie co bardziej będzie przypominało Ty2 z epoki IV na PKP niż ta przemalowana BR52, której już ileś tam z kolei edycji na rynku było. Wyobrażam sobie euforię na forum na hasło "wyjdzie Ty2 w epoce IV" (nawet jeśli nie będzie idealna).
 
Ostatnio edytowane:

teigrekty2

Znany użytkownik
NAMR
Reakcje
3.898 111 7
#15
Pozwolę sobie odpowiedzieć na to pytanie (zaznaczam że po części się zgadzam z innymi tu piszącymi). Po tym jakie mydlane opery wychodzą w przypadku elektrowozów i spalinowozów to nie ma co się dziwić. Mowa jest tu o ponad tysiąca parowozów z epoki gdzie praktycznie każda maszyna wyglądała inaczej. Czy Wyobrażacie sobie kilka tysięcy stron (a tyle na pewno by było) na forum, jeśli któryś z wielkich producentów podjął by się produkcji tych maszyn? Niestety Polskie społeczeństwo jest tak zepsute że nawet zapowiedź teigreka spowodowała by masowe głupoty na tym i tak już zdezelowanym forum. Oto wspaniałe przedstawienie które powinien zobaczyć każdy szanujący się Polak:
 
OP
OP
K

Kamilb

Znany użytkownik
Producent
Reakcje
1.130 28 6
#16
Czy Wyobrażacie sobie kilka tysięcy stron (a tyle na pewno by było) na forum, jeśli któryś z wielkich producentów podjął by się produkcji tych maszyn? Niestety Polskie społeczeństwo jest tak zepsute że nawet zapowiedź teigreka spowodowała by masowe głupoty na tym i tak już zdezelowanym forum.
Niestety muszę się zgodzić. Nawet jakby model idealnie odzwierciedlał dany egzemplarz, to by było marudzenie, że ten to zły wybór, inne lepsze, a w w ogóle to model na bazie złego zdjęcia zrobiony. Taka pogoń za bycie świętszym od papieża.
 

Ty42-89

Znany użytkownik
Reakcje
1.676 11 0
#17
Problem polega na tym, iż Ty2 to seria dość specyficzna. Teoretycznie ten sam parowóz a jednak nierealnym było spotkanie dwóch identycznych egzemplarzy (czyli różniących się tylko numerem egzemplarza). Każdy był inny i były to naprawdę dość duże różnice. Przykładowo na jednym były zamontowane inżektory: prawy Nathana, lewy w budce Strubego. Na innym oba Strubego a jeszcze na kolejnym Nathana i Metcalfa-Friedmana. Od inżektora Nathana rura zasilająca kocioł wodą w jednych biegła pod kotłem, w innych nad kotłem. Jedne maszyny jeździły z wiatrownicami wypukłymi, inne z płaskimi (przy czym tych wypukłych było też kilka rodzajów). Jedne miały płaskie a drugie wypukłe drzwi dymnicy. Na jednych była prasa smarna Boscha, na innych Friedmanna. Te prasy też na jednych maszynach były na pomoście a na innych na ramie stawidła. Tu już wymieniłem praktycznie kilkadziesiąt kombinacji. Trzeba jeszcze pomyśleć o tym, że niektóre maszyny jeździły bez ochylaczy a niektóre miały z Ty51 czy Ol49. Jedne miały przednią oś szprychową, inne pełną. Jedne miały małe nadbudówki na blokach cylindrowych montowane na naprawach a inne jeździły cały czas z dużymi. Później kombinacje tendrów. Samych wannowych było kilka rodzajów a przecież Ty2 jeździły także z tendrami sztywnoramowymi a spora część z tendrami od Ty4, Ty5. Zdarzały się także łączenia z tendrami od Ty51 czy nawet Pk2. Malowania to już odrębny temat.

Teraz wystarczy poczytać dyskusje chociażby w temacie o pierwszym ET21 wypuszczonym przez PIKO. W zasadzie każdy oczekiwał czegoś innego. Prawda jest taka, że wersji ET21 na dobrą sprawę byłoby kilkanaście, w przypadku serii Ty2 dokładnie tyle ile było tych maszyn w eksploatacji. W przypadku tej lokomotywy jestem przekonany, że przy pierwszym egzemplarzu typowo z epoki IV jedni piali by z zachwytu a inni hejtowaliby producenta gdyż każdy chciałby mieć ten swój wymarzony. Oczywiście gdyby producent wykazał się pomysłowością to do każdego modelu mógłby dołożyć w elementach do samodzielnego montażu choćby dwa typy inżektorów i odchylaczy - co już dawałoby jakieś możliwości zadowolenia większego grona, jednak z wiadomych względów żaden się na to nie odważy.

Ja uważam, że modelarstwo w takiej skali jak H0 to masa kompromisów i wiem, że przy seryjnej produkcji nie da się za niewielkie pieniądze mieć modelu perfekcyjnego. Dlatego też nie wybrzydzałbym, gdyby Roco wypuściło chociaż maszynę z polskimi reflektorami i wywietrznikiem dachowym oraz inżektorami Nathana i Metcalfa. Całą resztę myślę, że większość ogarnęła by sobie po swojemu.
 

am-70

Znany użytkownik
Reakcje
5.754 102 1
#18
Mam do kolegi @Ty42-89 pytanie: czy te opisane różnice dotyczące lokomotywy Ty2 powstawały w czasie produkcji nowych egzemplarzy czy były wynikiem "radosnej twórczości" naszego PKP w późniejszej eksplantacji?
 

Ty42-89

Znany użytkownik
Reakcje
1.676 11 0
#19
Mam do kolegi @Ty42-89 pytanie: czy te opisane różnice dotyczące lokomotywy Ty2 powstawały w czasie produkcji nowych egzemplarzy czy były wynikiem "radosnej twórczości" naszego PKP w późniejszej eksplantacji?
Cała seria Ty2 to parowozy niemieckiej serii 52. Po zakończeniu działań wojennych w Polsce znalazło się ponad 1300 tych lokomotyw w różnym stanie technicznym. Większość nadawała się od razu do jazdy, spora część do naprawy. Nie w tym rzecz jednak. W tamtych latach w zasadzie te parowozy niczym nie różniły się od typowo niemieckich odpowiedników, poza tendrami i odchylaczami. Ty2 to nie jest temat na post na forum. Nawet w grubej książce nie opisano tej serii wystarczająco. Ja też w swoim poście nie wspomniałem o tendrach z budkami dla kierownika pociągu czy parowozach kondensacyjnych (ale to jeszcze epoka III). Jednak dawne kondensloki można było od razu wyłapać po wyżej umieszczonym pomoście. Konstrukcyjnie jeszcze część parowozów miała ostoję belkową, różniącą się wizualnie od tej blachownicowej. W przypadku parowozów z ostoją belkową sprężarka umieszczona była na stojaku montowanym do ostoi a w parowozach z ostoją blachownicową do kotła.

Teraz dalej - podczas napraw na większości parowozów stosowano znormalizowany polski osprzęt zastępując np niemieckie inżektory czy smarotłocznie, zawory bezpieczeństwa etc. Kombinacja zależała od ZNTK w którym przeprowadzano naprawę. Jedne ZNTK montowały tylko inżektor Nathana pozostawiając niemiecki Strubego w budce a inne wywalały oba Strubego i zastępowały lewy Metcalfem na parę odlotową (taka charakterystyczna gruba rura pod pomostem idąca do inżektora pod budką. Podobnie było w zasadzie z każdym urządzeniem. Niektóre ZNTK zostawiały np niemieckie prasy przenosząc je z budki na pomost lub pod pomost a inne montowały prasę Friedmanna, znacznie łatwiejszą w obsłudze.

Reflektory znormalizowane zaczęto stosować od 1969 roku ale to też nie oznacza, że od tego roku każdy parowóz był w nie wyposażony. Na ogół ze starymi jeździł do najbliższej naprawy.

Płaskie drzwi dymnic i płaskie dennice tendrów to znów uproszczenie. Drzwi to był z tego co pamiętam nawet nakaz ich stosowania ze względu na oszczędność stali a dennice robiono płaskie z powodu braku urządzeń do ich tłoczenia.

Radosną twórczością wykazywały się natomiast bardzo często drużyny trakcyjne, stąd też część maszyn jeździła pięknie wymalowana (niekiedy nawet w pstrokate barwy) a część była jeżdżącą kupą rdzy.
 

Jaco3011

Aktywny użytkownik
Reakcje
208 52 0
#20
Czyli robiąc model konkretnego egzemplarza (zachowany jako pomnik) trzeba popatrzeć na wyposażenie i poównać, czy najbliżej mu do modelu Ty2, czy BR42 w konkretnej wersji (DRG, DB, DR).
 
Autor wątku Podobne wątki Forum Odpowiedzi Data
Tabor 0
Tabor 2
Tabor 18
Tabor 33
Tabor 0

Podobne wątki