Tak, słyszę na pierwszym filmie: "...święty... święty... Zlituj się nad nami." :shock:
A co do modelu. Od początku nie zakładałem żadnych przeróbek swojego modelu. Zresztą, gdybym już nawet chciał go ulepszyć, to zależałoby mi na czymś więcej niż tylko ucyfrowieniu, to znaczy na poprawieniu wyglądu zewnętrzenego, oraz wykonaniu wnętrza.
Ja zazwyczaj preferuję pozostawienie oryginalnej wersji modelu, to znaczy w takiej postaci, w jakiej producent go wykonał. Dlatego nie raz, przy ręcznych manufakturach, wolę już bardziej na początku - przy zamawianiu, poprosić o więcej bajerków, jeśli to tylko możliwe.
Powyższe jednak nie oznacza, że mam coś przeciwko, że inni sobie modele ulepszają.