Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.
Łapka ma 2 siatki zewnętrzne i jedną wewnętrzną. kable od siatek zewnętrznych mocujesz do sitka, a tę środkową do gwoździa. smarujesz vikolem podłoże wpijasz gwoździa i siejesz.
Wykonanie sadzarki z łapki jest proste. Sadzarka pozostawia wiele do życzenia ale jest to rozwiązanie dla tych co nie mogą lub nie chcą inwestować w to urządzenie. Usuwasz "paletkę" z metalowymi siatkami i do kabli +/- podpinasz gwóźdź i sitko kuchenne metalowe.
Trzeba się liczyć, że jak kopnie podczas sadzenia to zawartość sitka jest wszędzie poza miejscem sadzenia.
ponadto sitko jest doskonałym budzikiem. Jak kopnie z samego rana nie trzeba już kawy.
Jeżeli sadzona "zielenina" nie będzie elektrostatyczna to sadzenie elektrosadzarką nie ma sensu. Dla jasności dodajmy, że sitko musi być przewodzące prąd. A elektrostatyka sprawia, że trawa stoi pionowo na baczność.
Czytałem gdzieś, że prąd z kondensatora może być szkodliwy dla osób mających problemy z niskim poziomem elektrolitów we krwi. Szczegółów nie znam ale znajomy polecił mi wycofać opis przeróbki z bloga.
Czytałem gdzieś, że prąd z kondensatora może być szkodliwy dla osób mających problemy z niskim poziomem elektrolitów we krwi. Szczegółów nie znam ale znajomy polecił mi wycofać opis przeróbki z bloga.
Trochę się przestraszyłem, trochę się pośmiałem i już wiem, że muszę (a trochę tego będzie) siać trawkę tylko rano - "trzy kopnięcia" i dzionek z głowy. Przepraszam kolegę, że wcinam się w jego wątek - mnie laika i nowicjusza intryguje sama nazwa tego urządzenia - dlaczego to nazywa się "elektrosadzarka", skoro trawę się sieje?