Jechaliśmy, jechaliśmy aż dojechaliśmy"Helmut" majestatycznie wtoczył się na plac i stanął za tramwajem który już tam był, sprawdzamy rozkład i szybciutko podążamy w stronę mostu, dla łatwiejszego wyobrażenia położenia tychże, mapki poglądowe.
Plac na którym jest krańcówka.
Na górze zdjęcia po prawej wjazd i wyjazd z placu.
Po drodze stare słupy nośne sieci trakcyjnej i imponująca budowla inżynierska.
Położenie mostu.
Nie dało się zrobić zdjęcia z tramwajem na moście od czoła ze względu na nisko położone słoneczko, bezczelnie świecące w obiektyw, zajmujemy stanowiska po dwóch stronach linii, wreszcie jedzie, przed mostem i na nim, szału nie ma ale dokument jest.
I na wyjeździe.
Wracamy na "rynek" robimy zdjęcia, uzupełniamy zapas płynów i w drogę, jest ponad godzinna przerwa w rozkłądzie, zdąrzymy dojść daleko zanim tramwaj nas dogoni.
Jednak remont torowiska by się przydał.
Swojskie klimaty.
Idziemy, znów słupy tym razem jeszcze starsze.
Na moście tradycyjnie "Verboten" a i tak wszyscy chodzą i jeżdżą tędy.
Na skręcie jest też przystanek a na nim nawierzchnia ze starych podkładów.
Plac na którym jest krańcówka.
Na górze zdjęcia po prawej wjazd i wyjazd z placu.
Po drodze stare słupy nośne sieci trakcyjnej i imponująca budowla inżynierska.
Położenie mostu.
Nie dało się zrobić zdjęcia z tramwajem na moście od czoła ze względu na nisko położone słoneczko, bezczelnie świecące w obiektyw, zajmujemy stanowiska po dwóch stronach linii, wreszcie jedzie, przed mostem i na nim, szału nie ma ale dokument jest.
I na wyjeździe.
Wracamy na "rynek" robimy zdjęcia, uzupełniamy zapas płynów i w drogę, jest ponad godzinna przerwa w rozkłądzie, zdąrzymy dojść daleko zanim tramwaj nas dogoni.
Jednak remont torowiska by się przydał.
Swojskie klimaty.
Idziemy, znów słupy tym razem jeszcze starsze.
Na moście tradycyjnie "Verboten" a i tak wszyscy chodzą i jeżdżą tędy.
Na skręcie jest też przystanek a na nim nawierzchnia ze starych podkładów.
Załączniki
-
456 KB Wyświetleń: 6