• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Tramwaj widmo.

J

Jurek ST44

Gość
#2
Toż to początek armagiedonu, robopantografy zaczynają żyć własnym życiem :cool:
Całe szczęście, że nikomu się nic nie stało.
 

jacekk

Aktywny użytkownik
KKMK
Reakcje
445 18 0
#3
Jaki armagedon? Zwykłe próby autonomicznych tramwajów w wykonaniu naszej podnoszącej się z kolan doliny pojazdów szynowych....
 

CoCu

Znany użytkownik
Reakcje
1.852 116 22
#6
Zresztą wiele, wiele lat temu pewien tramwaj starej prostej konstrukcji z jednej z Warszawskich zajezdni -Mokotów też wybrał wolność.
Tak, tylko że z tego co ja kiedyś słyszałem na ten temat, to wynikało, że historia o tym jakoby tramwaj sam sobie pojechał przez miasto była bajeczką ukrywającą to co naprawdę się stało a nie dotyczyło faktu że tramwaj w podróż wybrał się sam. Rzekomo zaś to pracownicy warsztatu nocą pojechali sobie w miasto, tylko trochę im to nie wyszło. :)
 

JacekGG

Aktywny użytkownik
Reakcje
36 0 0
#7
Tak, tylko że z tego co ja kiedyś słyszałem na ten temat, to wynikało, że historia o tym jakoby tramwaj sam sobie pojechał przez miasto była bajeczką ukrywającą to co naprawdę się stało a nie dotyczyło faktu że tramwaj w podróż wybrał się sam. Rzekomo zaś to pracownicy warsztatu nocą pojechali sobie w miasto, tylko trochę im to nie wyszło. :)
Wtedy wystawiali większość tramwajów z zajezdni na tory dookoła w nocy, bo robili coś na torowisku w zajezdni. Ale to były czasy że wcale bym się nie zdziwił jak byłaby to prawda o czym piszesz.
Co do faktu samodzielnej jazdy tramwaju, pociągu itp. Wątpliwe się wydaje żeby bez błędu w wykonaniu człowieka, ot tak sam sobie pojazd ruszył i wyruszył w wyjątkową podróż.
 

CoCu

Znany użytkownik
Reakcje
1.852 116 22
#9
Pojechali, by zrobić zakupy.
A na wstecznym po to, by po zakupach po prostu wrócić tym samym torem od razu, a nie jechać jeszcze dalej w miasto na jakąś pętlę by zawrócić.
Budkę skasowali nie chcący. :)
Ale jak było naprawdę, to któż to wie... Mnie jakoś tak to przedstawiano.
 

oelka49-26

Aktywny użytkownik
Reakcje
75 0 0
#10
Taki pewnie transformers tramwajowy.
Zresztą wiele, wiele lat temu pewien tramwaj starej prostej konstrukcji z jednej z Warszawskich zajezdni -Mokotów też wybrał wolność.
Nie takiej prostej. 1392+1391 to był skład 105Nb/e.
Opowieści o podrzuceniu znajomego na Centralny, czy też wyprawie do sklepu krążą od lat i nie są pozbawione sensu. Niemniej obecnie nie da się już dojść jak było na prawdę. Czy skład pojechał sam i zatrzymał się na ścianie przy Nowowiejskiej kasując po drodze kiosk z kwiatami, czy też ktoś się rozpędził i nie zauważył ustawionego na skręt rozjazdu.
Natomiast w Łodzi podobno nadzór zamiast czekać na serwis producenta zaczął sam, na własną rękę grzebać w wagonie, odłączając to i owo...
 

Podobne wątki