A co jeśli się mylicie i osoba o której mowa rzeczywiście jest takim ćwokiem jakim się jawi w swej opowieści.
Nadmierna wiara w czyjąś inteligencję też może sprowadzić na manowce.
.
Panie Pawle, zaczynam się Pana bać, to ja po zbanowaniu 2 tygodniowym korzystam z porad Pani psycholog i ona twierdzi, że to zwykłe uzależnienie od internetu, a Pan mnie rozgryza ''w lot''
Widziałem na poprzednich targach zwykłych szarych ludzików z pełnymi folderów i katalogów torbami, ściskających z uśmiechem na spsoconych twarzach, garście długopisów reklamowych.
.
Tak to właśnie wyglądało, spocony, z upchaną do granic możliwości torbą+ te siaty z katalogami, przebijałem się do przodu, jednak ładne ubranie, tzn. niedzielna koszula i dżinsy, oraz wypastowane buty to już połowa sukcesu. Miła aparycja i nie nachalna rozmowa, zaowocowała, że bardzo atrakcyjna Pani 35+ wyjęła ''spod lady'' torebeczkę, a tam kubek, notes i parę pierdółek znanego przewoźnika. Ale tak jak piszesz, widziałem np. miłośnika kolei z ''białymi oczami'' jak opowiadał Panu o taborze ''jego'' przewoźnika, i ta znudzona jego koleżanka. Oboje byli na targach za karę, za pyskowanie, tańcowali do 3 rano, a tu takie dziwaki jeszcze próbują ich w dialog wciągać.
Oczywiście jako zjebistość roku nasz kolega nie może być podejrzewany o takie prymitywne zachowanie, ale kto wie jak było naprawdę, tylko on.
Ja wiem, że to nie jest żadna literówka, tylko celowe działanie, by mnie wkurzyć/zdenerwować, ale dużo czytam/zapamiętuję i........to nie jest głupie, mało tego-podoba mi się to.
Jak to był główny cel Twojej podróży(oprócz hostess), to gratuluję zrozumienia idei i sensu Trako.
Obrażasz mnie i piękne Panie, bo to był główny cel wyjazdu. Jak śpiewał znany artysta estradowy: ''Polskie dziewczyny, najładniejsze są''
, ale nie mam nic przeciwko, byś w trzech zdaniach przybliżył sens i ideę Trako.