Ile się nie naustawia, to na końcu loki postawić trzeba na tory, które nie zawsze są czyste, o kołach nie wspominając. Wystarczy, że jedna na chwilę będzie miała wahania w zasilaniu, przyhamuje drugą, dekoder drugiej zinterpretuje to jako dodatkowe obciążenie, dekoder pierwszej odciążony zadziała odwrotnie i robi się szarpanka na torach.
Druga kwestia często pomijana to fakt, że dwie lokomotywy jadące solo bez wagonów i dwie lokomotywy z podpiętym składem to kompletnie różne sytuacje. Lokomotywa do której bezpośrednio podpięte są wagony będzie inaczej obciążona niż lokomotywa na czele tandemu, czyli wszystkie ustawienia lini przyspieszania i prędkości lokomtyw solo mogą być nic nie warte.
Podobno wyłączenie regulacji obciążenia w dekodereach lub ewentualnie jazda w analogu ułatwiają poruszanie się w trakcji wielokrotnej, ale nie próbowałem tego.
Druga kwestia często pomijana to fakt, że dwie lokomotywy jadące solo bez wagonów i dwie lokomotywy z podpiętym składem to kompletnie różne sytuacje. Lokomotywa do której bezpośrednio podpięte są wagony będzie inaczej obciążona niż lokomotywa na czele tandemu, czyli wszystkie ustawienia lini przyspieszania i prędkości lokomtyw solo mogą być nic nie warte.
Podobno wyłączenie regulacji obciążenia w dekodereach lub ewentualnie jazda w analogu ułatwiają poruszanie się w trakcji wielokrotnej, ale nie próbowałem tego.