Parowóz G8, jako udana pruska kontrukcja, należał do jednej z najliczniejszych serii parowozów występujących na PKP pod oznaczeniem Tp4 obok serii Ok1.
Fakt ten powoduje chęć posiadania takowego modelu przez wielu amatorów miniatur nie tylko w skali 1/87 i nawet po wielu latach doczekano się emisji takiego modelu, bo Tp4-259 przez firmę Fleischmann.
Wszystko było by fajnie, gdyby nie fakt, że model wyszedł bardziej jako malowanka, której naniesiono tampodrukiem polskie oznacznia bez zmian w detalach za znacznie wyższą cenę od wersji niemieckiej.
Na szczęście znacznie taniej można nabyć używane modele bazowego BR55 w/w producenta, które służa jako najlepsze platformy pod konwersje na pożądane polskie Tp4, pomimo leciwego trójpolowego silniczka, który czasem nie grzeszy kulturą, ale słynie z długowieczności.
Jednak nie każdy numer parowozu w miniaturze można wykonać po najkrótszej linii oporu jak Tp4-259, stojącą obecnie w skansenie kolejowym w Chabówce, czyli niewielkim nakładem pracy.
Tu chciałbym zaprezentować własnie taką konwersję dla wytrwałych, gdzie ingerencja w model przekracza zmianę kilku bzdecików na kotle, a wymaga ingerencji w sam kocioł, czyli już taka wyższa szkoła jazdy.
Prezentowana konwersja będzie dotyczyć Tp4-146, stacjonującego w parowozowni w Skierniewicach.
Posiadam tylko dwa zdjęcia tego parowozu z czego pierwsze zdjęcie o ile dobrze pamiętam prezentował kolega Szakal (widoczna sygnatura), ale już nie pamietam gdzie, być może na Allegro, a drugie znalazłem w sieci na jakimś forum, którego obecnie nie mogłem odszukać, więc nie podam linka do źródła.
Nie znam daty wykonania tego zdjęcia, ale prawdopodobnie ma tu lampy bez komór czerwonego światła.
Drugie zdjęcie z roku 1964 pokazuje parowóz już z lampami tak charakterystycznymi dla końca III epoki, po widocznych modyfikacjach, które objeły np. budkę maszynisty.
Bazując na tych dwóch zdjęciach będę prowadził prace na samym parowozie, bo już prowadząc modyfikacje tendra muszę się podpierać na zdjęciach parowozów Tp4 o innych numerach.
Zakres prac, przy konwersji parowozu BR55 firmy Fleischmann nr.kat. 4155 na Tp4-146 z parowozowni w Skierniewicach, będzie stopniowo pokazywał jaką metamorfozę musi przejść model, żeby zbliżyć się do pierwowzoru po wielu godzinach żmudnej pracy.
Jak zwykle zapraszam zainteresowanych
Fakt ten powoduje chęć posiadania takowego modelu przez wielu amatorów miniatur nie tylko w skali 1/87 i nawet po wielu latach doczekano się emisji takiego modelu, bo Tp4-259 przez firmę Fleischmann.
Wszystko było by fajnie, gdyby nie fakt, że model wyszedł bardziej jako malowanka, której naniesiono tampodrukiem polskie oznacznia bez zmian w detalach za znacznie wyższą cenę od wersji niemieckiej.
Na szczęście znacznie taniej można nabyć używane modele bazowego BR55 w/w producenta, które służa jako najlepsze platformy pod konwersje na pożądane polskie Tp4, pomimo leciwego trójpolowego silniczka, który czasem nie grzeszy kulturą, ale słynie z długowieczności.
Jednak nie każdy numer parowozu w miniaturze można wykonać po najkrótszej linii oporu jak Tp4-259, stojącą obecnie w skansenie kolejowym w Chabówce, czyli niewielkim nakładem pracy.
Tu chciałbym zaprezentować własnie taką konwersję dla wytrwałych, gdzie ingerencja w model przekracza zmianę kilku bzdecików na kotle, a wymaga ingerencji w sam kocioł, czyli już taka wyższa szkoła jazdy.
Prezentowana konwersja będzie dotyczyć Tp4-146, stacjonującego w parowozowni w Skierniewicach.
Posiadam tylko dwa zdjęcia tego parowozu z czego pierwsze zdjęcie o ile dobrze pamiętam prezentował kolega Szakal (widoczna sygnatura), ale już nie pamietam gdzie, być może na Allegro, a drugie znalazłem w sieci na jakimś forum, którego obecnie nie mogłem odszukać, więc nie podam linka do źródła.
Nie znam daty wykonania tego zdjęcia, ale prawdopodobnie ma tu lampy bez komór czerwonego światła.
Drugie zdjęcie z roku 1964 pokazuje parowóz już z lampami tak charakterystycznymi dla końca III epoki, po widocznych modyfikacjach, które objeły np. budkę maszynisty.
Bazując na tych dwóch zdjęciach będę prowadził prace na samym parowozie, bo już prowadząc modyfikacje tendra muszę się podpierać na zdjęciach parowozów Tp4 o innych numerach.
Zakres prac, przy konwersji parowozu BR55 firmy Fleischmann nr.kat. 4155 na Tp4-146 z parowozowni w Skierniewicach, będzie stopniowo pokazywał jaką metamorfozę musi przejść model, żeby zbliżyć się do pierwowzoru po wielu godzinach żmudnej pracy.
Jak zwykle zapraszam zainteresowanych