Mam pytanko odnośnie wymienionych torów w temacie, które z nich najlepiej nadają się na makietę, ew. do budowy w przyszłości modułów makiet. Które z nich najbardziej odzwierciedlają realizm prawdziwych torów. Tory tillig-a pokrute są chyba w całości (łącznie z główką szyny bromkiem tlenu? (tak mi ktoś kiedyś powiedział). Wygląda tak mało efektownie chyba że wartwa ta ulega ścieraniu z czasem jak się je ekploatuje. Proszę o jakieś opinie i wnioski kolegów z większym doświadczeniem.