• Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
  • Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Poradnik Tory na makiety

ST44

Nowy użytkownik
Reakcje
1 0 0
#81
Czy ktoś może polecić rozjazdy modelowe na podkładach betonowych (nie Piko bo mają 15 stopni, a to jest ponoć zbyt mały promień łuku jak na moduły).
Dzięki
PS. Mam stare Roco 2,5 i rozjazd ma coś koło 9,5stopni ale na drewnianych podkładach... a przymierzam się do zrobienia kilku prostych modułów z przystankiem szlakowym i mijanką (jak w realu) a tam są betoniaki, więc nie dam drewnianych.
 

ST44

Nowy użytkownik
Reakcje
1 0 0
#83
Ostatnio edytowane:

Robcio

Nowy użytkownik
Reakcje
1 0 0
#84
Witam, zabrałem się za drugą moją makietę pokojową - pętla 3,5x3m. Po roku planowania na torach Tillig Elite code 83 zauważyłem, że są problemy z dostępnością rozjazdów nawet na stronie Tillig. Makietę mam zamiar budować 2-3 lata (dwa poziomy) no i zacząłem mieć obawy, a wolałbym nie zmieniać producenta. PIKO odpada ze względu na brak polaryzacji (miałem na pierwszej makiecie). Czy ktoś co słyszał w temacie dostępności torów? Co wybrać?
 

Kempol

Administrator
Zespół forum
Donator forum
BGM
MSMK
Reakcje
18.807 214 0
#85
Ja proponuję Roco Line, na makietę bardzo dobre, kolejne godne polecenia to Peco, a jak chcesz mieć super to Weinert, a jak mega to trzeba samemu zrobić.
 

Rozjazd

Znany użytkownik
Reakcje
1.939 133 7
#86
Witam, zabrałem się za drugą moją makietę pokojową - pętla 3,5x3m. Po roku planowania na torach Tillig Elite code 83 zauważyłem, że są problemy z dostępnością rozjazdów nawet na stronie Tillig. Makietę mam zamiar budować 2-3 lata (dwa poziomy) no i zacząłem mieć obawy, a wolałbym nie zmieniać producenta. PIKO odpada ze względu na brak polaryzacji (miałem na pierwszej makiecie). Czy ktoś co słyszał w temacie dostępności torów? Co wybrać?
Nr 1 Tillig Elite, ze wzgledu na "realistyczny wyglad", iglica w jednym kawalku - miodzio. Tillig dobry kompromis jakosc - cena. Choc w Tilligu nalezy wykonac pewne przerobki, o ktorych wspominam w dwóch osobnych watkach: WATEK 1 oraz WATEK 2. Temat opisany w watku 1 jest obowiazkowy do przejscia, ale prosty ;). Natomiast temat w watku 2 to troche wyzsza szkola jazdy, mozna tematu nie tykac jak strona na ktora przestawnik sie wysuwa nie bedzie przeszkadzala w pracy iglicy. Alternatywanie mozna tez nastawnik skrocic i juz, ale ja mam plany co do tej wystajacej czesci, takze decyduje sie na bardziej czasochlonna przerobke. W obu przypadkach Tillig sie nie popisal i moglby swoje produkty udoskonalic niskim kosztem. O problemach z dostepnoscia materialu nic mi nie wiadomo. Sprawdzal Kolega niemieckie sklepy (Lippe np.)?

Nr 2 Peco Code 83 (nie wiem, czy to Streamline?) - bardzo dobry material, w rozjazdach lepszy od Roco Line, ponadto posiadaja rozjazdy na betonowych podkladach.

Nad Piko nie bede sie pastwil i szkoda strzepic jezyk.
Powodzenia
 
Ostatnio edytowane:

Rozjazd

Znany użytkownik
Reakcje
1.939 133 7
#88
Peco Code 75 a nie Code 83. Code 83 to rozjazdy amerykańskie.

Tillig to szajs nie polecam wcale. Nie trzymają jakości i są słabo wykonane.
Zgadzam się tylko w jednym, Tillig to szajs, tyle, że ten standardowy system torów. Natomiast Tillig Elite - no to bez jaj, Piko to szajs, ale nie Tillig Elite. Stosujmy odpowiednią skalę.
 

Rozjazd

Znany użytkownik
Reakcje
1.939 133 7
#90
A to w ogóle jest jeszcze produkowane? Wydaje mi się, że w ofercie są tylko pozostałości magazynowe.
Tego to nie wiem. Natomiast nazywanie Tillig E szajsem, to wprowadzanie w błąd innych osób wchodzących w hobby. Fakt, rozjazdy wymagają przeróbek, a kładzenie flexów na łukach to wyzwanie, ale materiał jest bardzo dobry i ten wygląd rozjazdów!
 

corwin

Administrator
Zespół forum
Reakcje
307 2 3
#91
Ja piszę o Tillig Elite. Zrobiliśmy na tym szajsie makietę - Makieta City. Był to największy błąd jaki zrobiliśmy. Jakość rozjazdów woła o pomstę do nieba - nowe rozjazdy prosto z pudełka, każdy ma jakiś problem jakościowy. A że było ich ponad 200 to wiem o czym piszę. System jest niedopracowany tak samo pod względem geometrii. Jeśli ktoś chce mieć problemy to zapraszam do zakupu. Powiem wam też że problemy z dostępnością to w Tillig Elite chleb powszedni - podczas budowy czekaliśmy kilka miesięcy na rozjazdy ale szczytem był brak dostępności flexow przez 3 miesiące. Nie było ich nigdzie....

Lepiej wybrać Roco Line, jeszcze lepiej Peco Code 75. Jeśli chodzi o Weinerta to nie są to rozjazdy na taką małą makietę - ich głównym przeznaczeniem są raczej moduły. Ale jako ciekawostkę powiem, że są produkowane przez Peco na tym samym materiale co Peco Code 75. Najlepszym rozwiązaniem były rozjazdy 10 stopniowe Guntera Wellera ale niestety nie są już dostępne. To było połączenie jakości, geometrii i ogromnego wyboru.
 
Ostatnio edytowane:

Rozjazd

Znany użytkownik
Reakcje
1.939 133 7
#92
Jakość rozjazdów woła o pomstę do nieba - nowe rozjazdy prosto z pudełka, każdy ma jakiś problem jakościowy.
Jakieś konkretne przykłady, żeby faktycznie można było stwierdzić, że to "szajs"? A czy podczas użytkowania wychodzą jakieś kwiatki? Z dostępnością w sklepach niemieckich nie ma problemu.
Jeśli ktoś chce mieć problemy to zapraszam do zakupu
Po długich rozważaniach o producentach, a pod uwagę brałem Roco Line, Peco i Tillig Elite, zakupiłem ostatecznie te ostatnie w ilości 12 sztuk na moją makietę, zresztą opisaną w oddzielnych wątkach. Co do jakośći - pewne złe wybory dokonał Tillig, jeśli chodzi o niezawodność w użytkowaniu. Chodzi głównie o sposób montażu wszystkich blaszek zapewniających zasilanie poszczególnych szyn - mizerna jakość zgrzewów, które trzymają na słowo honoru. Inny element to ten nieszczęsny i wadliwy sposób mocowania iglicy do przestawnika (nie wiem jak ta część się fachowo nazywa), który jest wykształcony z kawałka szyny (taki zadzior). Dwa razy się go ruszy i się ułamie i iglica sobie lata sama. A naprawa tego to już wyższa szkoła jazdy. Generalnie na tych elementach nie można polegać, i na czas znalazłem w sieci sugestię, żeby uniezależnić się od tych fabrycznych połączeń. Zatem ja to czynię podczas budowy mojej makiety. Niestety zajmuje to dodatkowy czas i w tym miejscu należy podkreślić, że Tillig faktycznie sprawę spaskudził. Co do jakości dodałbym jeszcze, że nie wiem dlaczego, podkłady rozjazdów są inne niż podkłady flexów. Widoczne są różnicie w rozmiarach (szerokości), te dla rozjazdów są węższe i w dodatku są innego koloru. Te we flexach są prawie czarne, te w rozjazdach są bardziej brązowa. o zupełnie tak jakby inna firma robiła rozjazdu a inne flexy.... O tym, że szyny w dwóch różnych rozjazdach są różnych odcieni (chodzi o fabryczne postarzenie) to pominę milczeniem, bo da się to przeżyć. To tyle wad, do tej pory zaobserwowanych. A przecież to dopiero początek....

Tillig Elite ma jednak liczne zalety i przewagę nad konkurencją i to zdecydowało o moim wyborze:
- szeroka gama rozjazdów prostych i łukowych, o różnych długościach i promieniach
- realistyczny wygląd, przepraszam, ale Roco Line daleko do wyglądu Tillig Elite
- iglica w jednym kawałku, sprężysta, eliminuje to problem zapewnienia przewodniości jaki występuje w Roco Line np (no i ten śmieszny"zawias" w Roco Line!)
- dodatkowe akcesoria w postaci atrap napędów i przewodów pędniowych

Jedyna zaleta jaką widzę ma Roco Line to pewnie jakość wykonania i powtarzalność, ale to za mało. Peco jest bardzo dobrym materiałem i mają niezłe ceny zwłaszcza w UK, ale tu znowu zależało mi na iglicy w jednym kawałku, a to może zaoferować tylko Tillig Elite (w tej półce cenowej). Ponadto nie chciałem iść w code 75.

Także podsumowując, Tillig Elite ma wiele wad, których producent móglby uniknąć gdyby chciał, ale zdecydowanie szajsem nie jest ;).
 

Jaco3011

Aktywny użytkownik
Reakcje
208 52 0
#93
Czytam, czytam i trzeba będzie zrewidować plan torów. Tilligi sobie podaruję, wystarczająco się namęczyłem z lutowaniem flexów. Peco versus Bemo h0m - kto ma lepsze flexy i rozjazdy?
 

Marek_Marek

Nowy użytkownik
Reakcje
1 0 0
#95
Kupiłem zestaw startowy Roco i otrzymałem tory z gumowym podkładem. Potem dokupiłem zestaw B też z gumowym podkładem i z czasem resztę C,D,E! Mam na czym rozpędzić tych moich ogierów, ale kiełkować mi zaczęło, żeby makietę zbudować! Próbowałem zdejmować gumowy podkład i okazało się to możliwe przy torach, przy rozjazdach już pojawił się problem. Rozjazdy należy rozbierać od spodu! Ja zrobiłem to od góry, tak jak robiłem to z prostymi i łukowymi torami i wygiąłem końcówkę sprężynki poruszającej zwrotnicą. Poskładałem i nie działało tak jak powinno, rozebrałem jeszcze raz i sprężynkę której koniec musi być prosty, wyprostowałem jak tylko było to możliwe. Poskutkowało! Wszystkie tory zamierzam pozbawić gumy i zrobić rzetelną podsypkę czy jest to rozsądne, czy są inne sposoby, metody na torowiska na makiecie? (Pamiętając o tym, że mam już zakupione tory Roco z gumowym podkładem.)
 
Ostatnio edytowane:

Kempol

Administrator
Zespół forum
Donator forum
BGM
MSMK
Reakcje
18.807 214 0
#96
Najprościej będzie, te tory których jeszcze nie rozebrałeś, sprzedać na allegro. Następnie kupić nowe tory modelowe, Roco, Tillig, Peco lub Weinert. W zależności od zasobności środków finansowych polecam Weinert, ale wszystkie pozostała też są dobre.
 

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
11.290 459 29
#97
Najprościej będzie, te tory których jeszcze nie rozebrałeś, sprzedać na allegro. Następnie kupić nowe tory modelowe, Roco, Tillig, Peco lub Weinert.
Ale tory modelowe Roco to RocoLine, które występują w wersji z podtorzem i bez, poza tym są identyczne. Jeżeli da się w miarę bezboleśnie usunąć imitację podtorza, to najlepiej chyba tak właśnie zrobić, bo na sprzedaży i potem kupnie nowych chyba nie wyjdzie się najlepiej finansowo - ale nie znam cen na rynku wtórnym, więc nie mam pewności. Natomiast jeżeli kolega @Marek_Marek chciałby wymienić Roco na tory innego producenta, to faktycznie zostaje tylko sprzedać to, co jest i kupić inne.
 

Marek_Marek

Nowy użytkownik
Reakcje
1 0 0
#98
Ale tory modelowe Roco to RocoLine, które występują w wersji z podtorzem i bez, poza tym są identyczne. Jeżeli da się w miarę bezboleśnie usunąć imitację podtorza, to najlepiej chyba tak właśnie zrobić, bo na sprzedaży i potem kupnie nowych chyba nie wyjdzie się najlepiej finansowo - ale nie znam cen na rynku wtórnym, więc nie mam pewności. Natomiast jeżeli kolega @Marek_Marek chciałby wymienić Roco na tory innego producenta, to faktycznie zostaje tylko sprzedać to, co jest i kupić inne.
Racja, teraz też już podzielam pogląd kolegi ;) Z podtorzem i bez są prawie identyczne. Sprzedaż i zakup to czas i koszt. Mam z gumowym podkładem to pozbędę się tych gumowych podkładów i będę je kleił na makiecie. Rozjazdy mają mały feler, wystaje tam ceownik plastikowy, ale to szczegół. Co ciekawe odkryłem pewną zaletę tych moich gumowych Roco. Rozjazdy można wyposażyć w cyfrowe napędy pod rozjazdem! Najważniejsze, że sterowanie można zrobić w podtorzu za pomocą "Dekoder DCC do zwrotnic (Roco 42624)" bez napędów pod makietą!
 
Ostatnio edytowane:

Andrzej Harassek

Moderator For Prawdziwa Kolej Koleje Innych Krajów
Zespół forum
Donator forum
Reakcje
11.290 459 29
#99
Rozjazdy można wyposażyć w cyfrowe napędy pod rozjazdem! Najważniejsze, że sterowanie można zrobić w podtorzu za pomocą "Dekoder DCC do zwrotnic (Roco 42624)" bez napędów pod makietą!
Byłbym ostrożny z tą "zaletą". Po pierwsze, stosowanie tych gumowych imitacji podsypki na makiecie to porażka wizualna, to się nadaje do rozkładania na podłodze, ale nie na makietę. A po drugi i chyba ważniejsze, to na makiecie trzeba tory zamontować na stałe. Umieszczenie na płycie, ale pod rozjazdem napędu z dekoderem oznacza całkowitą demolkę w razie jakiejkolwiek awarii takiego napędu w przyszłości, czy choćby konieczności wymiany napędu z powodu zużycia.
 

Marek_Marek

Nowy użytkownik
Reakcje
1 0 0
Byłbym ostrożny z tą "zaletą". Po pierwsze, stosowanie tych gumowych imitacji podsypki na makiecie to porażka wizualna, to się nadaje do rozkładania na podłodze, ale nie na makietę. A po drugi i chyba ważniejsze, to na makiecie trzeba tory zamontować na stałe. Umieszczenie na płycie, ale pod rozjazdem napędu z dekoderem oznacza całkowitą demolkę w razie jakiejkolwiek awarii takiego napędu w przyszłości, czy choćby konieczności wymiany napędu z powodu zużycia.
Gumy lepić na makiecie nie mam zamiaru tym bardziej, że na pewnym etapie chciałbym mieć szansę na konsultacje z mistrzem perfekcji p.Leszkiem z PMMH0 z Redy. Co do awaryjności to dotyczy to wszelkich elementów na makiecie. Jednak prucie rozjazdu po awarii i po tym fakcie niedającego się do użycia to koszt. Dzięki za podpowiedź, nie uwzględniłem kosztów wymiany!!!
 

Podobne wątki