OK, w końcu po remoncie chaty i masie różnych perturbacji jakąś część czasu mogę poświęcić na budowę. Będzie szło wolniutko, ale będzie.
Na razie wziąłem się za skrzynkę pod plan z tego wątku
http://forum.modelarstwo.info/threads/tort-na-dwa-składy.47944/page-3 a w zasadzie to dwa warianty: jednopoziomowy i dwupoziomowy, przy czym zdecydowałem że przetestują najpierw ten dwupoziomowy jeszcze zanim ostatecznie zdecyduję. Uwzględniłem rozkład skrzynki pod oba warianty, żeby nic nie kolidowało np. ze zwrotnicami (miejsce na napęd).
Skrzynka będzie złożona z dwóch części, skręcona na 6 śrub motylkowych (całość miałaby zbyt duże gabaryty żeby przenosić w ciasnym korytarzu).
Mam tylko obawy ze stawianiem już po przykręceniu nóg, żeby ich nie wyłamać. Całość jest dość ciężka, a trzeba będzie całą makietę na etapie budowy przewracać o 90 stopni, np. żeby po ułożeniu torów i nawierceniu otworów zrobić od spodu całą elektrykę. Jak sobie radzicie z obracaniem?