Ten serwis używa "ciasteczek" (cookies). Korzystając z niego, wyrażasz zgodę na użycie plików cookies. Learn more.
Szanowny Użytkowniku, serwisy w domenie modelarstwo.info wykorzystują pliki cookie by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.
Na Mercedesach się aż tak nie znam, ale jak zacząłem szukać dla kolegi @trucker informacji o wersji na rynek amerykański to wydaje mi się, że ten Mercedes to model W123.
@Mafo - oczywiście, że jest to W123, niestety do moich postów czasem wkradają się błędy merytoryczne.
Tymczasem w mojej kolekcji pojawiła się kolejna Alpina, tym razem na bazie sedana serii 7 E32. Stosunkowo słaba (250-261 koni mechanicznych w zależności od wersji) jak na te gabaryty i jak na to, że jest to Alpina, ale wcale nie oznacza to, że wolna. 7.6 do setki to całkiem niezły wynik.
Super ta alpina ,podoba mi się konfiguracja tego modelu ,ciemnozielony kolor lakieru ze złotymi felgami wygląda świetnie ciekawa grafika na bokach i oznaczenia na plus
Dzisiaj dwa modele. Produkcja wciąż niemiecka, narodowość włoska. Przenoszą nas w złote lata motoryzacji współczesnej, czyli lata 90te. Elektroniki nie używano jeszcze wtedy powszechnie, więc konieczne było mechaniczne dopracowanie pojazdów, design nie był tak generyczny jak teraz a planowane zużycie produktu (jeśli w ogóle występowało) w dziedzinie motoryzacji było praktycznie niezauważalne. Biały to Testarossa (Czerwona Głowica) z serii PC/High-Tech z otwieraną klapą silnika a żółty to '92 348TS (Targa), czyli ogniwo pośrednie między wersją zamkniętą i otwartą. Sprzedawany jako seria Collector's Club od Herpy charakteryzował się również otwieraną klapą silnika oraz zdejmowanym dachem.
23. Herpa High-Tech/PC: Ferrari Testarossa
24. Herpa High-Tech/Collector's Club: Ferrari 348TS
Tamte lata to były jedne z najlepszych lat miniaturowych modeli. Herpa robiła rewelacyjne miniaturki. Szkoda, że teraz takich elementów jak otwierana maska, czy też zrobiony silnik nie uświadczysz już w tych maleństwach.
Dzisiaj mój (chwilowo) ostatni MB od Starmady, tym razem jako klasyczny sedan w kremowym kolorze. Jest to wersja europejska, ale warto wspomnieć, że w ofercie Starmady znajduje się też model odwzorowujący wersję na rynek USA.
Przegladam właśnie twój temat... i ani to model 115 ani 123.
Po krotce 115 protoplasta dzisiejszej e klasy E... najłatwiej poznać po prostokątnych przednich reflektorach.
123 to następca 115 i w Polsce najczęściej spotykaliśmy ten model na taxi w lat 90... nazwaliśmy go również beczką.
A Twój żółty to model W116 czyli pierwsza S klasa. Jest większy od 123 i... Ma podwójne chromowane zderzaki tak najszybciej można poznać różnice.
[DOUBLEPOST=1493449731,1493449006][/DOUBLEPOST]A tu przy okazji ciekawostka....wersja AMG.
Samochód należał do artysty Kapitana Nemo. Samochód dobrze mi znany bo żona tego artysty uczyła mnie w liceum plastyki.
@Michał Type_r7 - dzięki za sprostowanie i wzmiankę o kapitańskim MB - nie wiedziałem, że takim jeździł (jeździ?) i że AMG już wtedy dłubało w Mercedesach.
A dzisiaj czas na kolejną parkę, tym razem z Japonii. Przedstawione Toyoty to modele Celica ST i GT (ST można szybko rozpoznać po bocznych pasach biegnących po przedniej części nadwozia). Do pełni szczęścia brakuje mi jeszcze wersji LT, marzy mi się żółta.
25. Brekina/Drummer: Toyota Celica Coupe ST
26. Brekina/Drummer: Toyota Celica Coupe GT